Jak prowadzić zebrania programistów aby były interesujące?

0

Z racji pojawienia się potrzeby cotygodniowych zebrań w zespole na których każdy z programistów będzie mówił co zrobił i czego się nauczył chciałbym zasięgnąć porad doświadczonym kolegów programistów jak prowadzić zebrania aby nie były zebraniem do ustalenia następnego termonu zabrania?
Zależy mi na tym aby były one interesujące

Czy koledzy mają takie wrażenie że często zebrania są męczące i jest ich za dużo?

  1. Za cel postanowiłem sobie że będzie jedna osoba prowadząca zebrania udzielająca głosu
  2. zebranie kończy się niezależnie po 45 minutach gdyż tyle przeciętny programista może utrzymać uwagę
  3. na zebraniu jedna osoba robi notatki tak aby udostępnić je innym

15

Ale to jest jakiś taki plan na to żeby cały zespół zaczął szukać nowej roboty i ludzie sami się zwolnili czy coś? o_O Bo brzmi jak jakiś "genialny" plan nietechnicznego managera albo HRów którym sie nudzi.

każdy z programistów będzie mówił co zrobił i czego się nauczył

Takie coś nazywa się standup meeting i z definicji jest na "stojąco" żeby trwał możliwie krótko (max kilka minut). Niektórzy nawet ponoć robią plank meeting gdzie plankują żeby było jeszcze krócej.

Zależy mi na tym aby były one interesujące

Nie będą. A jak jeszcze chcesz zmuszać ludzi żeby się bawili w moderowanie/skrybowanie to już w ogóle mozesz juz wystawiać ogłoszenia rekrutacyjne, bo się przydadzą...

0

Pomysł programistów dla programistów ewentualnie osób nietechnicznych - w celu dzielenia się wiedzą bardziej doświadczonych z mniej doświadczonymi i wymianą doświadczeń

0

Poczytaj o tech huddle.

8

Pomysł programistów dla programistów

Wątpie. Brzmi serio jak pomysł kogoś kto nigdy w życiu nie pracował jako programista.

Co może mieć sens: jeśli ludzie sami z własnej woli będą robić jakieś lightning talki albo macie w zespole jakieś technical spike i ktoś prezentuje jego wynik. Ale to co sugerujesz to jest jakiś dramat.

  1. Niepotrzebnie chcesz stresować ludzi, którzy niekoniecznie chcą/mają co powiedzieć.
  2. Niepotrzebnie chcesz stresować ludzi którzy nie mają ochoty moderować spotkania albo robić notatek
  3. Niepotrzebnie chcesz zabierać czas na spotkanie które kogoś może nie interesować.

Co innego jeśli zrobicie w firmie np. taki zwyczaj ze powiedzmy w piątek po lunchu jest czas na lightning talki i jak ktoś chce to moze się wpisać na listę zeby o czymś opowiedzieć, a inni mogą, jeśli ich interesuje, przyjść posłuchać. Bez żadnych notatek, action itemów ani innych dupereli.

4

Jak prowadzić zebrania programistów aby były interesujące?

Wyciągasz flaszkę, polewasz, od razu zebrania stają się interesujące.
Ew. pizza.

jak prowadzić zebrania aby nie były zebraniem do ustalenia następnego termonu zabrania?

Nie nazywaj tego "zebraniem", bo to się kojarzy ze starymi ludźmi, zapachem papierosów, firankami i szklankami w koszyczkach.
Lepiej nazwać młodzieżowo - spotkania, prezentacje, lightning talki, wesołe piątki, coś takiego.

No i najlepiej żeby zebrać ochotników, którzy będą chcieli zrobić np. prezentację na temat tego, czego się nauczyli. To spełniało rolę w jednej z firm, w której pracowałem.

w celu dzielenia się wiedzą bardziej doświadczonych z mniej doświadczonymi

To nie zawsze to takie proste. Junior też może się czegoś nauczyć i zaprezentować jakąś wiedzę, której nie posiadają seniorzy.

2

Techniki na dzielenie się wiedzą w zespole programistów:

  1. Pair programming (powiedzmy 2h dziennie, ale tu jak z code review trzeba wiedzieć jak to się robi)
  2. Mob programming (cały zespół robi refactor lub rozwiązuje jakiś problem, IMHO dużo dymu mało ognia)
  3. Zwykłe, normalne code review
  4. Tech talki - prawie każda firma w której pracowałem miała 1h lub 2h w piątkowe popołudnie gdzie jedna osoba z zespołu tworzyła prezentację na techniczne tematy (problem: każdy chce słuchać nikt nie chce prezentować)

Wyciąganie wiedzy od biznesu, teraz w modzie jest Event Storming. Choć czasami myślę że stary dobry analityk byłby lepszym wyborem.

Powiedzmy ze rozwiązuje to problem dzielenia się wiedzą.

Prezentacja co kto zrobił aka Demo. Zane w Scrumie od lat, na koniec sprintu programiści lub PO prezentują co zostało dostarczone. Różnie to bywa w praktyce, często kończy się kolejnym nudnym spotkaniem 1h gdzie słuchasz przez 5m a śpisz przez pozostałą część czasu...

Zamiast ogranizować tego typu stratę czasu radzę ogarnąć narzędzia do trackowania Jira lub wersja light Trello, wtedy nikt nie musi mówić co robi bo widać to od razu na tablicy. Nie ma również problemów ze sprawdzeniem co jest dowiezione a co nie. Tylko trzeba pamiętać żeby mieć "definition of done" jasno ustalone (IMHO nie działa na produkcji == nie dowiezione) oraz zmusić programistów żeby dbali o tablicę (zakładali nowe zadania i aktualizowali istniejące). Z tym drugim może być ciężko, nie spotkałem jeszcze programisty który by się cieszył na myśl o zrobieniu ticketu w JIRA. Ale jeżeli to nowy zespół to wszystkiego można wyuczyć...

PS. Nawiązując do tytułu:

  1. Długie spotkanie == złe spotkanie (większość i tak będzie drzemać), spotkania w gronie > 5 osób również nie wróży niczego dobrego.
  2. Jak na spotkaniu jest 10 osób to niech temat tam poruszany będzie interesujący dla wszystkich
  3. Jasna agenda przed spotkaniem. Każdy rozumie cel spotkania i własną rolę.
  4. Jeżeli skończyliśmy wcześniej to się zwijamy a nie siedzimy dupogodziny.
6
Marcin Marcin napisał(a):

[...] programistów [...] zebrania [...] interesujące [...]

Wybierz dwa.

2

cotygodniowych

Powodzenia. Miałem coś takiego w jednej firmie, ale w luźnej formule jak ktoś akurat coś miał do powiedzenia. Czyli, chciał np. podzielić się fajnym rozwiązaniem technicznym, przećwiczyć wystąpienie przed konferencją, napisał plugin do gita czy gdb etc. i chciał w firmie pokazać, to organizował, firma zamawiała paszę, godzina-dwie i szło. Czasami bywało co tydzień, czasem raz na 2 miesiące. Ale agenda była z reguły znana wcześniej i nikt nikogo nie przymuszał do uczestnictwa.

0

Jak prowadzić zebrania programistów aby były interesujące?

mnie sie wydaje ze najlepszy sposob to jak wyklad na specjalizacji gdzie jest 10 osob i prowadzacy i kazdy ma cos do powiedzenia i siedzi przed laptopem

2

Może sesja Quake albo innej gry?

2

Zacznij od omówienia aktualnego stanu badań księżyców Jowisza i Saturna. Następnie przejdź do omówienia misji dopiero planowanych ze szczególnym uwzględnieniem Dragonfly, który będzie latać w atmosferze Tytana i będzie pierwszą sondą pozaziemską złożoną wyłącznie z maszyny latającej. Tylko najpierw musisz się dobrze merytorycznie przygotować, bo pewnie będą mieli wiele szczegółowych pytań.

3
Marcin Marcin napisał(a):

Z racji pojawienia się potrzeby cotygodniowych zebrań w zespole na których każdy z programistów będzie mówił co zrobił i czego się nauczył

Na szczęście temat znam tylko z filmów i nie doświadczyłem go bezpośrednio w rodzinie, ale ostro przypomina zebrania grup terapeutycznych anonimowych alkoholików.
Cześć, jestem Marek, piłem, byłem zagubionym człowiekiem, ale w zeszłym tygodniu udało mi się nie uderzyć żony.

Gdyby ktoś z czymś takim wyskoczył jako obowiązkowe i cotygodniowe to nawet w środku trzeciej fali / na początku czwartej fali covida intensywnie zacząłbym szukać innej pracy.

Żeby coś takiego wprowadzać to trzeba mieć mocno zryty beret i giga traumę z dzieciństwa.

3

Sam nie wiesz po co ma być to spotkanie, to jakim cudem ma ono być interesujące? Uczestniczenie w potrzebnych spotkaniach jest już wystarczająco upierdliwe. Robienie spotkań bez sensu podpada już pod Konwencję Genewską, rozdział o stosowaniu tortur.

1

Po kilku spotkaniach uważam że wyszło fajnie
mimo nieobowiązkowych spotkań wszyscy się pojawiają i podkreślam że spotkania są nieobowiązkowe

Uważam że to kwestia nastawienia i tego aby sprawić że faktycznie ma to sens :)

2
Marcin Marcin napisał(a):

Po kilku spotkaniach uważam że wyszło fajnie

mimo nieobowiązkowych spotkań wszyscy się pojawiają i podkreślam że spotkania są nieobowiązkowe

Czasami jest tak, że pomimo że coś jest nieobowiązkowe, to ludzie będą dołączać, bo będą czuli że to jednak obowiązkowe... A to jak pisali przedmówcy pierwszy krok do szukania nowego zespołu.

IMHO nie lepiej np. wprowadzić nagie piątki jak masz jakieś atrakcyjne niewiasty w dziale? :)

5

mimo nieobowiązkowych spotkań wszyscy się pojawiają

No tak, przychodzi PM do zespołu i mówi: słuchajcie jest spotkanie XYZ, fajnie jakbyście na nim byli, ale oczywiście nie jest to obowiązkowe :D Wiadomo że ludzie pójdą, żeby nie robić sobie problemów.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1