Sprzedawanie kodu

0

Siemka :)

Sprawa dotyczy leciwego bcb6. Jak wiadomo na produkcie enterprise za aplikacje bez wykupionej licencji nie mozna pobierac zadnych korzysci materialnych. I tu wszystko jest jasne i klarowne.

Pytanie moje brzmi : czy kod bede mogl sprzedawac?

Oczywiscie troche nad tym myslalem i doszedlem do wniosku ze sprawa wyglada tak:

  • Kodu sprzedawac jako plikow tworzonych przez bcb nie mozna bo jest to integralna czesc produktu jakim jest bcb co za tym idzie jest to nielegalne.
    Kod jednak moglbym sprzedawac w plikach txt bez plikow tworzonych automatyczznie przez bcb ( czyli plikow OBJ, RES, BPR, CPP, TDS, DDP, DFM ) przez co oczywiscie spadnie komfort czytania kodu i klarownosc.
    Ale czy dobrze mysle? Moglbym w taki sposob sprzedac kod?

Mysle ze tak poniewaz dany kod moge pisac gdzie chce nawet na kartce w zeszycie. A wiec gdybym sprzedawal kod w plikach txt byloby to legalne.

Mozecie mi to wyjasnic ? Bede wdzieczny :)

0

Gdybyś faktycznie pisał kod w zeszycie, byłoby to legalne. W innym wypadku, nie.

0

Ok rozumiem :)
Tylko caly czas mnie ciekawi CZEMU? mam na mysli "Czemu gdybym kod pisal w plikach txt nie byloby to legalne?"

0

a wg mnie nie.
Bo uzywalbys slow kluczowych/bibliotek VCL, ktore sa objete prawem autorskim.

0

Aaa no tak haczyk tkwi z tej strony :P

Faktycznie, racja ok wszystko jasne dzieki Wam za wyjasnienie :)

0

Poszukaj gazety z Turbo Delphi i będziesz mógł opchnąć cały projekt Delphi, a nawet plik wykonywalny. Będziesz w 100% legalny.

0

Tzn ja tworze projekt w c++ ale ogolnie pytanie bylo troche na zapas bo jak wiecie tworze photopola. Myslalem o tym czy by nie otworzyc kodu ale raczej tego nie zrobie. Myslalem czy by nie sprzedac no ale nic z tego jak widac.

Ale juz nastepne projekty bede tworzyl na pewno w darmowych srodowiskach ( wlasnie typu turbo delphi ).
Myslalem o Visual Studio Express. Albo tego typu narzedziach.

0

Jeżeli tworzysz w C++ to jest jeszcze Turbo C++ równie trudno dostępne co Turbo Delphi ale można jeszcze gdzieś znaleźć w archiwalnych numerach czasopism komputerowych. Projekty z BCB6 powinny pójść na Turbo C++. Mogą być za to problemy z komponentami, w Turbo C++ nie można instalować komponentów "na pasku" i jedyna droga to ich tworzenie dynamicznie w kodzie.

0

No coz przepisywac kodu teraz to juz i tak teraz nie bede bo za duzo go a po drugie liczy sie tez satysfakcja z tego co sie robi :) A premiera takiego "dziela" bedzie na pewno duuuza satysfakcja dla mnie.

A co do trudno dostepnych to nie jest zle. na google wszystko jest a ze to freeware to mozna smialo pobierac :
http://www.darmoweprogramy.org/136/Turbo-C-plus-plus

http://www.softdir.pl/get.php?id=2E4201114C&n=Turbo_Delphi_Explorer

Bedzie trzeba sie troche po przygladac w czym najlepeij by sie pisalo.

0
Rev.pl napisał(a)

Gdybyś faktycznie pisał kod w zeszycie, byłoby to legalne. W innym wypadku, nie.

Oj chyba nie jest tak, kod mozna sprzedawac, nie mozna tylko skompilowanych wersji.

0

Tylko szukaj Turbo C++ Explorer, bo ten który podałeś w linku to bardzo stara wersja jeszcze pisana pod DOS. Poza tym warto się przyjrzeć też QT, które od jakiegoś czasu jest dostępne na licencji LGPL.

0

Oj chyba nie jest tak, kod mozna sprzedawac, nie mozna tylko skompilowanych wersji.

No wlasnie. Bardzo bym chcial by tak bylo :) Problem jednak lezy w tym co pisal serviceapp :

Bo uzywalbys slow kluczowych/bibliotek VCL, ktore sa objete prawem autorskim.

I tutaj faktycznie moglby byc problem. Chociaz moze? :P

Pytalem o to faceta na uczelni ale tez nie wiedzial, zasmial sie tylko i mowi " hmmm no to mamy problem hehe". :P

Tylko szukaj Turbo C++ Explorer, bo ten który podałeś w linku to bardzo stara wersja jeszcze pisana pod DOS. Poza tym warto się przyjrzeć też QT, które od jakiegoś czasu jest dostępne na licencji LGPL.

Nie wiem jeszcze czy mnie nie rzuci los na nieslawna platforme NET przypadkiem :P Za jakis czas na pewno bedzie trzeba zaczac probowac pisac w c# bo z tego co widze w pracy czesto sa potrzebni tacy programisci.

0
serviceapp napisał(a)

a wg mnie nie.
Bo uzywalbys slow kluczowych/bibliotek VCL, ktore sa objete prawem autorskim.

Idei nie mozna opatentowac, nazwy nie sa znakami handlowymi, ich uzycie nie jest jednoznaczne z uzyciem skompilowanej biblioteki.

0

No i widze ze nikt nie ma kontrargumentu na post johny_bravo, tak wiec dochodze do wniosku ze taki cwancyk by byl mozliwy i legalny :P

Ciekawi mnie jednak teraz to, czy bym musial sie zapisac jako jednoosobowa firma ( ??? ) bezsens troche, czy moze wystarczy ladna umowa i podatek i tyle?

Dzieki za pomoc :)

0

Źle zrozumiałeś. To, że idei nie można opatentować, nazwy nie są znakami handlowymi, a ich użycie nie jest jednoznaczne z użyciem skompilowanej biblioteki znaczy, że możesz sprzedać kod. Kod, który napisałeś legalnie. Pisząc go w IDE, którego licencja nie pozwala, byś ten kod sprzedał łamiesz jej postanowienia. Jeżeli faktycznie będziesz ten kod pisał w notatniku albo na kartce, nie łamiesz licencji IDE, z którego nie korzystasz.

No i jest jeszcze jedna kwestia - ktoś ten kod skompilować musi, jeżeli sprzedasz go firmie, to ona będzie musiała kupić IDE (no chyba, że są jakieś darmowe, w tej dziedzinie pojęcia nie mam).

Cały czas kierujesz się logiką, że jeżeli coś jest trudniejsze do udowodnienia, to nie jest nielegalne.

Przecież to, że na spiraconej kopii Photoshopa stworzysz ulotkę i sprzedasz ją w pliku .jpg (a nawet robiąc screen, drukując go i skanując ponownie) oznacza, że i tak łamiesz licencję, zupełnie tak samo, jakbyś sprzedał plik .psd.

0

Aaa no tak masz racje. Heh no to jednak powracamy do pierwotnego planu skorzystania z darmowych srodowisk :) Dzieki bardzo za wyjasnienie i podanie przykladu :)

0

@polaczek17:
Czytaj uważnie to, co napisał @Rev.pl. Czytaj, aż zrozumiesz.

Jeśli napiszesz kod na kartce, w Notatniku lub w VIM-ie, to prawdopodobnie wszystko będzie OK i będziesz mógł go sprzedawać. Jeśli jednak napiszesz kod w wersji BCB, której licencja nie pozwala na sprzedawanie kodu, to NIE będziesz mógł go sprzedawać. Tzn. fizycznie będziesz mógł to zrobić, ale NIE będzie to legalne. Będzie to NIELEGALNE. Nieważne, że będziesz ściemniał, że wcale tego nie napisałeś w BCB i że być może ciężko Ci to będzie udowodnić.

Może taka analogia... Załóżmy, że kogoś zastrzeliłeś. Zatarłeś dokładnie ślady, a przed policją wyparłeś się, że to Ty to zrobiłeś. Załóżmy, że Ci się to udawało przez 20 lat (albo i przez całe życie) i przez ten okres policja nie była Ci w stanie tego udowodnić. Nie udowodnili tego, ale to nie znaczy, że morderstwo było legalne. Było NIELEGALNE.

Autorzy Twojego IDE byli na tyle mili, że pozwalają za darmo się go uczyć i tworzyć w nim darmowe oprogramowanie. Jeśli jednak chcesz na tym zarabiać, to musisz najpierw im dać zarobić.

Zauważ, że tu Cię nie chroni to rozumowanie, którym ludzie tłumaczą sobie piracenie softu. "Że to tylko na własny użytek". Guzik. Chcesz to robić komercyjnie, zarabiać na tym. Więc chcesz bogacić się czyimś kosztem (a nie jest tak, że np. ściągnąłeś film, którego normalnie byś nie kupił i sam się na nim nie bogacisz, więc szkoda się nikomu nie dzieje).

edit: Widzę, że dotarło to do Ciebie gdy pisałem tego posta ;).

Darmowe oprogramowanie bywa OK. Ja sam używam VIM-a jako lightowego edytora i Eclipse jako cięższego IDE.

0

Raz na zawsze. KOD to kawałek TEKSTU i nic więcej. KOD nie używa żadnych bibliotek. KOD można napisać w czym się chce: W Notatniku, w Notepad++, w VI, w Edicie i dowolnym innym edytorze tekstu. Owszem, kod można też napisać w środowisku.

Ale nikt nie jest w stanie stwierdzić, gdzie kod był pisany. Jeśli masz tylko legalnego Windowsa, który pozwala na działalność komercyjną, możesz sprzedawać bez problemu kod. Jeśli nie masz Windowsa, zaopatrz się w DOSa albo jakąś wersję Unixa, która pozwala na działalność komercyjną. Proste i klarowne.

0

@Rev.pl, @bskwierczynski: zgadza sie, czepilem sie bardziej tego "uzywasz slow kluczowych" niz pisania w IDE. Jak najbardziej uzycie IDE jest naruszeniem licencji czy da sie to udowodnic czy nie. Natomiast fakt istnienia kodu przypominajacego ten pisany w konkretnym IDE nie znaczy, ze licencja zostala naruszona.

0
Juhas napisał(a)

Ale nikt nie jest w stanie stwierdzić, gdzie kod był pisany. Jeśli masz tylko legalnego Windowsa, który pozwala na działalność komercyjną, możesz sprzedawać bez problemu kod.

:|

bswierczynski napisał(a)

Załóżmy, że kogoś zastrzeliłeś. Zatarłeś dokładnie ślady, a przed policją wyparłeś się, że to Ty to zrobiłeś. Załóżmy, że Ci się to udawało przez 20 lat (albo i przez całe życie) i przez ten okres policja nie była Ci w stanie tego udowodnić. Nie udowodnili tego, ale to nie znaczy, że morderstwo było legalne. Było NIELEGALNE.

0

A korzystajac z okazji jeśli byscie byli na tyle mili to powiedzcie mi, czy moge program ( i nie ukrywam mam na mysli photopola nowego ) DAC ( nie sprzedac, w ogole nie brac zadnych korzysci materialnych ) do czasopisma komputerowego?
Mam na mysli roznorakie czasopisma komputerowe. Jak tam wyglada sprawa?
program udostepnie na licencji freeware to oczywiste, ale chcialbym nieco wypromowac aplikacje przy pomocy roznych czasopism. Jest to legalne ze strony mojej bo ja jako autor programu wyrazam na to zgode, oni na pewno tez by sie zgodzili pytanie czy licencja bcb sie z tym nie gryzie?

Teoretycznie gazeta / czasopismo zarabia bo ma na swoim krazku jakies tam aplikacje miedzy innymi moja, a to oznacza ze czerpie korzysci materialne przy pomocy miedzy innymi programu napisasnego w bcb.

Jak w takim przypadku wyglada sprawa?

0

Wiem, że Borland udostępniał BCB w wersji Personal, które umożliwiały rozpowszechnianie aplikacji niekomercyjnie. Jeżeli masz taki BCB z gazety lub ze strony Borlanda i masz licencję, która to umożliwia to nie widzę problemu. Jeżeli jednak BCB masz z torrenta to nie masz żadnych praw do skompilowanego programu.

0

a jesli mam delhpi w wersji personal z polskiego jakiegos tam hostignu chyba na interii i mam klucz bo kiedys tam zarejestrowalem i mam do tej pory ten klucz to legalnie to mam ??

0

Wszystko powinieneś mieć napisane w licencji.

0

No wlasnie gdy jest licencja. Ja oczywiscie licencji nie mam :P Teraz nawet gdyby ktos chcial kupic to chyba dla bcb6 nawet nie sprzedaja. Bo teraz jest zmiana na codegear etc. ( a ceny sa takie ze hohoho :P )
Z tego co ja wyczytalem to wychodzi, ze bym musial uzyc wersji explorer od codegear ktora jest darmowa.

Coz ok dzieki za odp :)

0

Nie prościej zapytać redakcji czasopisma?

0

Popytac moge wszedzie ale skoro jestem tu to kazdy jakos sie swoja wiedza podzieli.
A przeczuwajac odpowiedz redakcji wygladaloby to w ten desen :
"Musi Pan dokładnie przeanalizować całą licencje produktu którą akceptował Pan podczas instalacji pakietu bcb. Może Pan również zadzwonić do ich działu obsługi klienta gdzie wyjaśnią Panu wszelkie wątpliwości" :P
Wiec za takie cos to dziekuje xD

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1