Dopóki mi się chce i nie odwalają mi na code review to poprawiam tak żeby było czytelnie, szybko i ładnie.
Jak jest totalnie zrypany kod to masz dwa wyjścia:
- znaleźć miejsce do poprawienia i spróbować wstawić małą zmianę (test, zmiana, test)
- zrefaktorować obszar do poprawienia (test, zmiana, test)
Nie mów przy tym że cały soft jest do przepisania bo nikt Ci na to kasy nie da.
Też taski / projekty p.t. "refaktoring modułu X" - ja takich tasków w realizacji przez 25 lat nie widziałem. Zwykle się to robi w trakcie innych rzeczy.
Być może się zdarzają w bardziej światłych firmach.
Najważniejsza zasada jest taka - jeśli czujesz że jesteś najmądrzejszy w pokoju - to zmień pokój.
Polecam książki:
- Praca z zastanym kodem. Najlepsze techniki, Michael Feathers (bylo wczesniej)
- Refactoring: Improving the Design of Existing Code. Martin Fowler
- Clean Code
- Unit Testing Principles, Practices, and Patterns, Vladimir Khorikov
- książka typu "effective X" gdzie X to język w którym programujesz, zwykle zawiera idiomy lub zasady które warto wykorzystywać w pracy
- wytyczne Googla dla wybranego języka, zwykle są sensowne: https://google.github.io/styleguide/