Junior tester gamedev czy to jest to o czym myślę i czy warto

0

Dzień dobry.
Natknąłem się na to ogłoszenie: https://www.skillshot.pl/jobs/17501-junior-tester-at-movie-games-sa
Czy ta praca polega na szukaniu błędów i bugów czy jak dokładnie wygląda ta praca? Czy to jest w ogóle realne żeby nie wymagali żadnej wiedzy w zakresie programowania itp.?
Warto próbować? W sumie to chciałem być programistą, ale tester też jest ok z tym że tester kojarzył mi się z pisaniem testów głównie, a nie z manualnym szukaniem bugów.

3

To znaczy, że będziesz grał w komputer i szukał błędów

5

Dzien dobry.
Tak jest to mozliwe. Praca bedzie polegac na graniu w gry, piciu coli oraz jedzeniu pizzy. Tak samo jak w akademiku ale teraz za to placa.

0

Tak samo, jak z każdą ofertą - przy rekrutacji, na rozmowie wstępnej ich wypytaj, jak wygląda praca, no chyba, że pytasz, jakie są warunki w tej konkretnej firmie, to nie wiem :-)

PS. z opisu oferty (którą zamieściłeś w linku) w sumie nic nie wynika, co by się miało robić, więc trochę tak sobie.

0

No właśnie do Warszawy mam ponad 200 km i wydałbym ostatnie pieniądze na dojazd tam i musiałbym postawić wszystko na jedną kartę i później, jeżeli mnie zatrudnią, sprzedać kilka ostatnich cennych rzeczy które mi zostały żeby przeżyć tam pierwszy miesiąc i stąd pytanie czy warto. Bugów w takim r6s potrafiłem szukać wiele godzin dziennie (przez to 3 razy bana dostałem :) ) więc taka pracaa to dl mnie marzenie

Nie stawiaj wszystkiego na jedna karte. Obmysl plan b. Jesli nie masz gotowki taka eskapada to bardzo zly pomysl. Jesli bylbys dobry to pracodawca moglby Ci pomoc z lokum. Sa alternatywy.

Testowanie apek czasami wyglada tak jak opisalem na gorze. Codziennosc jest jednak bardziej monotonna.

Oferta ktora przeslales byla obejrzana ponad 700 razy - jest duza szansa ze maja sporo cv juz. Jesli chcialbys sie wyroznic poczytaj o istqb. Fakt ta oferta wyglada dobrze dla swiezaka ale beda tez inne.

2

Weź pod uwagę że pewnie będziesz musiał grać w jakieś słabe, nudne, nie w twoim typie, a na dodatek niedokończone gry. Do tego pewnie będziesz musiał grać w jakimś specjalnym trybie, wiele razy powtarzając ten sam element gry, tak że na pewno się znudzi.

1
TheRottenCookie napisał(a):

tester kojarzył mi się z pisaniem testów głównie, a nie z manualnym szukaniem bugów.

Jest tester manualny (klikający) i tester automatyczny (automatyzujący). Tym drugim więcej płacą, ale trzeba umieć więcej. Ale często jest tak ze są to stanowiska mieszane. Czasem trzeba napisać test e2e dla ścieżki krytycznej. A czasem na szybko przeklikać jakiś nowy feature co zaraz idzie do klienta.
Gry są jedną z tych rodzajów aplikacji które trzeba przeklikiwać w dużych ilościach bo GUI jest bardzo rozbudowane. BTW jest szansa że będziesz musiał grać w durne gry dla nastolatek jak ubieranie barbi

3

Potentat w tej branży w Warszawie często zatrudnia game testerów. Fajna robota dla pasjonatów grania, wymagań programistycznych nie ma bo tam się po prostu klika i gra gra i klika. Plus trochę języka ze słówkami specyficznymi dla konkretnej gry.

Jedyne naprawdę konkretne wymaganie to wspólne mieszkanie z rodzicami w Warszawie.

0

OK dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Wczoraj jak wstawiałem wątek byłem ledwo żywy, więc przepraszam za słabą składnie i źle zadanie pytanie.
Teraz mam dylemat czy aplikować i spróbować jakoś tam wyżyć jeżeli się uda czy uczyć się dalej programowania w Unity i może w 2021 już udałoby się znaleźć pracę jako programista.
Uczę się w każdej wolnej chwili i rozwijam swój pierwszy większy projekt aktualnie

0

Kolega pracował kiedyś jako tester gier. Z tego co pamiętam to czarę goryczy przelało testowanie wskakiwania na górkę i zeskakiwania z niej przez 8 godzin.

1

Mój znajomy przez chwilę pracował jako taki tester-klikacz gier, ogólnie to cały dzień miał wchodzić/wskakiwać w ściany jakieś dziury, jak gdzieś się mu zacięło to zakładał ticketa w Jirze. Pensja 6 lat temu - 3000 netto w Warszawie, czyli poziom początkującego pracownika Lidla. Jeżeli potraktujesz to jako wpis do CV żeby próbować przeskoczyć do lepszej branży to spoko, ale jeżeli Twoim celem jest testowanie w gamedev no to pewnie na tym pułapie zostaniesz bo gamedev to najsłabiej płatna działka IT.

1
Oggy napisał(a):

bo gamedev to najsłabiej płatna działka IT.

KeK, obecnie trochę bym sie spierał ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1