Ostatnio zacząłem się interesować częścią Ops (z DevOps). Po moich poprzednich podejściach zostało coś z Puppeta, ale ostatnio znalazłem jeszcze Dockera, który wydaje się znacznie prostszy. Jednak naszła mnie myśl czym się oba tak naprawdę różnią i czy jest sens używania jednego obok drugiego. Są niby jakieś moduły do Puppeta pozwalające na odpalanie Dockera, jednak zastanawiam się nad sensem tego używania.
Wydaje mi się, że w miarę spoko było by rozwiązanie, że Puppet ogarnia maszyny, instaluje na nich Dockera, który z kolei będzie odpalał maszyny przechowujące pojedynczą aplikację. Na hoście będzie działał jakiś serwer WWW (i.e. nginx), który poprzez sockety będzie się komunikował z poszczególnymi aplikacjami. Myślę nad tym, czy całości nie wcisnąć jeszcze w Xena, by mieć parę osobnych maszyn na np. CI i aplikacje (postaram się zaraz dać obrazek jak ja to widzę).
Co uważacie o takim rozwiązaniu?
Poza tym pewnie będzie odpalony serwer Consula by nad tym wszystkim w miarę prosto zapanować.