Mam ostatnio taki problem ze koty nie daja mi spac.miaucza w nocy pod oknem i nie ma co z tym zrobic :) Sa w sprzedazy gwizdki odstraszajace psy ale czy jest cos takiego na koty??A moze jest jakis inny tani sposob?Ale szczegolnie zalezaloby mi na czyms w rodzaju gwizdka.Moze problem wydaje sie smieszny ale jest dosyc dokuczliwy
Dobry sposob to byloby kupic psa ale to odpada :) A nie ma cos w rodzaju gwizdka ktory by powodowal bol bebenkow u kotow co moze by je odstraszylo?
Witam.
Za wyjatkowo skuteczny sposob uwazam waleriane.
Sa w aptece dostepne tabletki ziolowe uspokajajace - nie sa drogie.
Wstarczy je rozsypac pod oknem, a koty znikna :)
Pozdrawiam
A waleriana to przypadkiem nie przyciąga kotów, złośliwcze?
Waleriana przyciąga i to jak magnes. (Mam kota :) )
to moze zrobic taka sciezke z tabletek waleriany od jego domu do lasu ?:D
//Szczawik, widziałeś kiedyś kota w lesie ??:>
..i przyjdą z lasu do domu? Też interes :)
a_s_f co do gwizdka: koty słyszą do 70 kHz. Najlepiej byłoby nadawać około 30 kHz. Przy niezłej karcie dźwiekowej i odpowiednio dobranych glośnikach mozesz to zrobic z kompa.
PS. Gwizdek na psa może się nadac. Psy słyszą do 45 kHz, więc kot na pewno usłyszy taki gwizdek. Inna sprawa, czy w miłosnym zapale w ogóle zwróci uwagę.
pq napisał(a)
a_s_f co do gwizdka: koty słyszą do 70 kHz. Najlepiej byłoby nadawać około 30 kHz. Przy niezłej karcie dźwiekowej i odpowiednio dobranych glośnikach mozesz to zrobic z kompa.
Wiesz imho, za cenę zestawu: odpowiednia karta dźwiękowa + głośniki, które przeniosą 30kHz to on sobie wynajmie gościa co mu bedzie te koty odganiał. :)
Qyon napisał(a)
Wiesz imho, za cenę zestawu: odpowiednia karta dźwiękowa + głośniki, które przeniosą 30kHz to on sobie wynajmie gościa co mu bedzie te koty odganiał. :)
E tam, 30 kHz to mu byle Audigy pewnie przeniesie, wzmacniacze też w zasadzie wszystkie radzą sobie nawet do 100 kHz bez problemu. Głośnik jest pewnym problemem, ale ostatnio jest marketingowa moda na ultradźwięki, i jakieś satelitki do KD które to przeniosą też można dostać za ludzką cenę. Np Yamaha NS M325. Albo monitorki studyjne Yamaha MSP5A - choc wtedy raczej bym grał 25 kHz nie 30, i na pewno nie więcej.
Ale niech zacznie od psiego gwizdka :-)
prosze o sensowne odpowiedzi zwiazane z tematem..
wszelkie docinki i glupie odpowiedzi (typu: zastrzel,otruj) beda wylatywac
identyczny temat
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=51&w=2753924