W automotive spora jest ta drabinka testerów. Właściwie obecny jest każdy stopień kontaktu z kodem - od testowania samego kodu, do testowania wytrzymałości na różne warunki otoczenia. Bootampy raczej niewiele Ci dadzą, pewnie mniej niż wspomniane wyżej ISTQB.
Oprócz ISTQB przyda się też wiedza na temat elektroniki. Nie wiem ile domenowej wiedzy masz po pracy w dziale jakości, ale znajomość procesów też się przyda (jakieś aspice-y, v-modele i inne smutne słowa).
W automotive bardzo możliwe, że będziesz testował używając pythona, albo w jakiś autorskich językach (Vector w swoich narzędziach ma do wyboru .net, albo autorski język). Typowymi pod automotive narzędziami bym się nie przejmował, bo i tak mało kogo stać.