Spółka z o.o. zamiast DG

1

Hej.

Obecnie mija mi 24 miesiące małego ZUSu. Zarabiam tyle, żeby mnie stać na 1200 na duży ZUS, ale nie chce wyrzucać pieniędzy w błoto.. chciałbym sam odkładać na emeryturę.

Zastanawiam się nad małą optymalizacja i założeniem spółki z o.o . Podobno przy małej ilości dokumentów miesięcznie można zapłacić za obsługę np 500 zł. Czy ktoś z Was korzysta z takiej formy działalności? Nawet przy b2b?

1

poczytaj o tym, ale się nie opłaca

0
mr_jaro napisał(a):

poczytaj o tym, ale się nie opłaca

dlaczego się nie opłaca?

0
mr_jaro napisał(a):

http://serwisprawny.net/jednoosobowa-spolka-z-o-o-wady-zalety/

Spółka, którą chciałbym założyć byłaby 2 osobowa

0

W 2 osobwej pojawią się inne problemy np jak wypłacać pieniądze? Wbrew pozorom to nie jest takie proste i najlepszy sposób według mnie to posiadanie osobnej dg i wystawienie faktur swojej własnej spółce ;) Analizowałem dość długo spółkę bo tez będę zakładał w przyszłym roku tylko, że ja muszę ze względu na ryzykowny projekt.

4
mr_jaro napisał(a):

W 2 osobwej pojawią się inne problemy np jak wypłacać pieniądze? Wbrew pozorom to nie jest takie proste

E tam, zatrudni sam siebie na umowę zlecenie w swojej spółce na stanowisku kierowcy prezesa za stawkę będącą 100% przychodu spółki. Będzie działać, dopóki nie wezmą się za uszczelnianie takich przekrętów.

Ech, czego to ludzie nie zrobią, żeby nie przycebulić dwóch dniówek i pozbawić ubezpieczenia w razie problemów.

3
somekind napisał(a):
mr_jaro napisał(a):

W 2 osobwej pojawią się inne problemy np jak wypłacać pieniądze? Wbrew pozorom to nie jest takie proste

E tam, zatrudni sam siebie na umowę zlecenie w swojej spółce na stanowisku kierowcy prezesa za stawkę będącą 100% przychodu spółki. Będzie działać, dopóki nie wezmą się za uszczelnianie takich przekrętów.

Ech, czego to ludzie nie zrobią, żeby nie przycebulić dwóch dniówek i pozbawić ubezpieczenia w razie problemów.

To nie jest przekręt tylko wszystko robione zgodnie z prawem...

Nie każdy chce być niewolnikiem i płacić ogromne pieniądze na ubezpieczenie a do lekarza i tak trzeba chodzić prywatnie w większości przypadków. Te kilka dniówek można przeznaczyć na prywatny fundusz emerytalny.

Po prostu czuje się ograniczany przez państwo w coraz większym stopniu...

3

E tam, zatrudni sam siebie na umowę zlecenie w swojej spółce na stanowisku kierowcy prezesa za stawkę będącą 100% przychodu spółki.

Tak to się nie opłaci, bo umowa zlecenie jest już oZUSowana ;) Dodatkowo składka zależy od przychodu, więc prawdopodobnie wyjdzie drożej niż DG.

Po prostu czuje się ograniczany przez państwo w coraz większym stopniu...

O matko, nie popłacz się. Witaj w świecie dorosłych. Wszystkich nas coś uwiera.

Generalnie przykro mi, ale nie ma ucieczki od płacenia podatków. Wiem, ciężko uwierzyć, że nie ma żadnych magicznych sposobów... Ale naprawdę, jakby były, to internet by je rozpowszechnił i nikt by nie płacił podatków. A jednak płacą. Dlaczego? Bo inaczej się po prostu legalnie nie da.

Żeby wybrać pieniądze ze spółki, musi być na to podpisana jakaś umowa. Nawet jako prezes spółki, nie możesz ot tak po prostu sobie wypłacić z konta i rozporządzać. Możesz wypłacić dywidendę - podatek 19%. Oznacza to, że zysk ten jest de facto podwójnie opodatkowany - po pierwsze podatek płaci spółka, po drugie ty płacisz podatek od tego co wypłacisz. Czyli nawet gdy wybierzesz najbardziej korzystne formy opodatkowania, to przez fakt podwójnego opodatkowania i tak będzie się to opłacać mniej, niż minimalny ZUS na DG.

Obecnie najtańszą formą pracy jest umowa o dzieło z 50% KUP.

1

Żeby wybrać pieniądze ze spółki, musi być na to podpisana jakaś umowa. Nawet jako prezes spółki, nie możesz ot tak po prostu sobie wypłacić z konta i rozporządzać. Możesz wypłacić dywidendę - podatek 19%. Oznacza to, że zysk ten jest de facto podwójnie opodatkowany - po pierwsze podatek płaci spółka, po drugie ty płacisz podatek od tego co wypłacisz. Czyli nawet gdy wybierzesz najbardziej korzystne formy opodatkowania, to przez fakt podwójnego opodatkowania i tak będzie się to opłacać mniej, niż minimalny ZUS na DG.

Dlatego się tworzy hybrydę sp. z o. o. ze spółką komandytową, wtedy się raz płaci podatek. link

Problem jest inny. Nawet jeśli masz sp. z o. o., to w razie problemów zarząd i tak odpowiada całym majątkiem. Dlatego warto być udziałowcem, ale już niekoniecznie członkiem zarządu. link

1

Dlatego się tworzy hybrydę sp. z o. o. ze spółką komandytową, wtedy się raz płaci podatek. link

Wow, szacun, na to bym nie wpadła. Nieźle pokręcone. Obawiam się tylko, że koszty księgowości będą w tym wypadku mniej więcej takie, ile wynosi składka ZUS :D

1

Policzmy zatem. Załóżmy, że przychód to 10 000 zł.

JDG

ZUS: 1109 zł
Podatek dochodowy: ~1300 zł (część składek ZUS można wrzucić w koszty)
Księgowość: 100 zł

Pozostaje: 7 491 zł

Spółka:

ZUS: 0 zł
Umowa o dzieło: 9000 zł (załóżmy, że podpisujesz ze spółką umowę o dzieło aby wypłacać pieniądze)
Podatek PIT od umowy o dzieło: 810 zł (50% kosztów uzyskania?)
Księgowość: 700 zł
Podatek CIT: 57 zł (19% z 1000 zł - 700 zł)
Ubezpieczenie zdrowotne wykupowane indywidualnie: 402 zł

Pozostaje: 8 031 zł

Nie jestem pewien, czy wszystko dobrze policzyłem. Jeżeli nie, to poprawcie mnie :)

Trzeba jeszcze dodać, że z konta firmowego nie możesz sobie pobierać pieniędzy kiedy tylko zapragniesz. Wszystko musi być udokumentowane i uzasadnione. Z tego powodu nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie.

0
Adam Boduch napisał(a):

Policzmy zatem. Załóżmy, że przychód to 10 000 zł.

JDG

ZUS: 1109 zł
Podatek dochodowy: ~1300 zł (część składek ZUS można wrzucić w koszty)
Księgowość: 100 zł

Pozostaje: 7 491 zł

Spółka:

ZUS: 0 zł
Umowa o dzieło: 9000 zł (załóżmy, że podpisujesz ze spółką umowę o dzieło aby wypłacać pieniądze)
Podatek PIT od umowy o dzieło: 810 zł (50% kosztów uzyskania?)
Księgowość: 700 zł
Podatek CIT: 57 zł (19% z 1000 zł - 700 zł)
Ubezpieczenie zdrowotne wykupowane indywidualnie: 402 zł

Pozostaje: 8 031 zł

Nie jestem pewien, czy wszystko dobrze policzyłem. Jeżeli nie, to poprawcie mnie :)

Trzeba jeszcze dodać, że z konta firmowego nie możesz sobie pobierać pieniędzy kiedy tylko zapragniesz. Wszystko musi być udokumentowane i uzasadnione. Z tego powodu nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie.

Założyłeś, że te 10 000 od razu trzeba wypłacić całą kwotę? Takie są ogromne koszty życia ? PS. Ubezpieczenie zdrowotne wykupywane indywidualnie 402 zł ? Serio ? .... w spółce prezes może zatrudnić się na 1/8 etatu UOP i wtedy koszt nie wyniesie 402 zł ....

Wiem, że w tej branży nie zarabiamy mało, ale to nie powód żeby od tak w powietrze wyrzucić 1200 zł z którego nic mieć nie będziemy. Sam długi czas chorowałem i musiałem prywatnie dużo kasy zapłacić.

4

@Adam Boduch: dość niedokładnie te podatki policzyłeś:
12 x 9000 = 108000 zł przychodu
odejmujemy od tego maksymalne możliwe roczne koszty, czyli 42764 zł (85528/2)i wychodzi nam dochód do opodatkowania 65236 zł. Od tego zaliczki na podatek to 11742 zł
12 x 347 (kwota składki zdrowotnej do odliczenia) = 4164 zł
A więc dochodowy rocznie to 11742 - 4164 = 7578 zł
Roczna suma składek zdrowotnych 4836 zł
Rocznie razem to 12414zł czyli 1035zł miesięcznie. Przynajmniej dopóki US nie stwierdzi zgodnie z prawdą, że to wyciąganie dywidendy i nie naliczy podatku prawidłowo, a młody janusz będzie skamleć, że państwo niszczy przedsiębiorców. :P

Co mnie zawsze mierzi w tego typu rozwiązaniach to hipokryzja:

  1. Ludzie narzekają na nadmiar biurokracji, a sami chcą tworzyć jej jeszcze więcej.
  2. Ludzie chcieliby mieszkać w kraju bogatym jak Szwajcaria czy Norwegia, ale ich postawa prowadzi raczej do budowy kolejnych Indii.

No i w ogóle idea oszczędzania na na składkach ZUS w momencie, w którym budżet dopłaca do FUS grube miliardy jest średnio sensowna, bo tak czy siak, to są pieniądze podatników.

A, no i jeszcze taki link: http://rejestracjaspolkizoo.pl/2014/02/14/7-powodow-dla-ktorych-nie-warto-zakladac-spolki-z-o-o/

0

Śmieszą mnie te wypowiedzi i różne kombinacje. DG przy preferencyjnym Zusie to koszt 22% przychodu, czyli z 10k na fakturze zostaje 7800. Ja otworzyłem spółkę Ltd w Anglii, i mam wyjebke.Koszty 5%

1

W spółce z o. o ze spółką komandytową zatrudniasz siebie w roli prezesa spółki na umowę o dzieło (być może nawet z KUP i wtedy płacisz podatek 9%) - to jest Twój realny zarobek. Prezes, jeśli jest pierwszy raz w życiu prezesem spółki to jest zwolniony z ZUSu (0zł) ale nie masz też NFZ więc warto to ogarnąć (np poprzez zatrudnienie żony na 1/5 etatu i wtedy podlegasz pod jej NFZ). Hajs wypłacasz ze spółki prezesowi (czyli sobie) co miesiąc i unikasz podwójnego opodatkowania bo zarobki prezesa to jednocześnie koszty spółki.

Komplementariusz w tej kosntrukcji zostaje spółka z o.o więc to ona odpowiada za firmę finansowo i prawnie. Dzięki temu twój majątek nie jest zagrożony. Jedynie 5000 obowiązkowego kapitału początkowego. Komandytariuszem jesteś ty i wnosisz niewielki wkład finansowy. Komandytariusz i komplementariusz to muszą być dwie różne osoby, a że spółka z o.o to osobny byt więc jest legitnie.
Pamiętaj o tym, że musisz skonstruować umowę spółki i do tego warto zatrudnić prawnika/notariusza.

W ogóle nie pchaj się w to sam tylko zapłać komuś kto się na tym zna i przeprowadzi Cię za rękę przez ten proces.

0

Przyczepić można się do wszystkiego tak naprawdę. Jak się chce psa uderzyć to się i kij znajdzie. Aby móc prowadzić firmę na zasadach UKejowych, nie trzeba być żadnym rezydentem. Mnóstwo firm przenosi się ostatnio do Czech i na Słowacje. W LTD sprawa jest prosta, nie można w Polsce wykazywać tzw kosztów związanych ze stałym pobytem w kraju, tj abonament telefoniczny, samochód w leasingu, czy wyliczanie w koszta mieszkania jako biura. Można natomiast wrzucać w koszta zakup nowego telefonu, laptopa itd. Kwota 11800GBP jest wolna od podatku, powyżej tej kwoty płaci się podatek, dlatego zatrudnia się w spółce kilku dyrektorów. I tak można rocznie do 160k złotych wyciągać bez podatku. Dziękuję i Do zobaczenia

2

W LTD sprawa jest prosta, nie można w Polsce wykazywać tzw kosztów związanych ze stałym pobytem w kraju, tj abonament telefoniczny, samochód w leasingu, czy wyliczanie w koszta mieszkania jako biura.

A dlaczego nie można? Bo udajesz, że nie ma cię w kraju...?
Ziom, jak tak do tematu podchodzisz, to po co w ogóle zakładać jakąś spółkę? Można przecież robić na czarno i płacić 0 podatku!

0

Abstrahując od tonu jest w tym racja (w kwestii podatkowej), co pisze Mariusz. Bycie dyrektorem lub członkiem zarządu w LTD, uprawnia państwo, w którym siedzibę ma spółka, do opodatkowania tychże dochodów u siebie. Czyli możesz mieszkać w Polsce i wypłacać sobie premię w Anglii i być zwolnionym do około 10tys. funtów za odliczenie z progresją. W takim przypadku płacisz w kraju źródła, a nie rezydencji. Poza tym możesz nawet zatrudnić samego siebie w takiej spółce i mieszkać ciągle w 100% czasu Polsce, ale wykonywać pracę zdalną i wtedy się stosuje rozliczenia jak dla pracowników transgranicznych. To co podajesz aurel jest prawdą, ale Polska podpisała stosowne umowy, na podstawie których zrzeka się tych praw, o których piszesz, jeśli kraj źródła i kraj rezydencji się różnią. Do tego dochodzi jeszcze ustawa abolicyjna w razie zmianie metody z wyłączenia z progresją na zaliczenie proporcjonalne w UK, czyli widmo MLI.
Pół roku temu zaczęła obowiązywać Multilateral Instrument to Modify Bilateral Tax Treaties (MLI), która jak na razie dotyczy tylko Austrii i Słowenii jako krajów źródła. To oznacza, że jeśli kraje te są krajami źródła, to składasz deklarację podatkową w kraju, w którym jest tzw. ośrodek interesów życiowych, czyli de facto miejsce zamieszkania rodziny. Co więcej praktycznie automatycznie zmienia się wyłączenie na zaliczenie, o ile kraje ratyfikują umowę. W przypadku tych dwóch już za rok 2018. Nie wnikałem jeszcze jak się to ma do premii dyrektorów, ale powoli będzie się zmieniało wyłączenie na zaliczenie, czyli już ulga z UK przestanie być stosowana.

2

A wiecie, że właśnie rząd przyjął projekt prawa pozwalającego konfiskować majątek przedsiębiorstw za każde naruszenie prawa? (Nie potrzebny jest nawet wyrok skazujący).
Więc jeżeli będziecie mieć świetnie prosperującą spółkę ale zbyt agresywnie optymalizować podatki to w skrócie mogą się przyczepić i was wywłaszczyć.

1

Bycie dyrektorem lub członkiem zarządu w LTD, uprawnia państwo, w którym siedzibę ma spółka, do opodatkowania tychże dochodów u siebie. Czyli możesz mieszkać w Polsce i wypłacać sobie premię w Anglii i być zwolnionym do około 10tys. funtów za odliczenie z progresją. W takim przypadku płacisz w kraju źródła, a nie rezydencji.

Tak, ale pod warunkiem, że zarząd i siedziba spółki znajdują się w UK. Jeśli natomiast zarząd znajduje się na terenie Polski, to zgodnie z polskim prawem, musisz rozliczyć się w Polsce. Jeżeli jesteś jedynym członkiem zarządu i mieszkasz w Polsce, to sory, ale nie przejdzie - patrz art. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.

I nie zapominaj, że dochód spółki to jedno, a twój osobisty dochód to drugie. Nawet jeśli dochód spółki rozliczysz w UK, to pieniądze, które ze spółki wyciągasz na swoje prywatne konto podlegają pod ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych. Tam też patrz art. 3.

Edit: Tu macie ładny link, gdzie własnie piszą to tym, jak to uchylone są art. 3 jednej i drugiej ustawy, tylko po to, żeby obowiązywało dokładnie to samo, tylko zapisane w umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania: https://www.biznes.gov.pl/pl/publikacje/2029-podatki-transgraniczne-swiadczenie-uslug

Jeśli twierdzisz, że jest inaczej, to zapodaj konkretny przepis, który poprze to twierdzenie. Który punkt, której umowy? To wszystko jest w internecie, jeśli nie mam racji, powinniście być w stanie znaleźć to bardzo szybko.

A tu o pracy "transgranicznej": https://mapapit.pl/czy-jesli-prace-dla-firmy-zagranicznej-wykonuje-zdalnie-mieszkajac-w-polsce-to-rozliczam-sie-z-dochodow-zagranicznych_1442.html

Praca za granicą generująca przychód polskiego rezydenta podatkowego, wykonywana nawet w trybie zdalnym, będzie pociągała za sobą obowiązek złożenia rozliczenia podatkowego PIT z ujęciem tychże dochodów.

2

Ustawa o podatku dochodowym jest niższym aktem prawnym w hierarchii niż Konwencja między Rzecząpospolitą Polską a Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i od zysków majątkowych, podpisana w Londynie dnia 20.07.2006 r. - Dz. U. z 2006 r. nr 250, poz. 1840.
Art. 15 tej konwencji stanowi:

Wynagrodzenia dyrektorów i inne podobne wypłaty, które osoba mająca miejsce zamieszkania w jednym Umawiającym się Państwie otrzymuje z tytułu członkostwa w radzie dyrektorów lub w radzie nadzorczej spółki mającej siedzibę w drugim Umawiającym się Państwie, mogą być opodatkowane w tym drugim Państwie.

Wobec powyższego podatek od "bycia dyrektorem" mogę płacić wyłącznie w UK, nawet jak mieszkam w Polsce. Decydują o tym umowy międzynarodowe. Jedynym problemem może (nie musi) być definicja rezydencji podatkowej spółki LTD.

A company is resident in the UK for the purposes of the Taxes Acts if it is incorporated in the UK (with certain exceptions) or the central management and control of its business is in the UK.

Po pierwsze masz tutaj alternatywę, więc o rezydencji już decyduje sam fakt adresu rejestracyjnego spółki.

A company will be UK tax resident if it is incorporated in the UK.

Dodatkowo wcale nie trzeba mieć siedziby w UK, ale należy zarządzać spółką z UK.

Additionally, for those companies not incorporated in the UK, they will be considered UK tax resident if they are centrally managed and controlled in the UK. Central management and control means the highest level of decision making and not, for example, operational control, although clearly these can go hand in hand.

W praktyce jednak mając tam siedzibę, wystarczy pojechać do własnej siedziby raz na jakiś czas raz czy dwa do roku. Spotkać się ze sobą jako zarząd i podjąć tam strategiczne decyzje (na piśmie i oficjalnie), a następnie operacyjnie wykonywać je w Polsce i spełnić obydwa warunki.

Odnośnie Twojej edycji. O pracy transgranicznej napisałem dodatkowo. To, że masz obowiązek złożyć PIT w Polsce, nie oznacza, że masz tu płacić podatek. Dodatkowo wspomniałem o nowej konwencji, która już ukraca kombinowanie. Poza tym dzięki uldze w UK i ustawie abolicyjnej możesz uzyskać dużo niższy podatek w Polsce nawet za pracę transgraniczną, dzięki właśnie uwzględnianiu ulgi podatkowej za część dochodów w UK. Średnia wychodzi niższa. Jednak praca transgraniczna nie jest główną ideą, którą poruszam. Ideą jest wynagrodzenie dyrektorskie, które nie jest w Polsce (jeszcze) opodatkowane, nawet jak spędzam tu czas.

1

W praktyce jednak mając tam siedzibę, wystarczy pojechać do własnej siedziby raz na jakiś czas raz czy dwa do roku. Spotkać się ze sobą jako zarząd i podjąć tam strategiczne decyzje (na piśmie i oficjalnie), a następnie operacyjnie wykonywać je w Polsce i spełnić obydwa warunki.

Jeśli tak robisz, to i wg polskiej ustawy o podatku od osób prawnych jest OK, bo zarządzasz spółką w UK ;)
Choć IMHO wciąż podlegasz pod art. 119a orydnacji podatkowej, bo trudno jest wymyśleć bardziej oczywisty przykład sztucznej czynności, niż wyjazd na spotkanie siebie ze sobą...

Art. 119a. § 1. Czynność nie skutkuje osiągnięciem korzyści podatkowej, jeżeli osiągnięcie tej korzyści, sprzecznej w danych okolicznościach z przedmiotem lub celem ustawy podatkowej lub jej przepisu, było głównym lub jednym z głównych celów jej dokonania, a sposób działania był sztuczny (unikanie opodatkowania).
0

chyba łatwiej będzie Ci założyć działalność w Singapurze a w PL płacić sobie tylko dobrowolną minimalną składkę ZUS, coś koło 600 zł...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1