Wątek przeniesiony 2021-09-16 18:31 z Off-Topic przez cerrato.

Dylemat etyczny, 2 oferty.

0

Szukacie pracy.
Dostajecie ofertę A.
Deklarujecie, że OK - idę w to, tylko muszę jeszcze domknąć rzeczy u obecnego pracodawcy.
W międzyczasie odzywa się jedna z firm do których wcześniej aplikowaliście. Składają ofertę B.
Oferta B jest pod każdym względem bardziej atrakcyjna niż A.
Co robicie?

6

A gdzie opcja

Ściemniam B, że podobną stawkę dostałem w A aby wyciągnąć więcej :D

8

Gdzie tu dylemat? :D

12

To jest zależne od wielu czynników, więc nie da się wybrać odpowiedzi bez znajomości konkretów sprawy.
W każdym razie - wybrałem odpowiedź 2, czyli mówię przepraszam, wyrażam skruchę i idę do oferty "lepszej pod każdym względem".

Na pewno, niezależnie od dokonanego wyboru, rozegraj sprawę grzecznie i kulturalnie, nie pal za sobą mostów, nie rób akcji w stylu urwany kontakt i nieodbieranie telefonu.

3

Im wcześniej poinformujesz firmę od oferty A, tym lepiej. W zależności od firmy mogą trzymać innych kandydatów w pipelinie do momentu kiedy podpiszesz umowę, jest o wiele mniejszym problemem kontynuować rekrutację niż ją otworzyć na nowo. Tak z ciekawości kiedy wstępnie zaakceptowałeś ofertę A?

4

Chciałbym zrobić opcje 4. Ale pewnie by mi się nie udała i wyszła 2. Dopóki nie podpiszesz umowy to nie ma umowy. Nawet umowa przedwstępna bez kar jest nic nie warta

3

Jak napisal @KamilAdam najpierw umowa z B potem grzecznie dziękujesz A. Jak zrobisz jakies zagrywki typu szantaż ze masz gdzi indziej większą kasę itp to mozesz zostać beż oferty.

0

4

Tak jak @KamilAdam - dopóki nie masz papieru to nic Cię nie wiąże. Wiadomo, dane słowo itp ale to tylko biznes :) W drugą stronę firma by się raczej nie zastanawiała, więc nie ma zbytnio co rozmyślać. Jedyne co tracisz (Prawdopodobnie) to możliwość oferty w przyszłości dla firmy A. Zwyczajnie stwierdzą, że jesteś nie słowny.

5

Nie miej skrupułów, rekruterzy są jak najlepsi sprzedawcy, najchętniej wcisnęli by Ci największy kit, powiedzieli, że oferta ważna do jutra bo czekają inni ludzie na Twoje miejsce, żebyś się zastanowił bo wybrali Ciebie jako najlepszego i naprawdę zrobiłeś na nich wrażenie a także, że sam CTO z Ameryki o Ciebie zabiega.
Jednocześnie jak im powiesz, że potrzebujesz dwa dni na zastanowienie się, to uda, że skontaktuje się z prezesem tego prezesa CTO z Ameryki czy można tak zrobić, ale po 10 minutach da Ci odpowiedź, że w drodze wyjątku są w stanie poczekać jeszcze na tak dobrego zawodnika jak Ty.

Nie mniej jednak podziękuj ładnie, zrób to z klasą i jeśli oferta jest odrzucająca z wielu powodów to chociaż spraw, by następnemu kandydatowi naprawili chociaż jeden (w praktyce mogą co najwyżej poprawić widełki, bo to szybki fix).

4

Bierzesz to, co jest dla ciebie korzystniejsze (tutaj oferta B). Żadnego kajania i wyrzutów sumienia, przez takie podejście straciłem swego czasu życiową szansę (bo mi było głupio kogoś "wystawić") i od tego czasu każdemu odradzam zrobienie podobnego błędu ;). A rekruterzy jeśli są kompetentni, to zrobili sobie listę rezerwową na taką okoliczność, jeśli nie - ich problem.

5
mirkp napisał(a):

Co robicie?

A co masz (podpisanego) w ręku? Nic.
Tak więc: (1) podpisz umowę z firmą B, (2) podziękuj (i przeproś za zamieszanie) firmie A.
Bo na razie nie masz nic... Tylko słowa.

7

Jak masz rodzinę to pamiętaj w biznesie bądź egoistą. Taka radę dał mi pewien doświadczony y dyrektor strategiczny pewnej firmy.

Też miałem kaca moralnego ale w po czasie zrozumiałem i to jest prawda. Biznes sobie poradzi a ty pamiętaj że jesteś odpowiedzialny za swoje życie i twojej rodziny.

3

Ja jeszcze rok, dwa lata temu bym się tym martwił. Na dzień dzisiejszy powiedziałbym firmie A, że niestety ale dostałem lepsza oferte i ją przyjmuje. Nie narzucałbym sam i bron Boze nie szantazowal zadnych podwyzek stawki w firmie A. Jesli im zalezy zrównają stawkę. Wtedy mozesz jeszcze spróbowac ugrac cos w firmie B. Obecnie jest deficyt na rynku pracy i firmy nie mają mozliwoscie po prostu przebierać w kandydatach z doswiadczeniem i wybrzydzac. To jest biznes i ja podchodzę do tego tak że nie robią mi łaski.

4

Myślisz, że jak w takiej firmie pogorszy się sytuacja, to będą się długo zastanawiać czy Ciebie zwolnić? Albo jak nagle stracą klienta i dodatkowe źródło finansowania, to nie zadzwonią, że jednak nie mogą Ciebie zatrudnić? To po co Ty masz się zastanawiać?

Możesz powiedzieć jak jest. To nie jest żaden dylemat etyczny.

3

Gdzie tu dylemat? Praca/firma/korpo to nie jest twoja rodzina czy przyjaciele, idziesz tam gdzie będzie TOBIE najlepiej (najmilej, najmniej pracy, najwięcej kasy, najmniej stresy, najlepszy rozwój, najmniejsza szansa na bycie zwolnionym, największa szansa na awans, najlepszy lans przed kolegami progrmaistami, mamusia najbardziej będzie zadowolona, mam najbliżej z domu - każdy ma swoje kyterium)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1