Informatyka teoretyczna, a praca

0

Witam,

Niedługo muszę wybrać specjalizację na studiach. Do wyboru mam specjalizacje w której jest masa nowych technologii + programowanie zespołowe ( UML , całosemestralne projekty itp) będę nazywał ja IP - Informatyka Praktyczna, oraz specjalizacje informatyki teoretycznej( bardzo blisko podstaw informatyki ( algorytmika, analiza algorytmów ,algebry itp). Zastanawiam się, czy warto inwestować czas w tą pierwszą czyli IP... przecież technologie się zmieniają i wiedza która zdobędę na studiach będzie nieaktualna . Czy nie lepiej zainwestować czas w naukę czegoś bardziej trwalszego ? Jak potem maja się Ci teoretycy w branży ? ( bo raczej nie interesuje mnie etat na uczelni). Specjalizacja IT jest dużo cięższa ale , nie chciałbym po skończeniu studiów siedzieć 8h przy klawiaturze i klepać to co inni każą (gdzie nie ma wielkiego myślenia bo wszystko jest w schematach tylko to trzeba zamienić na jakiś język). Interesowałoby mnie coś bardziej ambitnego. Wolałbym być w tej części projektu która 'myśli'. Proszę o jakieś rady, opinie , lub doświadczenia związane z informatyką teoretyczną. Dziękuje.

0

To jest tak jak z czytaniem powiesci erotycznych a rzeczywistym dupczeniem. Wolisz poczytac i sie ponapalac czy ort!?

0
EgonOlsen napisał(a)

To jest tak jak z czytaniem powiesci erotycznych a rzeczywistym dupczeniem. Wolisz poczytac i sie ponapalac czy poruchac?

rotfl [rotfl]

ja sie spotkalem z opinia ze z teoretykami jest generalnie problem bo nawet jak cos wymysli to zaimplementuje to tak ze nikt poza nim nie bedzie wiedzial jak tego uzywac o ile to bedzie sie w ogole do uzycia nadawalo, natomiast co do tych schematow ktore tylko trzeba przepisac na jakis jezyk to hehe <ort>sproboj </ort><ort>sproboj </ort>zobaczymy co Ci z tego wyjdzie :D

0
EgonOlsen napisał(a)

To jest tak jak z czytaniem powiesci erotycznych a rzeczywistym dupczeniem. Wolisz poczytac i sie ponapalac czy poruchac?

Jak już wolisz obrazowo. To nie lepiej nauczyć się przez 5 lat wszystkich mozliwych technik ? :D
a potem wykorzystywać to bogato w praktyce będąc mistrzem tej dziedziny ( co to jest 5 lat w stosunku do całego życia ) ( a zawsze możesz trochę praktyki nabierać na studiach ( zderzać ją z teorią)). bo Informatyka Praktyczna to tak jak jedna technika ;)

do cepa:
ok , wiadome ze kod teoretyka jest ciężko czytać, a co dopiero modyfikować ale gdyby nie oni to wszystko by działało strasznie wolno (np jakby bazy danych zamiast na drzewie to na liscie byly zrobione )

0
szymonek napisał(a)

ok , wiadome ze kod teoretyka jest ciężko czytać, a co dopiero modyfikować ale gdyby nie oni to wszystko by działało strasznie wolno (np jakby bazy danych zamiast na drzewie to na liscie byly zrobione )

na wstepie do cormena pisze ze to co wyroznia amatorow od profesjonalistow to znajomosc algorytmow i struktur danych, ja sie z tym zgadzam albo jestes pr0 albo nie ;p
praktykowi jest niezbedna teoria, teoretykowi praktyka :p

0
cepa napisał(a)

praktykowi jest niezbedna teoria, teoretykowi praktyka :p

Prawda, bez solidnej praktyki teoretyk nic madrego nie wymysli.

0
szymonek napisał(a)

Jak już wolisz obrazowo. To nie lepiej nauczyć się przez 5 lat wszystkich mozliwych technik ?

Po pięciu latach to najwyżej jesteś mistrzem w szybkim czytaniu. Wspomniani spece od baz danych, byli praktykami, którzy musieli wymyślić rozwiązanie dla problemu małej szybkości i wydajności w praktycznym problemie.
Teoretyk bez praktyki nigdy nie będzie wstanie osiągnąć mistrzostwa. Co z tego, że będziesz wiedział jak wygląda refaktoryzacja czy wzorce projektowe jak nie będziesz znał narzędzi, które pozwalają je wprowadzać w praktyce.
Egon w pierwszej wypowiedzi dość brutalnie ujął fakt, że programowanie i szerzej informatyka jest dyscypliną doświadczalną w której teoria jest tylko dodatkiem pomagającym zrozumieć praktyczne rozwiązania.
Mówiąc mniej brutalnie, ale też o seksie. Weź Kamasutrę. Przeczytaj dwadzieścia razy i spróbuj jakiejś pozycji. Jeżeli będzie prosta to może będzie przyjemnie. Jeżeli weźmiesz się za masterowanie to przy odrobinie szczęścia wyjdziecie tylko z siniakami. Jak go zabraknie to ze skręconym karkiem.

0

A kto wymyślił drzewo AVL? Trzech matematyków ;P
Przecież naukowiec może dostać feedback od praktyka, że jest potrzebna jakaś bardziej wydajna struktura danych czy nowy algorytm. I tak wyglądał rozwój sporej części inżynierii - naukowcy wymyślali nowe rozwiązania, które były wdrażane przez inżynierów.
Mozna sobie wymyślić algorytm i w przybliżeniu oszacować czas ale ktoś kto b. dobrze zna teorie pozna własności algorytmu dokładnie, przeprowadzi analize kombinatoryczną, probabilistyczną itp, itd.
Praktyka potrzebuje teorii a teoria praktyki i wcale bym nie wyróżniał co jest ważniejsze.

0
rnd napisał(a)

A kto wymyślił drzewo AVL? Trzech matematyków ;P
Przecież naukowiec może dostać feedback od praktyka, że jest potrzebna jakaś bardziej wydajna struktura danych czy nowy algorytm. I tak wyglądał rozwój sporej części inżynierii - naukowcy wymyślali nowe rozwiązania, które były wdrażane przez inżynierów.
Mozna sobie wymyślić algorytm i w przybliżeniu oszacować czas ale ktoś kto b. dobrze zna teorie pozna własności algorytmu dokładnie, przeprowadzi analize kombinatoryczną, probabilistyczną itp, itd.
Praktyka potrzebuje teorii a teoria praktyki i wcale bym nie wyróżniał co jest ważniejsze.
Daj im spokój, musza jakos wychwalic swoja praktyke i zanizyc kompleks neiukonczenia studiow ;)

0

@Terefere, akurat się mylisz.

@rnd, panowie Adelson-Wielskim i Ładnis byli praktykami. Dokładnie zajmowali się fizyką jądrową i potrzebowali narzędzi, które pozwolą na obliczanie równań różniczkowych w miarę szybki sposób. Ich prace są przykładem wpływu fizyki na informatykę. Później Wielskij tworzył jeden z najlepszych programów szachowych na świecie. Ograli kilka razy amerykanów. W końcu ci wystawili znacznie szybszy komputer i pokonali Rosjan.

0

Koziołek - może mi wytłumaczysz co ma wspólnego:

  1. Drzewo AVL
  2. Sztuczna inteligencja
    z fizyką?
    Same równania różniczkowe i owszem. Natomiast konstruowanie i analiza algorytmów rozwiązujących równania różniczkowe nie ma nic wspólnego z fizyką. Poza tym w tamtych latach informatyka była w powijakach tak więc informatycy byli pororzucani po instytutach fizyki i matematyki.

A tak w ogóle to mam wrażenie, że próbujesz wszystkich przekonać, że lepiej do informatyki teoretycznej jak i praktycznej lepiej przygotują studia na kierunku fizycznym niż informatycznym. Nie mylę się? :>

0

Wrzućcie na luz troche, bo robicie maly offtop. Wracając do tematu, zależy co ktoś w życiu chce robić, jeżeli siedzieć na uniwerku i wymyślać nowe struktury danych i algorytmy niech studiuje informatyke teoretyczną, podpartą solidną porcją matematyki. Jeżeli natomiast ktoś ma aspiracje dołączyć do zespołu pracującego przykładowo nad symulacją powstawania tętniaków w układzie krwionośnym, niech uczy się bardziej "inżynierskich" rzeczy.

0

wymyślać nowe struktury danych i algorytmy
Do tego potrzeba być w elicie światowej. Jeśli masz 23 lata i dopiero magistra zdobywasz to raczej nie będziesz geniuszem.

Bez praktyki teoria jest nieprzydatna. Bo jak teoryk może coś dobrego wymyślić, skoro nie "czuje" co jest potrzebne i nie wie jak teoria zachowa się w praktyce.

0
adf88 napisał(a)

wymyślać nowe struktury danych i algorytmy
Do tego potrzeba być w elicie światowej. Jeśli masz 23 lata i dopiero magistra zdobywasz to raczej nie będziesz geniuszem.

Bez praktyki teoria jest nieprzydatna. Bo jak teoryk może coś dobrego wymyślić, skoro nie "czuje" co jest potrzebne i nie wie jak teoria zachowa się w praktyce.
Co ma geniusz do wieku?

0
Grishnackh napisał(a)

Co ma geniusz do wieku?

Tego to nie wiem, ale tak sobie myślę, że geniusze nie pytają, czy zostać geniuszami na forum... ;)

adf88 napisał(a)

Bez praktyki teoria jest nieprzydatna. Bo jak teoryk może coś dobrego wymyślić, skoro nie "czuje" co jest potrzebne i nie wie jak teoria zachowa się w praktyce.

W ogóle powinno się zlikwidować informatykę teoretyczną, bo zajmują się nią głównie pierdzące w stołki nieroby, które od lat próbują dokonać rzeczy niemożliwych i bezcelowych, takich jak opisanie tworzenia systemów wzorami matematycznymi.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że tacy kolesie, którzy w życiu nie napisali nawet 5 linijek kodu uczą studentów, jak pisać systemu na 50 mln linii :|

0

Ja odpowiem jeszcze tak - nasz dzial HR odrzuca aplikacje o prace wszystkich po kierunkach w stylu informatyka teoretyczna bez 5 lat doswiadczenia zadowowego oraz po kierunkach praktycznych bez 2 lat doswiadczenia.

0
Szczawik napisał(a)

Ja odpowiem jeszcze tak - nasz dzial HR odrzuca aplikacje o prace wszystkich po kierunkach w stylu informatyka teoretyczna bez 5 lat doswiadczenia zadowowego oraz po kierunkach praktycznych bez 2 lat doswiadczenia.

To po uniwerkach w ogóle nie przyjmuje bez 5 lat doświadczenia?
To mi wygląda na bezsensowne tracenie dobrych pracowników. Słyszałem już o różnych głupotach działu HR ale o takiej jeszcze nie...
Nawiasem mówiąc pracuje z gościem po kierunku "informatyka matematyczna" i gość całkiem nieźle sobie radzi tak więc można byc praktykiem nawet po takich kierunkach. A dodatkowo zna teorię informatyki co raczej ciężko samemu w domu się nauczyć.

0
rnd napisał(a)

A dodatkowo zna teorię informatyki co raczej ciężko samemu w domu się nauczyć.

Czyli umie zaprogramować Maszynę Turinga?
Respect ;P

0

Czyli umie zaprogramować Maszynę Turinga?

Skąd ta ironia somekind? Aż tak ci dogryźli wykładowcy uczący teorii?

0
rnd napisał(a)

Nawiasem mówiąc pracuje z gościem po kierunku "informatyka matematyczna" i gość całkiem nieźle sobie radzi tak więc można byc praktykiem nawet po takich kierunkach.
Informatyka Matematyczna to praktyczne zastosowanie informatyki w matematyce, a nie jakiś matematyczny model informatyki.

0

Informatyka Matematyczna to praktyczne zastosowanie informatyki w matematyce, a nie jakiś matematyczny model informatyki.

Takie przedmioty jak:

  • logika algorytmiczna
  • logiki temporalne
    to właśnie matematyczny model programu. I takie przedmioty też są na tym kierunku.
0

zieeew
jest weekend ladna pogoda a wy zamiast na d**y lub na piwo isc to tylko o kompie i infie gadacie :-P [browar]

// cepa, Ty chyba żadnej panny nie miałeś w obrotach od kilku lat, że taki napalony jesteś - Ł

0
rnd napisał(a)

Skąd ta ironia somekind? Aż tak ci dogryźli wykładowcy uczący teorii?

Uważam, że nadmiar anachronizmów i terroryzmu teoretycznego jest szkodliwy nie tylko dla pojedynczych studentów (którzy są tym niepotrzebnie zanudzani), jak i dla nauki w całości - bo powoduje zastój, brak rozwoju oraz stratę czasu, energii i pieniędzy.
Zwłaszcza, jeśli spojrzy się na to kto i jak się tym zajmuje - zazwyczaj ludzie, którzy zatrzymali się w rozwoju przy zdobyciu ostatniego tytułu naukowego, czyli bardzo często jeszcze zanim ja byłem w planach.

0
somekind napisał(a)
rnd napisał(a)

Skąd ta ironia somekind? Aż tak ci dogryźli wykładowcy uczący teorii?

Uważam, że nadmiar anachronizmów i terroryzmu teoretycznego jest szkodliwy nie tylko dla pojedynczych studentów (którzy są tym niepotrzebnie zanudzani), jak i dla nauki w całości - bo powoduje zastój, brak rozwoju oraz stratę czasu, energii i pieniędzy.
Zwłaszcza, jeśli spojrzy się na to kto i jak się tym zajmuje - zazwyczaj ludzie, którzy zatrzymali się w rozwoju przy zdobyciu ostatniego tytułu naukowego, czyli bardzo często jeszcze zanim ja byłem w planach.

Moim zdaniem coś CI się nie powiodło lub nie powodzi i próbujesz się upsrawiedliwić sam przed sobą. Jakbyś był taki super programista, z ekstra doświadczeniem, które jest takie ważne to byś przedmioty algorytmiczne bez problemu opanował;]

0
Grishnackh napisał(a)

Moim zdaniem coś CI się nie powiodło lub nie powodzi i próbujesz się upsrawiedliwić sam przed sobą. Jakbyś był taki super programista, z ekstra doświadczeniem, które jest takie ważne to byś przedmioty algorytmiczne bez problemu opanował;]

Akurat wszystko mi się powodzi :)
Nie mówię o przedmiotach algorytmicznych, ale pierdach w stylu teoretyczne podstawy informatyki czy podstawy inżynierii systemów.

0

od dawna wiadomo, że w polskim systemie edukacji zbyt dużo jest przekazywania informacji zbędnych....gdyby tylko ktoś umiał wywazyć odpowiednio ilość przekazywanej teoretycznej/praktycznej to było by cudownie. Nie chciałbym być też człowiekiem stworzonym do wykonywania tylko jednej czynności jak przedstawiciele takiej jednej dużej nacji ;)

0
rnd napisał(a)
Szczawik napisał(a)

Ja odpowiem jeszcze tak - nasz dzial HR odrzuca aplikacje o prace wszystkich po kierunkach w stylu informatyka teoretyczna bez 5 lat doswiadczenia zadowowego oraz po kierunkach praktycznych bez 2 lat doswiadczenia.

To po uniwerkach w ogóle nie przyjmuje bez 5 lat doświadczenia?

Jestem w Singapurze - tu politechnika to poziom przeduniwersytecki, wiec jak masz studia, to na pewno konczyles wydzial uniwersytetu tak, czy siak.

Jako studia tu liczy sie edukacje do poziomu bachelor (niby odpowiednik inzyniera), bo za master degree (magisterke) firma dolicza w tej kategorii 3 lata jako doswiadczenie. Zatem masz inzyniera praktycznego: potrzebujesz 2 lata doswiadczenia, masz magistra teoretycznego: potrzebujesz 2 lata doswiadczenia, masz inzyniera teoretycznego: 5 latek. Wiekszosci kandydatow ostatnio nawet te 5 latek i po praktycznej informatyce (Informatics, Computer Engineering, zaleznie od uczelni) nie pomaga zdac testu kwalifikacyjnego. :/ Straszny przesiew...

Powodem tego, z tego co wiem, jest fakt, ze tu osoby na wydzialach teoretycznych doslownie ucza sie tylko teorii: nie aktualnych technologii, ale zasad projektowania czy modelu matematycznego. Jak ktos nie jest hobbysta to programowac po takiej uczelni nie umie. Z kolei dla firmy to zbyt duze ryzyko, by do bardzo odpowiedzialnych projektow (przypomne, ze pracuje dla sektora naftowego) angazowac kogos, kto "byc moze" umie program napisac dobrze.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1