mam pytanie. jak się wynajmuje mieszkanie to czym się różni wynajem od osób prywatnych od wynajmu nieruchomości.
trzeba na coś uważać?
czegoś unikać?
jakieś protipy?
mam pytanie. jak się wynajmuje mieszkanie to czym się różni wynajem od osób prywatnych od wynajmu nieruchomości.
trzeba na coś uważać?
czegoś unikać?
jakieś protipy?
Chodzi ci o wynajem przez agencje i bezpośrednio? Agencja skasuje cię na dodatkową kasę ;]
A protipy:
Czas trwania umowy, najlepiej nieokreślony z miesięcznym terminem wypowiedzenia, są minusy tego, ale jak coś będzie nie tak, nie będziesz musiał(a) płacić mimo że już nie mieszkasz.
Słodki Koteł napisał(a):
Czas trwania umowy, najlepiej nieokreślony z miesięcznym terminem wypowiedzenia, są minusy tego, ale jak coś będzie nie tak, nie będziesz musiał(a) płacić mimo że już nie mieszkasz.
Pytanie odnośnie tej sprawy - jeśli podpiszę umowę na powiedzmy rok, a będę z jakiś przyczyn chciał się wyprowadzić to czy wynajmujący może mnie ścigać i żądać zapłaty? (np. po miesięcznym okresie wypowiedzenia)
-Nigdy nie wynajmuj w tym samym mieszkaniu/domu/budynku z właścicielem, najlepiej żeby mieszkał jak najdalej
-Nie spouchwalaj się z właścicielem bo później będzie to próbował wykorzystać przeciwko Tobie albo żeby po prostu zawracać Ci ****
-Jeśli podczas rozmowy wyczujesz, że coś nie gra zaufaj intuicji i podziękuj
-Sprawdź czy nigdzie nie ma pleśni ani grzyba, dokładnie sprawdź łazienkę i toaletę
-Zapytaj o wszystkie dodatkowe koszty, szczególnie ogrzewanie zimą
-Sprawdź czy sprzęt w domu jest sprawny
-Nie szukaj zbyt tanio bo z tanim mieszkaniem zawsze jest coś nie tak, bez wyjątku.
dobra zapiszę to wszystko, kurde jakie to jest trudne wszystko te życie. czemu wszystko musi być tak skomplikowane nawet wynajem mieszkania.
ale kurde dobra dzięki za te protipy, jak ja się przygotuje to mam nadzieję, że ten wynajmujący się nie przestraszy mnie, że mu tyle pytań zadaje z kartki XDDDD
Trudne nie, tylko w tym kraju każdy każdego próbuje wyd.... oszukać i dlatego trzeba uważać
Shalom napisał(a):
Chodzi ci o wynajem przez agencje i bezpośrednio? Agencja skasuje cię na dodatkową kasę ;]
Niekoniecznie, zdarzało mi się wynajmość przez pośrednika dwa razy i w obydwóch przypadkach właściciel pokrywał koszty.
Nie powtarzając rad poprzedników, moim najważniejszym protipem jest poproszenie, by na oględziny właściciel przyniósł dokument potwierdzający własność mieszkania http://nieruchomosci.praktyczneprawo.pl/dokumenty-stwierdzajace-prawo-wlasnosci-nieruchomosci/
Właściciel może chcieć kopie Twojego dowodu osobistego, nie jest mu do niczego potrzebny, podczas spisywania umowy oboje powiniście położyć swoje dowody na stół i tyle. Ewentualnie może sobie zrobić zdjęcie frontalnej strony. Generalnie zaprzyjaźnij się z zasadmi ochrony danych osobowych, zarejestruj się np tutaj https://www.bik.pl/zastrzeganie-dokumentow
I nie bój się, w dwóch miastach zaliczyłem łącznie wynajem pięciu mieszkań i nikt nigdy nie chciał mnie przekręcić. Jeżeli nie szukasz po najtańszych dzielnicach to właściciele mieszkań traktują mieszkania inwestycyjnie - płacisz masz spokój.
A ja od siebie dodam, z dala od wszelkich linii kolejowych i tras gdzie jeździ dużo aut. No i w dzielnicach gdzie wiesz że mieszka mnóstwo chlor. My wynajęliśmy mieszkanie właśnie w takim miejscu, niby w tygodniu jest ok, niby do pociągów się przyzwyczailiśmy, a mimo wszystko to mocno męczy, a co weekend mamy wędrówki ludów pod balkonem. To męczy zwłaszcza kiedy naprany typek postanawia sobie pokrzyczeć pod balkonami w środku nocy. Plusem są akty głupoty, którejś nocy oglądaliśmy jak młodziki wyskoczyły do dwóch abrakdaberów i dostali łomot. Musisz wybrać czy chcesz spokój czy rozrywkę za oknem :)
Co do samych agencji, to zależy, byliśmy w agencji gdzie dziewczę na dzień dobry zaśpiewało sobie 1000zł za udostępnienie nr telefonu do właścicieli. Jak dla mnie śmiech na sali.
No i często bywa tak że można wynająć mieszkanie przez agencję, a okazuje się że właściciel niewiele wie o tym, że jego mieszkanie jest wystawione w agencji za co oni pobierają prowizję. ;/
I pamiętam takie dopiski pod prywatnymi ogłoszeniami: "Pośrednikom dziękujemy"
Najważniejsze: nigdy nie wynajmuj od kobiety
Warunki zwrotu kaucji muszą być określone bardzo precyzyjnie, najlepiej dokładnie sfotografować całe mieszkanie, znajdziesz rozgniecionego komara na scianie za łóżkiem - rób zdjecie.
Jak już ktos wspomniał, kwestia napraw, na 99% nie bedzie tam sprzętów zapakowanych jeszcze w folie, a niektóre janusze wynajmu lubią potrącic z kaucji za naprawę 40letniej pralki.
A jeśli wynajmujesz chate na "gębę" to nawet nie mysl o dawaniu złotówki kaucji :D
Jedna bardzo wazna rzecz,
Dopoki nie halasujesz (nie bylo np wezwania Policji) wlasciciel nie ma prawa wejsc Ci do mieszkania bez wczesniejszego powiadomienia Ciebie i jezeli sie nie zgodzisz (bo np Ciebie nie ma) to nie moze wejsc do mieszkania.
a jeszcze dopisze