Podatek ryczałtowy dla programistów: 15% od 2021

7

Hej,
Pewnie część z Was widziała już nowy artykuł Piotra Prądzyńskiego na temat ryczałtu ewidencjonowanego, który ma wynieść 15% od 2021.
Może być to dobrym pomysłem dla programistów posiadających niskie koszty, rozliczających się aktualnie na liniówce.
Link do artykułu

Dodatkowo, zainteresowanym polecam przeczytać więcej informacji tu: https://biznesowypunktwidzenia.pl/programista-na-ryczalcie/ (artykuł jest opisany jeszcze na starej stawce ryczałtu.
Jestem w trakcie sprawdzania i kalkulacji dla mojego przypadku (mam małe koszty). Kilka wniosków, do których doszedłem analizując dostępne w sieci artykuły:

W przypadku odliczania kosztów na liniówce, np. mając przychód na poziomie 10tys. i kupując komputer za 5tys. - księgowa odejmuje koszt komputera od przychodu: 10tys.-5.tys.=5tys. i odlicza 19% z wyniku (19% z 5tys, zapłacimy 950zł podatku). W przypadku ryczałtu zapłacimy 15% z całości przychodu, czyli 15% z 10tys --> zapłacimy 1500 podatku.
Jak widać w takim przypadku podatek ryczałtowy średnio się opłaca.
Jedyne koszty które można odliczać to: koszty ZUSu oraz wpłaty na IKZE (15%). Nie można odliczyć kosztów związanych z samochodem (np. Leasing).
Można być VAT-owcem i jednocześnie ryczałtowcem. W takim przypadku normalnie odliczamy VAT.
Aktualni "liniowcy" mogą przejść na ryczałt do 20 lutego 2021.
Znalazłem spoko kalkulator porównujący ryczałt z liniówką/progresówką: LINK
Przykładowo,** przy przychodzie 20tys. miesięcznie** oraz **kosztach w wysokoście 7000zł rocznie **- zapłacimy:
Podatek korzystając z ryczałtu: 36.000 zł
Podatek korzystając z progresówki: 61.731 zł
Podatek korzystając z liniówki:44.270 zł
Dzięki ryczaltowi zaoszczędzimy: 8270 zł.

przy przchodzie 15tys. miesięcznie oraz kosztach w wysokoście 7000zł rocznie - zapłacimy:
Podatek korzystając z ryczałtu: 27.000 zł
Podatek korzystając z progresówki: 42.531 zł
Podatek korzystając z liniówki:32.870 zł
Dzięki ryczaltowi zaoszczędzimy: 5870 zł.

Interesował się ktoś z Was tematem? Macie jakieś przemyslenia/zagrożenia związane ze zmianą opodatkowania na ryczałt?
Według mnie jest to ciekawym rozwiązaniem dla programistów z niskimi kosztami. Będę się kontaktować w przyszłym tygodniu z doradcą podatkowym. Jak macie jakieś pytania to możecie spisywac, przekażę najważniejsze.

Edit: Znalazłem spoko kalkulator pozwalajacy porównać wszystkie możliwości podatkowe (progres/liniówka/ryczałt): https://www.kalkulatorb2b.pl/

Pozdrawiam :)

0
mfabjanski napisał(a):

Jedyne koszty które można odliczać to: koszty ZUSu oraz wpłaty na IKZE (15%). Nie można odliczyć kosztów związanych z samochodem (np. Leasing).
Przykładowo,** przy przychodzie 20tys. miesięcznie** oraz **kosztach w wysokoście 7000zł rocznie **- zapłacimy:

Czegoś nie rozumiem. Do ZUS miesięcznie leci uśredniając 1.500zł (po ulgach - 2.5 roku) więc rocznie 18.000zł. Dobrze rozumiem? Skąd się wzięło to 7.000zł.

Mi wyszło że przy tym ryczałcie różnica na dochodowym między 19% a 15% dla stawki przychodu 15.000zł i pełnym ZUS'ie - 1.500zł to około: 6.480zł
Sam nie wiem. Jak ktoś generuje koszty w stylu co roku nowy telefon, samochód w leasing, paliwo, kursy, szkolenia, certyfikaty, okazjonalnie jakiś sprzęt to i tak bardziej się opłaci liniówka. Jeżeli jest to 100% legitne to całkiem ok, mniej zabawy na pewno jeśli chodzi o papierologie. Ale jak ktoś ma duże koszty to raczej i tak zostaje liniówka. Do IP-BOX daleko, ale to już wyższy poziom.

2

Mi wyszło że przy tym ryczałcie różnica na dochodowym między 19% a 15% dla stawki przychodu 15.000zł i pełnym ZUS'ie - 1500zł to około: 6480zł
Sam nie wiem. Jak ktoś generuje koszty w stylu co roku nowy telefon, samochód w leasing, paliwo, kursy, szkolenia, certyfikaty, okazjonalnie jakiś sprzęt to i tak bardziej się opłaci liniówka. Jeżeli jest to 100% legitne to całkiem ok, mniej zabawy na pewno jeśli chodzi o papierologie. Ale jak ktoś ma duże koszty to raczej i tak zostaje liniówka. Do IP-BOX daleko, ale to już wyższy poziom.

No pewnie, dodałem ten post tylko i wyłącznie jako ciekawostkę. Większość znajomych ma na tyle wysokie koszty (leasingi, co roku nowy telefon w dniu premiery itd), że średnio się opłaca przejście na ryczałt.
Ale zdarzają się ludzie bez kosztów, w takim wypadku jest to całkiem spoko rozwiązanie.
W IP BOX musisz wziąć pod uwagę że nie wliczysz w to 100% przychodu, a 50/50 czy 70/30. Do tego 3-6k kosztu związanego z doradztwem, ewidencja + trochę czasu. W wątku o IP BOX koledzy piszą o sumarycznym podatku na poziomie ~10-12%.
W przypadku braku kosztów ryczałt jest o wiele łatwiejszy i (moim zdaniem) mniej ryzykowny. Zaktualizuje informacje po rozmowie z doradcą podatkowym (jak się dowiem czegoś ciekawego).

5

Brzmi dobrze, będę chciał na to przejść, tylko jeszcze doczytam dokładnie. W skrócie - im wyższe zarobki, tym bardziej opłaca się wejść na ryczałt, bo ciężko będzie nadgonić koszty ze wzrostem zarobków. A opłacalność ryczałtu 15% kończy się mniej więcej gdy koszty stanowią około 20-21% naszego przychodu (przy liniowym 19%).

0

Dobrze rozumiem że będąc na ryczałcie dalej można odliczać VAT?

Czy ryczałtowiec może być VAT-owcem?
Zdecydowanie tak. Każda osoba prowadząca działalność gospodarczą może zadecydować, że chce być czynnym podatnikiem VAT, a w niektórych obszarach działalności jest to konieczne (firma musi być VAT-owcem). To, jaką formę rozliczenia podatku dochodowego wybierze podatnik dla swojej firmy, nie ma w tym wypadku znaczenia.
Zatem czy ryczałtowiec płaci VAT? Jeśli jest jego czynnym podatnikiem i nie skorzystał ze zwolnienia z VAT, to tak – płaci VAT. Ryczałtowiec na Vacie płaci podatek dochodowy od przychodu, a podatek VAT odprowadza do Urzędu Skarbowego. Jeśli dokonał zakupów, które mogłyby być zaliczone do kosztów uzyskania przychodu, to ma prawo do pomniejszenia kwoty podatku należnego o podatek naliczony (mimo iż nie wrzuca całej faktury w koszty, bo ze względu na to, że jest ryczałtowcem, nie ma do tego prawa).
W niektórych przypadkach ryczałt z VAT-em będzie stanowił bardzo korzystne rozwiązanie dla podatnika. Będzie tak przede wszystkim w sytuacji, w której ryczałtowiec będzie prowadził sprzedaż również bądź głównie dla firm, będzie na niskiej stawce ryczałtu, a jednocześnie będzie ponosił koszty prowadzenia działalności udokumentowane fakturami VAT. Wprawdzie nie ma prawda odliczyć od przychodu kosztów zakupów, ale mogąc rozliczyć VAT, każdy zakup firmowy jest dla takiego podatnika tańszy. Ryczałt i VAT jednocześnie jest wybierany przez niektóre firmy budowlane i handlowe oraz przez tych przedsiębiorców, którzy nie mogą skorzystać ze zwolnienia VAT, a ryczałt jest dla nich i tak bardziej opłacalny niż skala podatkowa.

źródło: https://www.praca.pl/poradniki/rynek-pracy/ryczalt-czy-vat-co-wybrac_pr-2599.html

Myślałem że na ryczałcie nie ma praw do żadnych odliczeń. Teraz to wygląda inaczej :P

2

Dobrze rozumiem że będąc na ryczałcie dalej można odliczać VAT?

Dokładnie tak, możesz być VAT-owcem i odliczać VAT tak jak do tej pory. Jedynie 19% nie odliczysz.
Przykład: Jesteś na liniówce, kupujesz coś za 1000zł. Oszczędzasz 341,46zł (186,99zł VATu i 154,47zł z dochodowego).
Jesteś na ryczałcie, kupujesz coś za 1000zł. Oszczędzasz 186,99zł na vacie.

3
mfabjanski napisał(a):

W przypadku odliczania kosztów na liniówce, np. mając przychód na poziomie 10tys. i kupując komputer za 5tys. - księgowa odejmuje koszt komputera od przychodu: 10tys.-5.tys.=5tys. i odlicza 19% z wyniku (19% z 5tys, zapłacimy 950zł podatku). W przypadku ryczałtu zapłacimy 15% z całości przychodu, czyli 15% z 10tys --> zapłacimy 1500 podatku.
Jak widać w takim przypadku podatek ryczałtowy średnio się opłaca.
Jedyne koszty które można odliczać to: koszty ZUSu oraz wpłaty na IKZE (15%). Nie można odliczyć kosztów związanych z samochodem (np. Leasing).

Borze, jaka skomplikowana matematyka. Składki społeczne i zdrowotne zwane "ZUSem" są odliczane na dokładnie takich samych zasadach bez względu na formę zatrudnienia czy opodatkowania, czy to UoP, czy ryczałt, czy B2B na ogólnych czy na liniowych, odlicza się tak samo, więc jak dla mnie te kwoty w ogóle można w obliczeniach po prostu pomijać.
Dalej już mamy proste równanie (P - przychód, K - koszty):

0,17P = 0,19(P-K)
0,17P = 0,19P-0,19K
0,19K = 0,02P
K = 2/19P

Więc do tej pory trzeba było mieć koszty w wysokości 2/19 przychodów, teraz trzeba będzie mieć 4/19, żeby opłacało się płacić liniowe 19% zamiast ryczałtowego 15%.

Interesował się ktoś z Was tematem? Macie jakieś przemyslenia/zagrożenia związane ze zmianą opodatkowania na ryczałt?

Ja od dawna już tłumaczę ludziom, że jeśli nie mają fury w leasingu, to im się liniowy nie opłaca. Teraz po prostu to będzie musiała być fura premium (coś za ćwierć bańki na 3 lata).

6
mfabjanski napisał(a):

Interesował się ktoś z Was tematem? Macie jakieś przemyslenia/zagrożenia związane ze zmianą opodatkowania na ryczałt?

Nie powinno być czegoś takiego. Dla wszystkich powinny być jednakowe zasady podatkowe. Niech zrobią jeszcze w dużych miastach specjalne bezcłowe sklepy tylko dla programistów.

2
katakrowa napisał(a):

Nie powinno być czegoś takiego. Dla wszystkich powinny być jednakowe zasady podatkowe. Niech zrobią jeszcze w dużych miastach specjalne bezcłowe sklepy tylko dla programistów.

Nie sądzę, aby duży sens miało, aby spółka publiczna ze 100 tysiącami pracowników, sprzątaczka w takiej spółce, jak i mały przedsiębiorca, mieliby takie same zasady. Zwłaszcza nie ma sensu zmuszać małych podmiotów do prowadzenia księgowości, to tylko mnożenie biurokracji.

1
somekind napisał(a):

Nie sądzę, aby duży sens miało, aby spółka publiczna ze 100 tysiącami pracowników, sprzątaczka w takiej spółce, jak i mały przedsiębiorca, mieliby takie same zasady. Zwłaszcza nie ma sensu zmuszać małych podmiotów do prowadzenia księgowości, to tylko mnożenie biurokracji.

Po pierwsze Dlaczego nie? Masz jakiś przykład co by nie zadziałało?
Po drugie tutaj przywileje dostaje wybrana grupa społeczna. Dlaczego Pani w warzywniaku ma płacić inny podatek niż programista?

0
katakrowa napisał(a):

Po pierwsze Dlaczego nie? Masz jakiś przykład co by nie zadziałało?

Generalnie zbędna biurokracja to nie jest coś, co dobrze działa, nawet w małej skali. Sprzątaczka nie potrzebuje ewidencji swoich szmat i mopów, prawdpodobnie jest w stanie zawsze powiedzieć ile ich ma, i gdzie się znajdują.

Po drugie tutaj przywileje dostaje wybrana grupa społeczna.

Jaka konkretnie wybrana grupa społeczna jest uprzywilejowana? Raczej kilka specyficznych branż nie jest.

Dlaczego Pani w warzywniaku ma płacić inny podatek niż programista?

Bo ma statystycznie większe koszty, więc ma sens, aby ryczałt był niższy.

1
katakrowa napisał(a):
somekind napisał(a):

Nie sądzę, aby duży sens miało, aby spółka publiczna ze 100 tysiącami pracowników, sprzątaczka w takiej spółce, jak i mały przedsiębiorca, mieliby takie same zasady. Zwłaszcza nie ma sensu zmuszać małych podmiotów do prowadzenia księgowości, to tylko mnożenie biurokracji.

Po pierwsze Dlaczego nie? Masz jakiś przykład co by nie zadziałało?
Po drugie tutaj przywileje dostaje wybrana grupa społeczna. Dlaczego Pani w warzywniaku ma płacić inny podatek niż programista?

Dlaczego inny? Pani w warzywniaku prawdopodobnie też ma działalność i też może płacić ryczałt (to, że w jej przypadku się to kompletnie nie opłaca to inna bajka).
Ma dodatkowo do wyboru umowę o działo/zlecenie, uop z różnymi stawkami podatków.
Nie da się zrobić jednego podatku dla wszystkich tak by każdy płacił tyle samo. Wydaje mi się że takiego systemu nie ma nigdzie na świecie. Nawet jakby zrownać stawkę podatku do 17% dla wszystkich to jeden zapłaci sumarycznie 10% podatku bo ma wysokie koszty, inny 17% bo nie ma kosztów. Nigdy nie dogodzisz wszyskim, nie ma co gdybać - zostawmy ten wątek na informacje związane z ryczałtem

0
mfabjanski napisał(a):

Pani w warzywniaku prawdopodobnie też ma działalność i też może płacić ryczałt (to, że w jej przypadku się to kompletnie nie opłaca to inna bajka).

Niekoniecznie się nie opłaca. To trzeba policzyć w każdym konkretnym przypadku.

Nie da się zrobić jednego podatku dla wszystkich tak by każdy płacił tyle samo.

Właściwie, to się da. Tylko zakładam, że jesteśmy tutaj poważni, a nie będziemy powtarzali farmazonów po takim jednym panu w muszce. ;)

4

Jest jedno rozwiązanie które było by sprawiedliwe. Usunąć wszystkie podatki dochodowe. Wtedy nie było by kombinowania.

0
somekind napisał(a):

Generalnie zbędna biurokracja to nie jest coś, co dobrze działa, nawet w małej skali. Sprzątaczka nie potrzebuje ewidencji swoich szmat i mopów, prawdpodobnie jest w stanie zawsze powiedzieć ile ich ma, i gdzie się znajdują.

Tylko do czasu gdy tych szmat i mopów nie wlicza w koszty bowiem każda osoba prowadząca działalność gospodarczą ma obowiązek prowadzenia ewidencji wyposażenia, materiałów, magazynu itp... Pod koniec roku każdy musi zrobić inwentaryzację.
Albo kupujesz rzeczy na sprzedaż albo na zużycie musisz to w KPIR wyraźnie zaznaczyć.
Więc jeśli tylko sprzątaczka osiągnie konieczność prowadzenia KPiR będzie musiała prowadzić takowe ewidencje. Tak samo jeśli obrót "mega korpo" spadnie do takiego, że będzie mogło przejść na ryczałt to także i korpo nie będzie musiało prowadzić ewidencji. Nie ma tutaj dawania przywilejów wybranej grupie społecznej.

1

nie ma wpływu na kredyt jdg?

na ryczałcie chyba zdolność leci łeb na szyję

3

@sytams: Tego niestety nie wiem, ale najlepiej dopytaj posrednika kredytowego. Pośrednik Ci za darmo obliczy zdolność przy różnych wariantach, a czas na podjęcie decyzji jest do 20.01, więc spokojnie się do tego czasu dowiesz.

1
katakrowa napisał(a):

Tylko do czasu gdy tych szmat i mopów nie wlicza w koszty bowiem każda osoba prowadząca działalność gospodarczą ma obowiązek prowadzenia ewidencji wyposażenia, materiałów, magazynu itp... Pod koniec roku każdy musi zrobić inwentaryzację.

Sprzątaczka zatrudniona w korporacji nie wlicza niczego w koszty. (To jedna z przyczyn, dla których nie da się wszystkich traktować tak samo.)
A to, że ktoś ma "obowiązek" prowadzenia ewidencji nie oznacza, że ma taką "potrzebę". Wprowadzanie obowiązku w sytuacjach, gdy nie ma potrzeby jest właśnie tworzeniem zbędnej biurokracji.

Nie ma tutaj dawania przywilejów wybranej grupie społecznej.

No owszem, nie ma. Więc o co CI chodziło dwa posty wcześniej, bo się gubię.

8

Widzę, że temat jest skomplikowany, więc postaram się nieco rozjaśnić. Ryczałt nie jest dostępny wyłącznie dla programistów, jak niektórym tutaj się wydaje, ale prawdopodobnie dla zdecydowanej większości jednoosobowych działalności gospodarczych, które osiągają roczne przychody poniżej 250 tys € (teraz będzie zdaje się więcej) i nie należą do branż, w których ryczałt nie jest dozwolony, czyli: apteki, lombardy, kantory, część wolnych zawodów, usług reklamowych, finansowych, ochroniarskich, handlu częściami samochodowymi, wytwarzania wyrobów opodatkowanych akcyzą.
Jasno widać, że uproszczona księgowo forma jest dostępna dla bardzo wielu zawodów, nie tylko dla programistów. Stawki są różne, w zależności od branży.

2
sytams napisał(a):

nie ma wpływu na kredyt jdg?

na ryczałcie chyba zdolność leci łeb na szyję

@sytams: zgadza się, ale zależy od banku :)
2 lata temu brałem kredyt hipoteczny (jestem na ryczałcie), więc o ile nic sie nie zmieniło, to rozstrzał jest ogromny:

  1. Część banków zysk wylicza jako stały procent z przychodów (15-60%)
  2. Część banków zysk wylicza jako procent z przychodów w zależności od stawki ryczałtu (założenie w teorii jest takie, że niskie stawki ryczałtu, są w działalnościach które mają wysokie koszty)
  3. Część banków akceptuje deklaracje kosztów.

Generalnie mi to w pewnym stopniu zawęziło ilość banków, które brałem pod uwagę, ale z kredytem koniec końców nie było problemów. Jednak zdolność jest gorsza lub dużo gorsza.

0

wprowadzają ten podatek od 2021?

3
mfabjanski napisał(a):

@sytams: Tego niestety nie wiem, ale najlepiej dopytaj posrednika kredytowego. Pośrednik Ci za darmo obliczy zdolność przy różnych wariantach, a czas na podjęcie decyzji jest do 20.01, więc spokojnie się do tego czasu dowiesz.

Z tego co wiem, decyzję należy podjąć do 20 dnia miesiąca następującego po miesiącu w którym osiągnięto pierwszy przychód z działalności w danym roku podatkowym (wyjątkiem jest karta podatkowa). Wobec tego, jak ktoś osiągnie przychód w styczniu 2021, to będzie mógł zmienić formę opodatkowania do 20 lutego.

0

Hmm trochę odkopię temat, ale chciałbym zwrócić uwagę na podatek VAT - jak się jest na liniówce, to normalnie VAT można odliczać z kosztów. Natomiast jak się jest na ryczałcie, to jeśli ten koszt byłby normalnym kosztem na liniówce, to nie możemy odliczyć go od VATu. Więc kalkulator porównujący 19% - koszty z 15% jest według mnie oderwany od rzeczywistości. What do you think?

3
Pinek napisał(a):

Hmm trochę odkopię temat, ale chciałbym zwrócić uwagę na podatek VAT - jak się jest na liniówce, to normalnie VAT można odliczać z kosztów. Natomiast jak się jest na ryczałcie, to jeśli ten koszt byłby normalnym kosztem na liniówce, to nie możemy odliczyć go od VATu. Więc kalkulator porównujący 19% - koszty z 15% jest według mnie oderwany od rzeczywistości. What do you think?

Nie do końca rozumiem pytania. Wedlug mnie to działa bardzo prosto, jestes na ryczałcie + jesteś vatowcem - kupujesz produkt za 100zł. Na liniówce odliczyłbyś 34,15zł (18,70zł VAT-u i 15,45zł PITu). Na ryczałcie odliczasz tylko 18,70zł z VATu. Czyli jak miałeś 3000 zł vatu do zapłaty to płacisz 2981.3. PIT-u zawsze płaci się 15%.

0
mfabjanski napisał(a):

Nie do końca rozumiem pytania. Wedlug mnie to działa bardzo prosto, jestes na ryczałcie + jesteś vatowcem - kupujesz produkt za 100zł. Na liniówce odliczyłbyś 34,15zł (18,70zł VAT-u i 15,45zł PITu). Na ryczałcie odliczasz tylko 18,70zł z VATu. Czyli jak miałeś 3000 zł vatu do zapłaty to płacisz 2981.3. PIT-u zawsze płaci się 15%.

Tylko pytanie - czy na pewno można ten koszt 100 zł wrzucić jako koszt do obliczenia podatku VAT?

4

@Pinek: jeśli jesteś VATowcem, to możesz, jeśli nie nie jesteś, to nie możesz. VAT nie ma związku z dochodowym.

0

czy ktoś jeszcze ma info z "pierwszej ręki" jak wygląda zdolność kredytowa przy ryczałcie (hipoteki)? dużo gorzej się wypada dla banków? w ogóle dużo banków to eliminuje?

chętnie wysłucham czegokolwiek o tym temacie :P

1
somekind napisał(a):

Borze, jaka skomplikowana matematyka. Składki społeczne i zdrowotne zwane "ZUSem" są odliczane na dokładnie takich samych zasadach bez względu na formę zatrudnienia czy opodatkowania, czy to UoP, czy ryczałt, czy B2B na ogólnych czy na liniowych, odlicza się tak samo, więc jak dla mnie te kwoty w ogóle można w obliczeniach po prostu pomijać.

Mała uwaga: zwana "ZUSem" jest również skladka na Fundusz Pracy, która nie jest składką społeczną ani zdrowotną, stanowi KUP. Jako że na ryczałcie KUP nie istnieje, jest różnica rzędu 10 zł (15% * 75 zł).
Przykładowe źródlo co ładnie to wyjaśnia: https://portalwiedzy.streamsoft.pl/poradnik-przedsiebiorcy/fundusz-pracy-a-ryczalt/

0

Coraz bardziej skomplikowane to prawo podatkowe.

Jaki jest w ogóle sens takiej "ulgi"? Zniechęcanie ludzi do przedsębiorczości?
No bo jak jest sobie taki programista na DG liniówce to gdy wpadnie na pomysł założenia sobie na boku działalności to tylko dopisze sobie nowy PKD. Mając ryczałt będzie mniej skory do takich działań, bo musiałby zmieniać formę opodatkowania.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1