Tak jak w temacie
nie radzimy...
Najpierw pijemy, potem dajemy sobie po kablach, nastepnie idziemy na ulice demolowac witryny sklepowe i podpalac samochody. Potem konczymy zlot i wsiadamy do pociagu. [diabel]
Ja po prostu idę spać. Niezależnie czy następnego dnia mam klasówkę czy nie 8)
nie mozna pozwolic, aby zmeczenie pozwolilo zakrasc sie podstepnemu wrogowi w nasze szeregi! do walki towarszysze!
dopoki burżuazja nie zostanie pokonana, nie poddamy sie mimo zmeczenia !
:)
zieeeeef
Najlepsze spanie. Jak nie mozna 8 godzin, albo w ciagu dnia sie chce to min 1,5h drzemka. W ogole najlepiej spac przez wielokrotnosc 1,5h, bo sie jest bardziej wypoczetym.
pozdrawiam
johny
Sen. Ewentualnie, jeśli to wyraźne zmęczenie psychiczne przy rozpierającej energii fizycznej, jakiś sport (jak pogoda dopisuje, a nie ma czasu na wyjazd na konie, to rower, który jest najczęstszym rozwiązaniem). Jakieś sprawdziany w szkole, czy kolosy/egzaminy na studiach czekają, to trudno. W moim wypadku dokopywanie sobie kofeiną odpada.
Swojego czasu korzystalem z q3, polecam tez dziewczyny, bardzo sie sprawdzaja przy roznego rodzaju zmeczenach :)
sen polifazowy + inedia
Nigdy nie śpie w dzień.. zawsze w nocy - i choćbym całą noc imprezował to w dzień się nie położe nawet na chwilę. Jak jestem zmęczony to ide grać w piłkę, zmęczenie psychiczne mija, zaczyna się fizyczne - które odreagowuje filmikiem lub spotykaniem z płcią przeciwną. Mniej więcej tak to wygląda.
Czasami są też dodatki: piwo, wódka, zioło .. - ale tylko jeśli mam następny dzień wolny . (wiecie, to uczucie, że na drugi dzień nie musicie NIC robić :)
Wolverine napisał(a)
polecam tez dziewczyny, bardzo sie sprawdzaja przy roznego rodzaju zmeczenach :)
Zgadzam się, w końcu na bolące plecki najlepszy jest okład z młodych piersi ;)
na zmęczenie niezły jest zimny prysznic...aż chce się żyć :)
a tak poza tym to napoje energetyzujące.
głośna, mocna muzyka też się sprawdza ;)
pzdr.
A ja zauważyłem, że od kiedy regularnie uprawiam sport to:
- mam więcej energii i trudniej mi się zmęczyć (nawet psychicznie)
- Jak już się zmęczę intelektualnie to skuteczniej odpoczywam podczas wysilku fizycznego
No ale moja zmiana w zyciu na sportowa miala miejsce ponad półtora roku temu, więc nie jest to sposób na już (jeśli szukasz takiego na zbliżającą się sesję)
Poza tym (to udowodnione) więcej energii i zapału masz, jeżeli odpowiednio się zmotywujesz- trudno to osiągnąć, ale daje wspaniałe efekty.
[soczek]
hmmm, dziewczyny na zmęczenie?? Moze troche pobudza psychicznie ale fizycznie jestem zmeczony jak kon po westernie
Na zmeczenie psychiczne: trening judo (chyba najbardziej skuteczny), wyprawa w plener z aparatem, rower
Na zmeczenie fizyczne: wyprawa w plener z aparatem - spacerek, sen, tv
Można smiało spróbować medytacji. Pomaga, ale wymaga wielu godzin nauki.
Poza tym co juz zostalo wymienione polece jeszcze Plusssz active.
W jednej tabletce jest tyle kofeiny co w niezlej kawie + masa witamin i innych
specyfikow.
Na poczatek polecam 2 tabletki przy duzym zmeczeniu. Z tego co zauwazylem
organizm bardzo szybko zwieksza tolerancje na ten specyfik.
Na poczatku po dwoch tabletkach czulem sie jak... nie powiem po czym, a teraz
6 tabletek mnie dopiero rusza ;)
Ale dziala naprawde zauwazalne.
Po 10 tabletkach mozna spokojnie przesiedziec nocke, a rano byc w swietnym nastroju.
Ale trzeba sobie zdawac sprawe, ze serducho dostaje ladnie, chociaz po jednej kawie mnie boli
a po 10 tabletkach jest ok :) W kawie musi byc jeszcze jakies swinstwo, ktore tak na mnie dziala...
Efektem ubocznym takich ilosci kofeiny sa bole glowy, ale po 4 APAP'ach mnie przynajmniej przechodzi :]
Pozdrawiam
ja ide spac
Krks napisał(a)
(...)
Ja bym wykitował szybko po takim trybie życia - chce się spać, to kofeina, jak od kofeiny boli głowa, to APAP... Nie przeżyłbym długo w ten sposób...
Krks napisał(a)
Poza tym co juz zostalo wymienione polece jeszcze Plusssz active.
W jednej tabletce jest tyle kofeiny co w niezlej kawie + masa witamin i innych
specyfikow.
Na poczatek polecam 2 tabletki przy duzym zmeczeniu. Z tego co zauwazylem
organizm bardzo szybko zwieksza tolerancje na ten specyfik.
Na poczatku po dwoch tabletkach czulem sie jak... nie powiem po czym, a teraz
6 tabletek mnie dopiero rusza ;)
Ale dziala naprawde zauwazalne.
Po 10 tabletkach mozna spokojnie przesiedziec nocke, a rano byc w swietnym nastroju.Ale trzeba sobie zdawac sprawe, ze serducho dostaje ladnie, chociaz po jednej kawie mnie boli
a po 10 tabletkach jest ok :) W kawie musi byc jeszcze jakies swinstwo, ktore tak na mnie dziala...Efektem ubocznym takich ilosci kofeiny sa bole glowy, ale po 4 APAP'ach mnie przynajmniej przechodzi :]
Pozdrawiam
a czytałeś na opakowaniu, że nie zaleca się stosować > 2 tabletki dziennie?
ja właśnie tak stosuję od dłuższego czasu i cały czas mi pomaga, bez zwiększania dawki..
pozdro