Jak już zwrócono ci uwagę, to jest raczej forum do oceny kodu. Niemniej zainstalowałem i przejrzałem na szybko.
Na minus:
- Kiepski angielski; pełno błędów językowych, jak i zwyczajnie niechlujnych literówek (np. "excercise", "acording")
- Brak walidacji danych - mogę wpisać, że ważę 9 tysięcy ton i apka bez szemrania wyliczy mi z tego BMI.
- Kiepsko z tzw. accessibiliy, czyli ułatwieniami dostępu. Niektóre elementy ekranu są mikroskopijne - aplikacja nie bierze pod uwagę wielkości fontów ustawionej w systemie. Sam fakt, że ktoś ćwiczy na siłowni nie znaczy, że musi mieć sokoli wzrok. Tym bardziej może mieć spore paluchy, którymi ciężko trafić w mini-ikonkę.
- Bałaganiarski i mało intuicyjny interfejs. Rozłożenie elementów zazwyczaj wygląda, jakby ktoś nabrał garść i sypnął. Podczas edycji rutyny przyciski "remove series" i "add series" nic nie robią, nie wiem czemu. Nie wiem zresztą, po co "remove series" w ogóle jest wyświetlone, skoro nie dodałem żadnych "series".
Po wejściu i od razu próbie wyjścia z edycji "routine" jestem pytany, czy chcę zachować zmiany, mimo że niczego nie zmieniłem.
W "prepared workouts" nie mogę przełączać się pomiędzy tabami za pomocą przeciągnięcia w lewo czy w prawo (swipe), muszę naciskać nagłówki.
Żeby zmienić jakieś dane, muszę upolować zbiorczy przycisk "EDIT", aplikacja nie zareaguje na dotknięcie konkretnej liczby czy wartości.
I to wrażenie toporności ma się na każdym ekranie, choć przyczyny bywają różnorodne.
Ogólne odczucie jest takie, jakby to była raczej aplikacja desktopowa (i to taka rodem z lat 90), tylko uruchomiona na urządzeniu mobilnym, a nie mobilna z prawdziwego zdarzenia.
- Ewidentne bugi, np. w trakcie tej swojej pięciominutowej "jazdy testowej" udało mi się już sprawić, że ten sam "personal record" dodawał się od razu w kilku kopiach. Prawdopodobnie wielokrotnie podpinasz jakiś event i robią się duplikaty.
Na plus:
- Nie crashuje, a przynajmniej nie udało mi się tego wywołać.
- Nie występuje o niepotrzebne pozwolenia
Rozumiem, że to pierwsza aplikacja, więc mimo przewagi minusów nie uważam, że jest źle. Moja pierwsza aplikacja też była do d**y (druga i trzecia także).