Antywirus wykrył mi trojana, gdy pobrałem Operę z oficjalnej strony. Dlaczego?
Bo teraz już każda przeglądarka szpieguje użytkowników
Być może, aczkolwiek przy pobieraniu innych przeglądarek Trojana nie wykrywa.
False positive
bądź na przykład jesteś ofiarą ataku man in the middle
.
Trojan w operze - nie słyszałem. Słyszałem "Upiór w operze" ale żeby trojan to nie ;).
Tak serio to jaki antywirus, skąd pobrana instalka itp. W chwili obecnej dobrze jest sprawdzać sumy kontrolne plików (jeśli są zamieszczone) bo niekoniecznie to co ściągasz i instalujesz jest tym co chciałeś zainstalować.
Instalka stąd: http://www.opera.com/pl Antywirus to 360: Total Security.
Zakładam, że chodzi o wersję na Windowsa? Jeśli tak, to ściągnąłem z tamtej strony instalator o sumie SHA256: 81435383384139f6dde9a0f0fe033d6d81470e3dc53e9ea66203e04920609250
i wrzuciłem na VirusTotal; na razie przemielił 61 antywirusów, z czego 2 znalazły coś podejrzanego — zgadywałbym więc, że to fałszywy pozytyw.
Linku nie wrzucam, bo mieli dalej od kilku minut i nie chce mi się dalej czekać, aż skończy.
Myślę, że to fałszywy pozytyw. Dziękuję Wam za pomoc. :)