Tematyka: programowanie, IT, ewentualnie sprzęt jeśli jest mega promka.
Powodzenia!
Te piątki to są szansą do trafienia okazji głównie w USA oraz niektórych "cywilizowanych" krajach.
W Polsce za to "Black Friday" jest kumulacją cebulactwa i januszerki - coś przed "promocją" kosztuje 70 zł, więc w promocyjnej ofercie kosztuje "jedynie" 79,99 - przecenione z 124,59. A ludzie się podniecają i kupują. Tak to wygląda...
W USA jest tak samo, tylko niektóre cebulaki-janusze wciąż wierzą w ten wspaniały zachód. ;)
W USA jest tak samo
No tutaj pozwolę sobie się nie zgodzić. Akurat mam w USA mityczne stworzenie, jakim jest "ciocia z Ameryki" (technicznie do jest ciotka żony... nieistotne ;) ) i parę razy o tym gadaliśmy, nawet żona raz to widziała na własne oczy, gdy była w czasach studiów w USA. Może teraz coś się zmieniło, ale kilkanaście lat temu to naprawdę przeceny były konkretne. Jak to kobieta - najbardziej się podniecała markowymi ciuchami za dolara :D
na steamie są promocje :p
Znalezione przed chwilą:
Najlepsza promka: https://tiny.pl/tnzhl :)
Na gog.com cos pewnie uczciwie wrzuca :P
2 za 1 na helion jedyna sytuacja kiedy oplaca sie tam kupowac ksiazki
Tak a propos tego jak to za granicą doskonale działa: https://www.which.co.uk/news/2018/11/87-of-black-friday-prices-arent-the-cheapest-of-the-year-which-reveals/
No i tu też ciekawa stronka: http://blackfridaydeathcount.com/
Wiadomo, że na każdym rogu chcą na nas zarobić, ale promocje się zdarzają i trzeba z głową do tego podchodzić.
Ja zaoszczędziłem ładnych parę stówek zarówno na elektronice (rejestratory samochodowe), jak i na biletach na koncert (Pink Floyd cover band), które i tak miałem w planach kupić w którymś momencie.
Narzekają chyba ci co nie potrafią szukać. Rok temu kupiłem kartę sandisk extreme 128GB za 20zł na amazonie. W tym roku też kilka stówek zaoszczędzonych.