Jakie były wasze początki w programowaniu?

Jaka była wasza pierwsza przygoda z programowaniem – jaki język, platforma?

Ja zacząłem zupełnie na sucho – jako dziecko przeczytałem podręcznik BASIC-a na Macintosha.. choć samego komputera na oczy nie widziałem (do dziś moja jedyna styczność z Makami to 3 minuty w sklepie).
Pierwsze prawdziwe programowanie to też BASIC – na Commodore 64. Również wcale go nie miałem, pisałem na kartce a programy zanosiłem do "centrum komputerowego", czytaj: kolegi (swojego C64 w końcu się dorobiłem dwa lata temu).

A wy?

ja zacząłem od C64 gdy miałem jakieś 10 lat. Później długo długo nic... aż do 2 klasy liceum gdzie zacząłem przygodę z pascalem i C

ja mialem przykre dziecinstwo :-(

Ja zaczalem w wieku 10/11 lat od C++, zamarzylo mi sie gre napisac jak quake, czy gta :D
Pisalem tak w tym C++ gdzies ze 4 lata. Pamietam, ze z allegro sie zapoznawalem, proste jakies gierki napisalem a'la snake, kolko i krzyzyk itp. Zaczalem cos tam w asemblerze probowac, przenioslem sie na Linuksa, chyba Suse byl pierwszy. Potem mialem przerwe, a po ponownym rozpoczeciu zabawy <ort>pozucilem </ort>obiektowosc C++, przesiadlem sie na C i tak kodze do teraz w C i asemblerze. Poznalem przez ten czas jeszcze podstawy perla, pascala, php, i jeszcze poznalem batch i bash. Wszystko na x86.

W sumie bedzie juz te 8 lat kodzenia :)

12 lat, zacząłem od Delphi a potem C++.

;-P a ja byłem normaly ;-P i pierwszy raz napisalem cokolwiek majac z 15 -16 lat ;-P

hmm, koło 12-13 lat? Jakoś tak
QBasic->Pascal->Dark Basic ( ^_ ) -> C -> C++ -> C#

Zacząłem pisać małe stronki html z JS jak miałem 8 lat, gdyż miałem brata o 5 lat starszego, który miał z infy zrobić właśnie stronę. To mnie zainspirowało. Co ciekawe, robiłem już je, nie mając internetu. Jeszcze bardzo dobrze opanowałem windows, bo co miałem innego do roboty- kupowałem czasopisma - KS Expert, KS Swiat, PC Format, Chip gdzie było dużo o nim - rejestr, pliki, modyfikacje itp. Przy okazji chcę podziękować kioskarzowi, co sprzedawał mi po 3zł przeterminowane o miesiąc czasopisma. Gdyby nie on, to nie wiem co bym teraz robił :D
Internet dostałem jak miałem 13 lat i zabawa się zaczęła -> PHP, doskonalenie JS i wreszcie coś poważnego= Delphi, dzięki kursowi Adama Boducha (kurs z programowanie.of.pl -> starej wersji 4p). Później C++ (ksiązka Jerzego Grębosza), Pascal (głupio jest znać Delphi bez znajomości Pascala), Java, C, C#. Lecz używam teraz tylko PHP -> na aplikacje nie ma zapotrzebowania teraz.

Zepsułem program w Logo i musiałem naprawiać. Później to już samo się potoczyło...

well, ja zacząłem "dość" ambitnie... od asemblera :P (konkretnie nasma). W jakiejś gazecie komputerowej znalazłem kurs nom i się zaczęło...

Pascal na uczelni w wieku 18 lat.

Ja dzieciństwo spędziłem głównie na dworze : )

html - 15 lat, c++ - 16 lat.

hmmm z samym pascalem zetknąłem się w czasopiśmie komputerowym jakimś :) to było gdzieś w wieku 12-13 lat ale to była czysta teoria. W wieku 15 lat zaczalem już kodzić. Było to delphi.
Ale po jakimś czasie ( 3 latach bodajże ) zacząłem kodzić w c++ i tak zostało do dziś :)
Tak więc pierwszy poważniejszy programik w wieku 15 lat w delphi.
Poza tym zetknałem się jeszcze z czystym pascalem, oraz visual basiciem.
C++ zainteresowałem się sam i zdecydowanie najlepiej mi przypasował.

Sam pomysł programowania wpadł mi do głowy gdy w gimnazjum zagadałem do nauczycielki od informatyki by mi co nieco powiedziała o pascalu a ona... że niestety pomóc mi nie może bo ona już nic nie pamieta ( doslownie tak powiedziala :P ), ale za to pożyczyła mi książke :)

A dziś już projekciki :)

Ale po jakimś czasie ( 3 latach bodajże ) zacząłem kodzić w c++ i tak zostało do dziś :)

Czyli kodzisz w C++ od 0 lat?

Ja zacząłem od napisania jakiegoś śmiesznego kodu w C64 który pozwalał dodawać liczby, i jakimś cudem udało nagrać mi się to na kasetę. Chciałem ta więdzę pogłębić ale instrukcja obsługi do mojego C64 była po francusku :-D Była to szkoła podstawoa klasa 1-3, nie pamiętam dokładnie.

Później długo nic i liceum (15-16 lat) zetknąłem się z Pascalem, który mi się bardzo spodobał. Wtedy napisałem też swój pierwszy większy program, wężyka, a na kod zawsze patrzę z rozżewnieniem...i po części ze wstrętem jak widzę te wszystkie globalne zmienne :-D

Jak by ktoś chciał zobaczyć moje wypociny sprzed 8lat, to proszę, źródła też są:
http://moskitek.pl/ZMIJA

jest to napisane z użyciem modułu Graph. Po rozpakowniu proszę wyedytować plik instal.txt, i podać ścieżkę do katalogu TP\BGI gdyby ktoś był zainteresowany. Przyznam że przy najwyższej szybkości gra się nieco hardcorowo :-D
Niestety niektóre współczesne procesory są za szybkie i funkcja delay() nie działa (bo coś tam jest za szybko liczone), więc możliwe że nie da się sterować wężem :-)

8 klasa podstawówki - pierwsze hello world w C.
Potem długo długo nic - wiadomo dziewczyny i imprezy w LO w głowie, a potem znowu C++ i teraz java od 4 lat zawodowo.

Basic, asm i LOGO na Commodore 64 jak mialem jakies 13 lat pare latek, pozniej dluuuga przerwa i c++ hobbistycznie w wieku 19 lat.

ciekawe ktory pierwszy napisze ze juz napieral w asmie jak jeszcze walił w pieluche :P [diabel]

@cepa, ja... "spadochroniarzy" w Basicu przepisałem z Bajkta w wieku lat 5 niecałych. Zresztą na Bajtku uczyłem się czytać :D

@Koziołek - jak miałeś 5 lat, to jeszcze waliłeś w pieluchę? ;)

@somekind, no wtedy to już nie...

Czyli kodzisz w C++ od 0 lat?

ekhm a wedlug Ciebie ile mam lat ze dochodzisz do takich wnioskow :) Boze ile razy mam mowic ze 17 to nie moj wiek... A nawet jakby byl to chyba juz dawno by byl nieaktualny a nicka co roku zmieniac nie bede nie :) ?

Ja tam zaczynałem "programowanie" od robienia prostych stron w HTML-u (brat programował i uznał chyba HTML za dobry starter), prawdziwsze programowanie zacząłem od Pascala (i do dzisiaj jestem zwolennikiem zaczynania nauki od Pascala ;) ), później... Właściwie później aż do dziś jest C#, chociaż nauczyłem się jeszcze podstaw kilku innych języków. Ale C# jest moim ulubionym.

polaczek17 napisał(a)

Boze ile razy mam mowic ze 17 to nie moj wiek...

Podobno statystyczny facet dolicza sobie 7cm.

Podobno statystyczny facet dolicza sobie 7cm.

:D a to dobre akurat rozbawiło mnie :P
Ale ja się będę trzymał tego, że to ilość dziewic czekających na mnie :P

polaczek17 napisał(a)

Ale ja się będę trzymał tego, że to ilość dziewic czekających na mnie :P

chyba w przedszkolu...

Taaa, dziewic... jakiego gatunku?

deus. napisał(a)

Taaa, dziewic... jakiego gatunku?

<= 2 nogi [diabel]

cepa napisał(a)

<= 2 nogi [diabel]

Hmmm.. mniej powiadasz?

Cepa ma racje zapomniałem, że dziewice wymarły wraz ze smokiem wawelskim :P