Wątek przeniesiony 2020-09-02 19:00 z C/C++ przez cerrato.

Przebranżowienie z innego zawodu, którą ścieżkę programowania wybrać ??

2

Po 4 latach chciałem zarabiać chociaż 4 tys na rękę, nie wyjeżdżając z domu w delegację na 6 miesięcy i nie pracując po 12-14h dziennie

No dobra, dobra. A próbowałeś o tym rozmawiać z kimś wyżej? Renegocjować warunki? Powysyłać CV do innych firm i zobaczyć co one mają do powiedzenia? Czy może liczysz na łaskę, że ktoś ci da podwyżkę i poklepie po ramieniu?
W IT wcale nie jest lepiej jeżeli ktoś nie umie stawiać na swoim. Dla "office simp" pakiet darmowych nagodzin i marna stawka jest w zestawie.

0
DPIS napisał(a):

Sama nauka Civila 3D jest prawie nie do ogarnięcia, to ma tyle funkcji, że człowiek nigdy z tego nie będzie korzystał, tak twierdził projektant po 10 latach doświadczenia. Mi nauka podstawowych funkcji, aby zamodelować teren i drogę w 3D zajęła, aż 6 miesięcy, nie mówiąc, o preferancjach, które należy samemu ustawić, ( nauka 3 miesiące) w biurach to zazwyczaj jest już gotowe. Jest to jeden z najprostszych programów, alternatywą jest np bentley, ale jest to bardzo mały odsetek biur, pracujących na tym bentley (dla dróg i kolei jest własńie Civil i bentley), dla obliczania konstrukcji stalowych , jest Robot, a dla mostów Sofistik, jest jeszcze bardzo duża ilość nakładek branżowych na autocada, od konstrukcji żelbetowych, aż po jakieś nakładki do organizacji ruchu na drogach. Jedyną zaletą robota jest to, że wykorzystując MES (metoda elementów skończonych), można policzyć każdą konstrukcją, ale jest do tego pierdyliard problemów, jednym z nich jest to, że biura go po prostu nie posiadają. Jak ja zobaczyłem, że oprócz wiedzy technicznej muszę siedzieć i uczyć się nakładek branżowych, po 2 czy 3 lata, ogarniać dosłownie TOMY aktów prawnych i norm aby nabrać płynności i szybkości w pracy, za taką mizerną stawkę, to ja dziękuję. Po 4 latach chciałem zarabiać chociaż 4 tys na rękę, nie wyjeżdżając z domu w delegację na 6 miesięcy i nie pracując po 12-14h dziennie. Chciałem jako alternatywę spróbować właśnie programowania.

Jako osoba, która z komputerowego wspomagania projektowania ma doktorat interdyscyplinarny bud/inf mogę śmiało powiedzieć, że różnica w trudności używania Autocad Civil 3D, a Android studio/Xcode/Visual Studio w projektach z dockerem itp. jest mniej więcej taka jak między obsługą painta, a Autocad Civil 3d. Oczywiście stare profesorki na uczelniach chętnie mówią, że ten kliencki program do robienia kresek jest taki trudny, że po 10 latach wszystkiego się w nim nie umie. Zgodzę się tylko w tym sensie, że zawsze jest jakiś trick/skrót itp. którego się nie zna, ale normalna psychicznie osoba powinna takich programów jak autocad, archicad, arcgis, qgis, qcad, draftsight nauczyć się w około 30 dni pracy, a w kolejne dwa miesiące nabrać pełnej płynności. Programista obcykany z komputerami zwykle do takich programów siada i intuicyjnie umie je obsługiwać.
Co do samego autocada jedyne co w nim cenię to możliwość jego rozległego dostosowania przy użyciu C# (wcześniej VBA). Pisałem sporo indywidualnych interfejsów do autocada, zwykle do zastosowań w usługach sieciowych.

Jeżeli takie programy sprawiają Ci trudności poznawcze, to chętnie zobaczę jak konfigurujesz i budujesz projekt w XCode, albo konfigurujesz na AZURE container registry z solucją w VS. Różnica jest trochę taka jest między włączeniem silnika, a złożeniem silnika z części pierwszych.
Ludziom z zewnątrz się wydaje, że programiści zarabiają tyle kasy, bo znaleźli się w dobrym miejscu o dobrym czasie, a w rzeczywistości jest to taki zawód jak każdy inny. Programistom też się tak wydaje, bo nie znają pracy w innych branżach. Ja znam i powiem krótko, zakres wiedzy do pracy w programowaniu jest wielokrotnie większy.

0

Dziękuję bardzo, za odpowiedzi, na mój wątek.
Po krótkiej przerwie urlopowej... W miarą możliwości.
Zacznę poznawać, w pierwszej kolejności.

  • javę- i tak samo, będę "męczył" aż do bibliotek, jak uda mi się coś poprawnie napisać i korzystać z bibliotek to zacznę wykonywać projekty i w tym samym czasie sięgnę po C#.
  • C#- i identycznie, będę postępował jak w javie
  • SQL-a- słyszałem o tym, że jest trochę swojego rodzaju "rozbudowany excel".

Byłbym wdzięczny, za dodatkowe informacje, na temat tego, czy swoje projekty i wiedza z tych języków wystarczy ?? i ewentualnie jakie technologie i języki należy "umieć", aby otrzymać staż, lub pracę jako junior bez doświadczenia komercyjnego.

2
DPIS napisał(a):

Dziękuję bardzo, za odpowiedzi, na mój wątek.
Po krótkiej przerwie urlopowej... W miarą możliwości.
Zacznę poznawać, w pierwszej kolejności.

  • javę- i tak samo, będę "męczył" aż do bibliotek, jak uda mi się coś poprawnie napisać i korzystać z bibliotek to zacznę wykonywać projekty i w tym samym czasie sięgnę po C#.
  • C#- i identycznie, będę postępował jak w javie
  • SQL-a- słyszałem o tym, że jest trochę swojego rodzaju "rozbudowany excel".

Byłbym wdzięczny, za dodatkowe informacje, na temat tego, czy swoje projekty i wiedza z tych języków wystarczy ?? i ewentualnie jakie technologie i języki należy "umieć", aby otrzymać staż, lub pracę jako junior bez doświadczenia komercyjnego.

Obranie takiej roadmapy nie ma kompletnie żadnego sensu...
weź się zdecyduj na jedną technologię i to w niej się masteruj i obudowuj swoją wiedzę w okół tej technologii a nie wybierasz dwa różne języki z których wiedza nie daje Ci nic bo jest na poziomie 2 roku studiów. Jak chcesz bez wykształcenia kierunkowego, bez żadnych kursów i certyfikatów konkurować na rynku pracy to musisz się ściśle wyspecjalizować żeby móc uderzać w idealnie sprofilowane pod Ciebie oferty... Wejdź na jakiś portal z ofertami pracy zobacz co Cię interesuje i sprawdź jakie wymagania są must-have i nice-have i tego nie ucz...
Chcesz Jave? Naucz się jej, następnie przejdź do springa, używaj mavena, poznaj dobrze inteliJ/eclipsa, dodaj do tego jakąś bazę sql + poznaj podstawy nosql i używaj gita. A jak chcesz naprawdę być konkurencyjnym na rynku juniorskim to dodaj do tego kontenery i jakieś fajne apachowe technologie (np. Kafkę).

DPIS napisał(a):

Po 4 latach chciałem zarabiać chociaż 4 tys na rękę, nie wyjeżdżając z domu w delegację na 6 miesięcy i nie pracując po 12-14h dziennie. Chciałem jako alternatywę spróbować właśnie programowania.

A tak w ogóle to coś jest nie halo z Tobą skoro po studiach z budownictwa zarabiasz <4tys
Mam wielu znajomych z czasów szkoły średniej, którzy poszli od razu do pracy fizycznej i zarabiają sporo powyżej 5k na rękę a w obecnych czasach gdzie to praca szuka pracownika a terminy wykonania są na przyszły rok to ekipy baaardzo się cenią... Więc w sumie jaki jest sens robienia studiów z budownictwa skoro zwykły robotnik zarabia od ciebie więcej?

4

Jenyy... Jak C# to nie ucz sie Javy... A jak Java to po co Ci ten cis...

0

Cześć, byłem w podobnej sytuacji co autor (Budownictwo inż. na AGH, rzekomo poziom TOP3 co roku w Polsce) i mogę powiedzieć ze wielu bardziej rozgarniętych kolegów poszło Po inz. na bootcampy za 20k i teraz po 2 latach maja już te słynne 10k.
Ja się dopiero teraz przekonuje, i na własne rękę przeszedłem w branże data i od dwóch lat pracuje jako analityk danych (Power bi, sql, python).
Chciałem iść w IT ale IMO wyglądało to na zbyt odległa galaktykę żeby przyswoić szybko. Tak czy tak zmierzam głębiej w IT.
Praca w budowlance jest upadlająca i nie ma tak jak w firmach IT ze co roku dostajesz awans. To jest staromodny styl, stres i IMO praca dla twardych karków a nie ograniczy jak w IT.

0

Dobry Wieczór
Z całym szacunkiem chciałbym poinformować, Panów i Panie, które udzielają się na moim wątku, za brak mojego zaangażowania, ponieważ, mam "kurw*, zapierdo* w robocie" i dzisiaj nawet nie mam 10 min, żeby się ogarnąć i pójść spać i rano znowu muszę zapierdal* za judaszowe srebrniki... Więc jeszcze raz sorry i może w niedzielę, ogarnę co się w ogóle dzieje na tym wątku.

4

Tak czytam Twoje wypowiedzi i stwierdzam że jesteś typem człowieka 99% użalania się nad sobą, 1% pracy żeby coś zmienić, popatrz ile czasu zajął Ci ten wątek, założę się że w tym czasie nawet nie zainstalowałeś np. VS, .neta i nie napisałeś "witaj świecie" albo jakiegoś prostego programiku łączącego się z bazą i wyświetlającego dane, zajęłoby ci to dosłownie godzinę z dokumentacją MS. Powiedz co zrobiłeś w ciągu tych 2 tygodni żeby coś zmienić? I nie mów że nie miałeś czasu, bo tutaj masz czas żeby odpisywać dosyć długimi wywodami.

6

Dostałem pracę jako junior dev jako mając ponad 30 lat. Zacząłem 1.03.2020, po 3 tygodniach praca zdalna do teraz i na długo. Jak ludzie to słyszą, to twierdzą, że mam zajebistego farta albo znajomości, ale nikt nie kojarzy ze od 2,5 roku praktycznie codziennie uczyłem się/dłubałem + sporo czasu poświęconego na solidne podstawy teoretyczne(pod rozmowy). Z początku html/css/boostrap/jquery/js. Mnóstwo stronek, małe apki dla siebie/do nauki. Później zmiana pracy w poprzedniej branży i dwa duże projekty (pro bono) w .net. Jeden dla kilkunastu osób winforms - monitorowanie/raportowanie prób inżynieryjnych (wykresy, raporty excel, wiadomości outlook) , a następnie web apka (asp.net mvc, ef, ajax, troche jsa ) dla całej firmy.W it trafiłem do większego korpo, utrzymanie i rozwój ERP. W perspektywie ciężko o rozwój itp. Momentami łapie doła ile jeszcze muszę się nauczyć/ile nie umiem,chciałbym więcej zarabiać, ale wiem ze najlepszym lekarstwem na to, jest wziąć się k###a do pracy i nauki.

1

Java i JavaScript mają najwięcej ofert pracy. Nie wiem skąd te informacje o takiej popularności Pythona? Wchodzę na pierwszą stronę z brzegu pracuj.pl czy tam praca.pl, wpisuję Flask wyskakuje 11 ofert pracy, wpisuję Django wyskakuje 20 ofert pracy. Natomiast dla Spring jest ponad 230 ofert, dla React ponad 213. Skąd ten pomysł, ze Python jest taki popularny i jest na niego tak duże zapotrzebowanie? Pythona wyprzedzają również PHP i Ruby, ofert pracy w tych językach jest po prostu więcej.

1
pieter2 napisał(a):

Wchodzę na pierwszą stronę z brzegu pracuj.pl czy tam praca.pl, wpisuję Flask wyskakuje 11 ogłoszeń pracy, wpisuję Django wyskakuje 20 ogłoszeń pracy. Natomiast dla Spring jest ponad 230 ogłoszeń

Kiedy już zaczniesz dokładniej analizować, wysyłać CV, to się okaże, że tych ofert Java/Spring z wymaganiami na poziomie 'jestem w przebranżowieniu' a nie senior 5+, to jest 20, z czego na CV odezwie się jedna, może dwie.

4

Kolega od 2dni jest offline na forum, myślicie, że zaczął coś robić? :)

@DPIS napiszę to pewnie 100 raz w tym temacie, nie idź w C++. Jakbyś się zdecydował na Javę to od siebie polecam blog: https://www.samouczekprogramisty.pl/kurs-programowania-java/
Podstawy są naprawdę super opisane z zachowaniem dobrych praktyk programowania. Tematów do przerobienia trochę jest, także bierz się do roboty i przestań narzekać jakie to budownictwo jest trudne a IT łatwe. Nawet jak wbijesz się w branżę i dostaniesz na start 2.5k netto (specjalnie nie napisałem 2k, bo ponoć od 21 roku minimalna to będzie 2800 brutto, wstyd, żeby programista dostawał minimalną :) ), to wtedy zrozumiesz o co chodziło ludziom z tego wątku. Powodzenia!

0

Cześć, chciałem przeprosić za długą nieobecność na forum. Ale miałem naprawdę dużo spraw na głowie. Między innymi ze zmianą pracy. Mam nadzieje, że aktualna praca nie będzie mi zajmować więcej niż 8h dziennie, albo będzie odpowiednio wynagradzana. Mam nadziej, że teraz będę się udzielać systematycznie na forum. Uczę się javy po godzinach, czytam analizuję i piszę funkcję zarówno z javu i c++. Bo daje mi to większe zrozumienie kodu i większe zrozumienie tego co robię.

0

Nie piszę tego ze złośliwości, ale życzę teraz powodzenia każdej osobie która, nie studiuje informatyki lub kierunku pokrewnego i próbuje się przebranżowić. Jakiś czas temu firma w której pracuje wrzuciła ogłoszenie na juniora Front dev bez doświadczenia i podobno był armagedon. Koniec końców zatrudnili studenciaka informatyki, który był z polecenia. Od znajomych z innych firm też słyszę podobne opinie, więc prawda jest taka że technologia/język nie ma znaczenia, bo wszędzie jest masa kandydatów i trzeba albo mieć dużo szczęścia, albo trzeba być naprawdę bardzo bardzo dobrym.

1

Ważne, żeby podłapać pierwszą pracę. To że oferty są tylko aby były i przyjmują swoich tak było jest i będzie. Więc nie ma co się zrażać ;). W budownictwie jest nie lepiej ;) Bez znajomości mówili, że się nie da znaleźć pracy w biurze. Albo płace są małe ;) A pracowałem już w biurze ;) Wszystko okej, rozumiem, że przez pierwsze 5 lat ciężko, bo nigdzie nie jest łatwo.

1
DPIS napisał(a):

Wszystko okej, rozumiem, że przez pierwsze 5 lat ciężko, bo nigdzie nie jest łatwo.

Po 5 latach pracy jako programista to będziesz (teoretycznie) seniorem a więc prawie że panem życia i śmierci. Tylko problem jest z tym że nikt nie chce gadać z ludźmi którzy nie mają komercyjnego doświadczenia

0

No to nie chciałem nic zaniżać, ale takie stawki są w budownictwie po 4 latach masz 4 albo 5 tys na rękę w biurze projektowym a i tak ciężko pracę znaleźć ( oczywiście, że da się więcej). Rozchodziło mi się, że mała jest stawka na sam początek, ale z czasem pensja znacząco się zwiększa w tej branży.

2
vott napisał(a):

https://praca.money.pl/wiadomosci/praca-w-it-nie-dla-juniorow-branza-zamknela-sie-na-nowicjuszy-6574138685598624a.html

Wiele firm nadal "szyje" swoje oferty w taki sposób, aby ich odbiorcy myśleli, że po zakończeniu nauki na podstawie ich narzędzi, z marszu znajdą pracę. Jedna ze szkół z Gdyni nazwała nawet jeden ze swoich pakietów "Gwarancja pracy".

Motywacja do nauki i dążenie do ciągłego rozwoju zawsze są w cenie. Jako junior warto nieustannie rozwijać swoje umiejętności i budować portfolio. Na przykład pisząc proste aplikacje."

Czy to chwilowy zastój? To nie jest pytanie do szkół programowania. My nie kształtujemy rynku pracy, ale pomagamy rozwijać umiejętności, które pozwalają wzmocnić na tym rynku swoją pozycję – komentuje Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania Kodilla.com.

Jak wzmocnić pozycję na rynku "specjalistów po szybkim przebranżowieniu"? Ekspertka radzi: więcej prostych githubów.
Jak to nie pomoże, to rynek nie zniesie próżni i pojawią się 'kursy drugiego stopnia'. 3 miesiące full stack 1-go stopnia. 1 miesiąc uzupełniający kurs 2-go stopnia np. Data Science albo Team Leader-Manager IT.

Ludzie chcą, to dostaną. Kapitalizm.
Shut Up And Take My Money

0

Dzięki za odzew i wyczerpującą odpowiedź
W ogóle to zacząłem naukę javy od ww strony internetowej... która okazałą się dla mnie ze mało szczegółowa. Dlatego sięgnąłem po podręcznik " Java Przewodnik dla początkujących" wydanie VIII Herbert Schildt po dojściu do 6 rozdziału dwa programy napisane w Listingu pozostawiają mi niedosyt, bo są słabo wyjaśnione... po przerobieniu tej literatury sięgam po następną książkę dotyczącą spring w międzyczasie zacznę pisać aplikację z budownictwa bo to znam a po spring zajmę się "Java techniki zaawansowane" a następnie w kolejności sięgnę po z git i github... Mam minimalną nadzieję, że wtedy uda znaleźć mi się pracę jako programista Java w branży IT.

0

@DPIS:

DPIS napisał(a):

Dzięki za odzew i wyczerpującą odpowiedź

następnie w kolejności sięgnę po z git i github...

Nauka GIT-a (choćby przez Github Desktop) w stopniu pozwalającym na pracę nad projektem to właściwie chwila, a korzyści są duże nawet jeśli nad projektem pracuje się samemu. Polecam się nauczyć jak najwcześniej bo dzięki temu praca będzie bezpieczniejsza i przyjemniejsza.

2

@DPIS: Nie wiem czy dobrze rozumiem ale zła kolejność. Najpierw java i to solidne podstawy. Nie rozumiem jak możesz iść do książki o Springu przerywając lekturę książki o podstawach javy. Najpierw jedno potem drugie. A z GITem nie musisz czekać na koniec. Możesz go uczyć się od razu w międzyczasie.

2

A ja do tematu bym podszedł nieco inaczej. Ucząc się Javy zdobywasz wiedzę z najpopularniejszego ( do niedawna - bo aktualnie Python) języka programowania. Co za tym idzie, konkurencja w tym obszarze jest największa, bo większość idzie tym właśnie tropem. Warto to przemyśleć i zastanowić się czy nie zaryzykować i pójść trochę pod prąd.
Mnie informatyka fascynuje nie ze względu na zarobki, a ze względu na magię, którą w sobie kryje. Ja najchętniej programował bym w asemblerze bo wtedy rozumiem co robię... aż do bólu. :-)
Znajdź teraz osoby programujące w assemblerze...ze świecą szukać. To znaczy, że kokurencja jest prawie zerowa...choć ilość pracy pewnie jest na podobnym poziomie ;-)
Jak patrzę na różnego rodzaju wizardy i programowanie za pomocą przeciągania myszką obiektów to robi mi się słabo. :-)
Z tego względu bardzo podoba mi cię C/C++ bo to już ( na szczęście) ;-) nie assembler ale ciągle wymagane jest myślenie. :-)
Zmierzam do tego, że czasem warto jest zrobić coś wbrew opinii większości ... a jak powszechnie wiadomo, ludzie udzielą Ci chętnie rad... z których sami nie korzystają :-)
Pozdrawiam. :-)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1