Kto jeszcze sie wspina?

0

Jakie trasy juz robicie?

0

Ja na razie jedyna trasa to po schodach do mieszkania na trzecie piętro. Ale za to codziennie.

0

ja na czwartym mieszkam, na trzecim trzymam butle z tlenem

0

We wspinaczce to "robi" się drogi...

2

To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się zmienić w sekundę! Wejście podzieliłem na 4 dni, co paręset metrów obóz, aklimatyzacja, oczywiście poręczówki na każdym etapie i ostatniego dnia atak na szczyt. Co dzień rano znajdowałem w przedsionku mojego namiotu puszki po Coli i opakowania po chipsach! Przeklęci amatorzy! W końcu zdobyłem szczyt, zużyte butle zostawiłem w pod krzyżem w strefie śmierci, gdzie -o zgrozo! - spotkałem babcię z dwójką wnucząt! Schodziłem kolejne 4 dni, ale przeżyłem tę próbę umiejętności i charakteru. Pod koniec sierpnia planuję wejść na Kopiec Kościuszki, w stylu alpejskim - ale jak zobaczę turystów z dziećmi i watą cukrową, to dzwonię na policję.
~Prawdziwy człowiek gór, alpinista, profesjonalsta

0

Dzięki, zawsze można liczyć na beinteresowne trolowanie.

0

Jakie pytanie takie odpowiedzi... Mamy tu podawać stopnie trudności dróg, które wyłoiliśmy, czy miejsca w których się wspinaliśmy?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1