Wypowiedzenie umowy B2B bez zachowania okresu wypowiedzenia - kiedy mogę?

0

Witam,
Z góry przepraszam jeśli pytanie jest wtórne (szukałem, nie znalazłem) ale mam prośbę o poradę. Sytuacja jest prosta i pewnie znana, niestety niejednemu z Was - pracuję na B2B w niesolidnej firmie, notorycznie zalegającej z płatnościami za faktury, nawet do 3 miesięcy wstecz, co mnie nie bawi o tyle że muszę utrzymać roczne dziecko i żonę na macierzyńskim. Znalazłem nowego pracodawcę który chce mnie u siebie jak najszybciej, niestety w umowie z aktualną firmą mam wpisane 3 miesiące okresu wypowiedzenia. Jak się z tego wymiksować, bo nowy pracodawca tyle nie poczeka, a ja nie mam ochoty tyle tu kwitnąć, biorąc pod uwagę że nie wiem czy za te 3 miesiące dostanę kasę i kiedy. Czy te zaległości mogę podciągnąć pod "ważne powody" w rozumieniu art. 746 § 1 k.c. i wypowiedzieć umowę z np. miesięczną datą zakończenia współpracy?

3

Skonsultować z prawnikiem twoją umowę, negocjować z aktualnym partnerem wcześniejsze odejście.

3

Zawsze możesz też przyjąć nową umowę, jednocześnie dopiero dając wypowiedzenie w starej - 3 miesiące będziesz teoretycznie na 2 etatach, ale ten pierwszy bym wtedy olewał (jaka płaca taka praca) i brał co chwila wolne (bezpłatne oczywiście)

4

A nie ma w umowie jakichś zapisów o możliwości wypowiedzenia w trybie natychmiastowym? Często się stosuje takie zapisy na okoliczność jakichś zaległości albo niewywiązywania się z obowiązków przez Stronę.

Rzuć okiem na Kc 491 ust.1:

Jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy

Poza tym, jak już odejdziesz z tamtej firmy to proponuję (częściowo w ramach odwetu) im naliczyć odpowiednie kary. Podejrzewam, że w umowie nie macie tego uregulowanego, ale i tak masz prawo do dwóch rzeczy:

  1. naliczenia odsetek za wszystkie faktury opłacone po terminie
  2. naliczenia rekompensat za opóźnienia. Masz prawo do każdej faktury, która była opłacona z opóźnieniem (albo jeszcze nie została uregulowana, ale termin płatności minął) naliczyć rekompensatę. Przepisy weszły w życie kilka lat temu. Pierwotnie było to ryczałtowo 40 Euro, od jakiegoś czasu ta kwota jest uzależniona od wysokości faktury, najniższą wartością jest 40E, ale przy większych kwotach wartość rekompensaty rośnie.
    https://vindicat.pl/baza-wiedzy/rekompensata-za-opoznienie-w-platnosciach-nowe-przepisy-od-1-stycznia-2020/
    https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-jak-naliczac-40-euro-za-opoznienie-w-terminie-zaplaty
    https://ksiegowosc.infor.pl/obrot-gospodarczy/windykacja/735117,Rekompensata-za-opoznienie-w-zaplacie-w-transakcjach-handlowych.html
    https://ksiegowosc.infor.pl/podatki/vat/faktura/3056285,Nawet-100-euro-rekompensaty-za-opoznienie-w-platnosciach-od-1-stycznia-2020-r.html

ale ten pierwszy bym wtedy olewał (jaka płaca taka praca) i brał co chwila wolne (bezpłatne oczywiście)

Z tą poradą bym był ostrożny, bo fakt posiadania zaległości w płatnościach nie zmienia faktu, że umowa Ciebie nadal obowiązuje. Jeśli nie ma w niej zapisu o możliwości zaprzestania świadczenia usługi w sytuacji posiadania zaległości, to masz teoretycznie obowiązek wykonywania swoich zobowiązań. A to oznacza, że w takim przypadku Twój obecny zleceniodawca będzie mógł (jeśli będzie chciał być wredny) zacząć się Ciebie czepiać, a w skrajnych przypadkach nawet obciążyć jakimiś kosztami (bo przez Twoje olewanie nie oddał projektu na czas i został obciążony karami, więc będzie miał wszelkie prawa do przerzucenia tych konsekwencji na Ciebie)

1

@cerrato: Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Po kolei:

  • w umowie z aktualnym i przyszłym pracodawcą jest klauzula o zakazie konkurencji i dlatego nie chcę żeby te umowy na siebie nachodziły czasowo
  • mam w umowie zapis o możliwości rozwiązania umowy ze skutkiem natychmiastowym w przypadku niewywiązywania się z ustaleń umowy - i chyba na to trzebaby się powołać, bo w tej samej umowie zleceniodawca zobowiązuje się płacić moje faktury w terminie do 30 dni, czego nie robi
3

mam w umowie zapis o możliwości rozwiązania umowy ze skutkiem natychmiastowym w przypadku niewywiązywania się z ustaleń umowy - i chyba na to trzebaby się powołać, bo w tej samej umowie zleceniodawca zobowiązuje się płacić moje faktury w terminie do 30 dni, czego nie robi

No to tym bardziej, moim zdaniem to rozwiązuje problem. Ale i tak najlepiej jakbyś odżałował te 2 stówki i skonsultował się z prawnikiem. Bo sama podstawa to jedno, ale jeszcze w prawie ważne są terminy, sposoby powiadamiania itp. i ważne jest, żeby to wszystko ogarnąć zgodnie z przepisami

, więc jeśli nie dostajesz rekompensaty finansowej za blokowanie sobie możliwości pracy w innych miejscach (w myśl tego Twojego zakazu konkurencji w którym nie miałbyś wskazanego gdzie nie możesz pracować - napisanie "firmy programistyczne" to nie jest wskazanie), to jest on niezgodny z prawem i niewiążący.

@GregoryI - nie masz racji, mylisz zapisy z Kodeksu Pracy z Kodeksem Cywilnym. OP napisał wyraźnie, że chodzi o b2B, czyli stosunki między przedsiębiorcami, więc tutaj zapisy KP nie mają zastosowania, nie ma obowiązku żadnego odszkodowania za zakaz pracy, nawet jeśli ma on obowiązywać po ustaniu współpracy. A tak poza tym - ciężko rozmawiać o tym zakazie, jeśli nie widzimy konkretnych zapisów.

1

Nie rozumiem, skąd ta nagła zmiana frontu. Przecież nie dawno niektórzy nawet ziomali zawołali na pomoc, żeby się ze mną kłócić, że jak są opóźnienia w fakturach, to jest wszystko w porządku i tak musi być, bo takie mamy prawo. :D

3

Panie @somekind, proszę nie przekręcać faktów. Ja pisałem jedynie o tym, że 30-dniowy termin płatności nie jest niczym strasznym ani niespotykanym, a nie że klient może nam nie płacić i to jest OK.

0
cerrato napisał(a):

Poza tym, jak już odejdziesz z tamtej firmy to proponuję (częściowo w ramach odwetu) im naliczyć odpowiednie kary. Podejrzewam, że w umowie nie macie tego uregulowanego, ale i tak masz prawo do dwóch rzeczy:

  1. naliczenia odsetek za wszystkie faktury opłacone po terminie
  2. naliczenia rekompensat za opóźnienia. Masz prawo do każdej faktury, która była opłacona z opóźnieniem (albo jeszcze nie została uregulowana, ale termin płatności minął) naliczyć rekompensatę. Przepisy weszły w życie kilka lat temu. Pierwotnie było to ryczałtowo 40 Euro, od jakiegoś czasu ta kwota jest uzależniona od wysokości faktury, najniższą wartością jest 40E, ale przy większych kwotach wartość rekompensaty rośnie.
    https://vindicat.pl/baza-wiedzy/rekompensata-za-opoznienie-w-platnosciach-nowe-przepisy-od-1-stycznia-2020/
    https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-jak-naliczac-40-euro-za-opoznienie-w-terminie-zaplaty
    https://ksiegowosc.infor.pl/obrot-gospodarczy/windykacja/735117,Rekompensata-za-opoznienie-w-zaplacie-w-transakcjach-handlowych.html
    https://ksiegowosc.infor.pl/podatki/vat/faktura/3056285,Nawet-100-euro-rekompensaty-za-opoznienie-w-platnosciach-od-1-stycznia-2020-r.html

Ja wiem, że odkopuję trupa, ale natknąłem się na niego szukając informacji dla znajomego + zapaliły mi się neurony bo jestem na etapie wyciągania pieniędzy od dawnego Janusza.

Zawsze dawałem płatność faktury do 7 dnia miesiąca, nigdy nie otrzymałem przelewu na czas, te spływały w okolicach 9-20 dnia miesiąca. Kwalifikuje się to jeśli bezpośrednio rzadko pytałem się zleceniodawcy "kiedy będzie zapłata?". W pewnym momencie przestaliśmy pytać bo odpowiedź była znana, będzie później. Jednak między innymi "zleceniobiorcami" praktycznie co miesiąc padały pytania "macie wypłatę?".

2

Kwalifikuje się to jeśli bezpośrednio rzadko pytałem się zleceniodawcy "kiedy będzie zapłata?"

W ogóle nie musisz pytać. Jedynie mogą próbować podważyć fakt poprawnego dostarczenia dokumentu. Ale jeśli jesteś w stanie to udowodnić (jakiś mail czy jakiekolwiek inne potwierdzenie) to jesteś w domu. Bo oni dostali fakturę poprawnie i PRZED terminem. Na dokumencie była wskazana data zapłaty. Teraz to jest ich problem, żeby tej daty pilnować. Ty nie masz obowiązku komukolwiek przypominać. OK, jak chcesz iść do sądu to trzeba najpierw wysłać wezwania do zapłaty itp. ale w opisanym przeze mnie mechanizmie naliczania rekompensaty nie ma takiej konieczności. Po prostu - była faktura, był termin, spóźnili się i CYK - rekompensata leci.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1