Inwestowanie w 2021 (Inflacja)

16

Ponad rok temu zacząłem inwestować na giełdzie. Zacząłem jako kompletny laik. Na samym początku miałem sporo szczęścia bo na ropie zarobiłem jakieś 30 tysięcy (PLN) w kilkanaście dni.
Ale jako, że dopiero zaczynałem to następnie 20 tysięcy straciłem :D
Finalnie po wielu próbach i błędach jestem na plusie 50 tysięcy (tak, sprzedałem).

Ale do rzeczy @MasterOf

Zastanawiam się gdzie wy inwestujecie swoje pieniądze i czy w ogóle inwestujecie? Mieszkania? Inne waluty? Giełda? Krypto?
Z moich obserwacji wnioskuje, że nadchodzi ogromna inflacja i staram się jak najmniej pieniędzy trzymać w PLN.
screenshot-20210417205247.png

Ja osobiście trzymam większą część na giełdzie i kryptowalutach. Resztę w Euro a w PLN tylko na bieżące wydatki.

2

EUR 4.65 good :)
USD oby był poniżej EUR
Mleko nawet stabilnie. 3% to tyle co inflacja.
Chleb chyba Ci się złe policzył.
Ryz O_o
Jajka O_o
13% na serze!
Piersi z kurczaka pamiętam w cenie 7-8 zl..
Wołowina nawet ok
Jabłka podrożały? Cena w skupie 0,50 zł/kg
10% na bananach? Jakieś paczki z Kolumbii nie trafiły do odbiorcy, przez co spadla rentowność transportu ;)
Pomarańcze, pomidory to jak towar luksusowy.
Ziemniaki prawie 3zl..
Cebula.. to samo
Salata +13% o_O
Wodę można zastąpić kranówka + filtr.
Wino +12% to nie jest normalne w rok.
Które piwo tak potaniało?
Papierosy niech i nawet 1000zl kosztują. Mniej śmierdzieli na mieście.
13-16% za nieruchomość do góry? Myślałem, ze potaniały przez pandemie.

Inwestuje w siebie + krypto/akcje/fundusze + kupuje drozsze rzeczy niz kiedys, wystarczaja na dluzej.

Ps: Wrzucisz pan plik excela tutaj?

6

"Ponad rok temu zacząłem inwestować na giełdzie."
Ostatni rok był bardzo dobry na giełdzie, wszystko rosło, nie trzeba było się za dużo zastanawiać....

Generalnie jeśli chodzi o mieszkania i krypto, pociąg już odjechał Ci co kupili w odpowiednim czasie mogą spijać zyski...

Nie udzielam rad, ale polecam książkę Finansowa Forteca (nie doczytałem jeszcze do końca, ale wydaje się spox). Na samym początku autor daje bardzo dobrą, w mojej opinii, radę żeby albo inwestować z głową (i wiedzą) albo nie inwestować wcale bo to się skończy tylko na stratach.

11

Też polecam ta książkę. Choć niczym mnie nie zaskoczyła to solidna pozycja dla początkujących. Opis Twoich przemyśleń @MasterOf to typowy opis spekulacji, a nie inwestowania. Tak jak pisał @0xmarcin w ostatnim roku to chyba każdy zarobił, ale poczekaj jak przyjdzie taki 2008 i indeksy zjadą po 60-80% to wtedy zobaczysz co to są emocje :)
Ja teraz trzymam kasę głównie w ETF akcyjnych, ale liczę się że spadkami w najbliższym czasie plus obligacjach indeksowanych inflacją. Zbieram kasę na mieszkanie na wynajem - miałem kupować na początku 2022, ale teraz nie wiem co zrobić bo ceny trochę zwariowały.
Mam zagwozdkę ze złotem bo z jednej strony złoto teraz jest drogie, z drugiej strony dziwne czasy idą i może być tak, że wygra ten co najmniej straci.
Główny cel moich inwestycji to zabezpieczenie kapitału w perspektywie 50 lat. Nie wierzę w pomnażanie kapitału na dużą skalę przez szaraczków jak my. Jakbym wyciągnął średnio rocznie 3% plus inflacja w tym okresie to bym był bardziej niż zadowolony, ale może być ciężko o taki wynik w nadchodzących czasach.

2

W mieszkania.

3

@MasterOf: a na jakiej giełdzie inwestowałeś? Bo jeśli bananowa polska giełda to nie polecam, a zwłaszcza ostrzegam przed spółkami skarbu państwa ;) Można spróbować tez zmiany strategii i inwestowac dywidendowo, wtedy nawet jak okresowo spadają ceny akcji to człowiek się cieszy :D (bo jak kwota z dywidendy jest ta sama to można kupić więcej akcji w ramach reinwestycji ;) )
Tu jest książka o tym podejściu

1

To, że zauważyłeś, że jest inflacja to nic odkrywczego, każdy gospodyni domowa Ci powie ile co zdrożało 'rok do roku':) Zabezpieczenie pieniądzy przed utratą siły nabywczej NIE! jest możliwe niestety. Możesz ewentualnie kupować to co NBP, tj. złoto, waluty, itp. Dla zabawy możesz kupić obligacje korpo.
PS. Do prognozy inflacji to trzeba ekonometrię ukończyć nawiasem mówiąc.

0
p_agon napisał(a):

Ps: Wrzucisz pan plik excela tutaj?

Robiłem go miesiąc temu i nie mogę znaleźć :D

Aleksander32 napisał(a):

@MasterOf: a na jakiej giełdzie inwestowałeś? Bo jeśli bananowa polska giełda to nie polecam, a zwłaszcza ostrzegam przed spółkami skarbu państwa

USA :P Kto gra na bananowej, chyba tylko ludzie z wykopu i ludzie, którzy wierzą w to państwo. Ja za 3 lata chętnie zagłosuje na PIS jeszcze raz, niech rozwalą to państwo do końca i dokończą co zaczęli xD

bocian.siano napisał(a):

To, że zauważyłeś, że jest inflacja to nic odkrywczego, każdy gospodyni domowa Ci powie ile co zdrożało 'rok do roku':) Zabezpieczenie pieniądzy przed utratą siły nabywczej NIE! jest możliwe niestety. Możesz ewentualnie kupować to co NBP, tj. złoto, waluty, itp. Dla zabawy możesz kupić obligacje korpo.

PS. Do prognozy inflacji to trzeba ekonometrię ukończyć nawiasem mówiąc.

Nikt tu nie chce prognozować inflacji tylko ustalić jaka jest i co z tym zrobić.
Dlaczego odradzasz akcję i krypto? Sporo na tym można zarobić :)

4
  1. Sztuka -> obrazy
  2. CHF + EUR
  3. Strategia ~1%+don't get greedy -> Daily trading, shorty/longi, czasem na lewarze coś. (jaka jest moja strategia mogę opisać jak kogoś interesuje, na razie mi sie nie chce xD)
    screenshot-20210419223430.png
    Tak to wyglądało w styczniu bawiąc się kwotą ~50k.

Natomaist potem zacząłem się ładować w Gamestop po same uszy.

Dodam disclaimer po komentarzu @hadwao
To co napisał niżej ma sens.
Ja mogę sobie pozwolić na stratę + gram kapitałem, który mnie nie zaboli mocno. Do tego u mnie ryzykowane zakłady mają sens z racji wieku.

18

Pozwolę sobie tutaj być głosem rozsądku i napiszę kilka rzeczy do przemyślenia zanim ktoś zacznie inwestować agresywnie swoje pieniądze bez odpowiedniej wiedzy.

Po pierwsze nie mylmy inwestowania z spekulacją - zwłaszcza opartą na szczęściu bo wtedy to po prostu hazard.

Po pierwsze wyniki z małego wycinka czasu NIC nie znaczą. Hazardziści też mają swoje dni, gdy zarabiają mały majątek i potem o tym opowiadają. Nie opowiadają jednak o stratach. Widać to chociażby po notowaniach bitcoina - jak jest hassa to jest wysyp ludzi, którzy zarobili po kilkaset procent. Jak jest bessa to jakoś cicho i mało kto pisze.

Po drugie - jeśli ktoś jest w stanie systematycznie bić benchmarkowy indeks (czyli np. grając na największych spółkach w PL regularnie ma wynik lepszy niż Wig 20) to chyba minął się z powołaniem zarabiając te marne 20-30k jako programista. W rzeczywistości wygląda to statystycznie tak, ze indeks biją gracze profesjonalnie (np. fundusze), a pod indeksem są gracze indywidualni. Oczywiście zdarza się, że gracz indywidualny okresowo wypada lepiej niż indeks, ale mało który gracz indywidualny potrafi taki stan utrzymać w perspektywie 5-10 lat. A bicie tego indeksu od duże procenty to już raczej urban legend.
Fajnie pokazuje to przykład z bloga Marcina Iwucia - fundusze aktywnie zarządzane (czyli takie gdzie pracują profesjonaliści i aktywnie kupują walory w imieniu funduszu) pobierają małą opłatę zazwyczaj rzędu 1-3%. W perspektywie ~10 lat 90% tych funduszy wypada poniżej indeksu. Czyli innymi słowy 9 na 10 PROFESJONALNYCH instytucji nie jest w stanie pobić indeksu o 1-3% rocznie. Trzeba tu zaznaczyć, że fundusze płacą o wiele niższe prowizje + mają dostęp do informacji o jakich gracz indywidualny może pomarzyć. Dlatego między innymi tak atrakcyjne stało się inwestowanie pasywne naśladujące indeksy - statystycznie w dłuższym czasie osiągniesz rezultaty lepsze niż ~90% graczy grających aktywnie i/lub funduszy (po uwzględnieniu opłat).

Odniosę się też do inwestowania w krypto - z całym szacunkiem ale to nie jest inwestowanie, to jest hazard. Krypto to jest loteria, notowania nie zależą od żadnych obiektywnych czynników typu wyniki danej firmy w przypadku akcji czy wiarygodność kredytowa w przypadku obligacji. Krypto to jest zwykła maszyna losująca zasilana pogłoskami - wystarczy, że Elon zażartuje, że będzie można kupować Teslę za krypto i od razu kurs leci kilkaset procent w górę, potem to zdementuje i kurs leci poniżej pierwotnego kursu. W pewnym momencie zabawa może się skończyć i o BT wszyscy zapomną i kurs się już nigdy nie odbije.

Pamiętajcie też o prawidłowości, że w inwestycjach nie chodzi o to aby dużo zarabiać tylko minimalizować ryzyko. Gdybyście spojrzeli na długoterminową historię swoich inwestycji to zazwyczaj 3/4 czasu będziecie na plusie, ale co jakiś czas zdarza się ostry zjazd. Niestety w czasie tego zjazdu straty są często spore - w 2008 indeksy traciły 60-80%.... Część z nich się odbiła i wróciła do starych poziomów dość szybko, a część nie odrobiła straty do dzisiaj. Zwróćcie też uwagę, że jak na danej inwestycji stracicie 80% kapitału, to potem musicie wygenerować 400% aby wrócić do poziomu zero. Tak wiec możecie przez długi czas notować świetne rezultaty, ale i tak być ciągle pod kreską.

Tak by można było ciągnąć i ciągnąć. Zanim jednak zostaniecie rekinami finansjery inwestując kasą swojej rodziny to się dobrze zastanówcie czemu WY mielibyście być wyjątkiem od reguły. Zakładam, że nie macie ani szczególnej wiedzy ani dostępu do niejawnych informacji. Nie ulegajcie pokusom patrząc na rosnące indeksy, bo prawdziwa weryfikacja następuje gdy one spadają. I nie - nie uda wam się wycofać na czas ;-) Nikt tego nie potrafi. Także zanim zaczniecie ryzykować kasę na poważnie to przeczytajcie kilka dobrych książek adresowanych do inwestorów indywidualnych. Inaczej mylicie inwestycje z hazardem.

0

Zamiast pisać ile zarobiłeś na giełdzie konkretnie, powinieneś posłużyć się procentami po prostu. Są bardziej miarodajne niż zwykłe kwoty ;)
Ja od prawie roku bawię się na binance, ale ten rok traktuję tylko jako naukę, mimo to udało mi się zrobić 100% zysku. Tak czy siak warto teraz poczekać na ogromne spadki, skupić i cierpliwie czekać dalej.

0

Ja dopiero powoli się dokształcam, czytam sobie to: https://www.inteligentnyinwestor.pl/ Swoją drogą co sądzicie? Autor wydaje się pisać naprawdę sensownie.

Zacznę inwestować pewnie za 1/2 lata pewnie.

0

czytałem tu że złoto drogie. Raczej jesteśmy teraz po sporych spadkach i opłaca się kupić. Nie zdziwię się jak w 2022 złoto będzie najmniej po 1900$ albo już po 2000$. Srebro też obecnie może być ciekawe. Ale chyba goldman sach zmniejszył teraz skalę swoich zagrywek na tym rynku z tego co czytałem. Ale spokojnie z 20 monet można kupić moim zdaniem(takie zaskórniaki). Trochę innej waluty.

Co do innych rzeczy jestem w kropce. Albo grać na jakiś coinach, może bańka giełdowa. Tyle że tu trzeba wyczuć kiedy się wycofać.

2

Tylko krypto - na wszystkim innym (normalne giełdy, złoto, pożyczki) traciłem xd

No i w siebie.

0

Ja lubię NewConnect, najlepsze strzały, wzrosty potrafią być 10 krotne w krótką chwilę, przykład to chociażby spółka produkująca grę GREEN HELL, albo to co się działo na Getinie w okolicach splitu - kiedy była afera z Czarneckim - tam nieźle zarobiłem, bo przewidziałem, że ogromny chwilowy spadek to była panika, a Czarneckiego nie wsadzą.

Teraz giełda to już chyba bardziej psychologia niż wskaźniki.

Natomiast jak ktoś chce bezpiecznie lokować kapitał na giełdzie - szukać dobrych spółek dywidendowych, i zdywersyfikować pakiety w takich spółkach. Dobra spółka w tym sensie, to z odp. kapitalizacją, nie za dużym free floatem, w branży która nie upadnie w ciągu najbliższych 10 lat - oczywiście to nie łatwo przewidzieć.

0
TomRZ napisał(a):

Ja lubię NewConnect, najlepsze strzały

Mercator i Biomaxima lubią to xDD

0

jakie krypto kupujesz? jakies stare i pewne jak btc, monero albo eth, czy ryzykujesz?

3

Giełda, krypto. To wszystko jakieś boomerskie przeżytki. Teraz inwestuje się w papierki po lodach. Znaczy inwestowało. Pociąg juz odjechał, kto nie kupił przegrał życie.

https://allegro.pl/listing?string=papierki%20po%20lodach%20ekipy&offerTypeAuction=2&order=pd&bmatch=e2101-d3793-c3792-fd-100-com-1-4-0415

2

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1