PHP mnie męczy, jaka alternatywa?

1

Hej
Od kilku lat programuję w PHP, praca to głównie utrzymanie kobył CRM albo pisanie RESTowych API do komunikacji z kobyłami CRM. Znam Symfony i Laravela. Nuży mnie praca w PHP, nie daje żadnej satysfakcji, a poza tym 99% problemów w pracy polega na tym że nie znam kolejnej biblioteki CRM i trzeba się wdrażać bo ten klient akurat tego sobie życzy.

Chciałbym programować w dziedzinie w której mam kontrolę nad kodem i wiem jak przebiega proces życia aplikacji... Nie wiem czy dobrze to napisałem, ale denerwują mnie sytuacje gdzie wpada request i zanim dotrze do mojego kodu to przelatuje przez tysiąc listenerów, hooków, middleware'ów, odpala kilkanaście eventów, authorization guardów, voterów i innych rzeczy.
Nie wspominając już o wszystkim związanym z devopserką, dockerami, deploymentem na AWS, CI/CD itp.

Generalnie rzecz biorąc im więcej znam zagadnień ze strefy backendu tym mniej mi się to podoba i mniej wydaje mi się że umiem.

Czy przebranżowienie się na C++ albo C byłoby dobrym pomysłem? Jak wygląda rynek pracy w takim przypadku?

4

Nuży mnie praca w PHP, nie daje żadnej satysfakcji
(...)

No cóż, nie ciebie jednego.

Czy przebranżowienie się na C++ albo C byłoby dobrym pomysłem? Jak wygląda rynek pracy w takim przypadku?

Z mojego punktu widzenia C i C++ to głównie embedded, a w przypadku C to jeszcze dodatkowo niskopoziomowo. W C to głównie teraz pisze się sterowniki lub elementy systemów operacyjnych. C++ to raczej aplikacje GUI. Wejdź sobie na jakąś stronkę z ofertami pracy i porównaj ile jest ofert dla C/C++ a ile dla PHP - raczej się nie ucieszysz, bo jest ich mało dla C/C++.
Programowanie niskopoziomowe potrafi być dosyć ciekawe ale raczej dla tych osób które się tym interesują - większość ludzi, których znam a którzy się tym zajmują to elektronicy.

C++ to też rynek gamingowy, ale tej działki nie znam za dobrze.

Wydaje mi się, że trzeba znaleźć sobie niszę, w której dobrze się odnajdujesz, zastanowić się co konkretnie Cię interesuje w programowaniu. O ile w ogóle cię programowanie interesuje, bo jeśli nie - to każda specjalizacja okaże się w przyszłości nudna.

4

W każdej technologii znajdą się rzeczy, które mogą denerwować. Tak że polecam najpierw trochę odpocząć, bo można tak się zapętlić i co chwilę zmieniać pracę.

2

Może uderzyć w kierunku IoT. Z jednej strony będziesz mięć możliwość wykorzystania C/C++, a z drugiej możesz też pracować bardziej wysokopoziomowo i zajmować się np. analizą danych, itp.

2
bobeczek napisał(a):

, ale denerwują mnie sytuacje gdzie wpada request i zanim dotrze do mojego kodu to przelatuje przez tysiąc listenerów, hooków, middleware'ów, odpala kilkanaście eventów, authorization guardów, voterów i innych rzeczy.
Nie wspominając już o wszystkim związanym z devopserką, dockerami, deploymentem na AWS, CI/CD itp.

W innych technologiach np. Java masz podobnie, że masz często mnóstwo spraw typu konfiguracja Kubernetesa, ELK Stack, AWS, a kodu czasami się pisze tyle co nic. Patrząc na ludzi co robili w pracbazie to najwięcej kodowali Ci z C++, C, Delphi.

2

Ja tam lubię się skupić na biznesie (co pewnie wiele osób tutaj hejtuje). Więcej satysfakcji niż samo programowanie sprawia mi rozwiązywanie problemów, znajdowanie jakiegoś nieszablonowego podejścia do problemu itp. Jak programuję coś co jest moją koncepcją i mam od razu o wiele większe zaangażowanie. Na spotkaniach z klientem zawsze się angażuję, proponuję poprawki jeśli widzę, że coś można zrobić lepiej itp. Tak więc może nie tyle kwestia zmiany technologii tylko podejścia do tego co robisz. Może to głupie, ale dużo frajdy mi daje jak na koniec projektu klient jest zadowolony i widzi, że zrobiliśmy więcej/lepiej niż chciał. Wiem, że miałbym problem w odnalezieniu się w branżach, gdzie nie współpracuje się bezpośrednio z klientem, czy w jakimś większym korpo gdzie wszyscy mają wszystko w nosie bo praca pojedynczej osoby nie ma zbyt dużego impactu na produkt, chyba że usunie bazę na produkcji ;)

Myślę, że samo programowanie po X latach zawsze stanie się nudne i dla większości osób trochę męczące psychicznie, bo to takie trochę bardziej wysublimowane stanie na taśmie, co gorsza nawet trudno sobie zmienić branżę tak jak większość ludzi robi, bo trudno znaleźć coś, gdzie zarabia się relatywnie łatwo takie pieniądze - no umówmy się na medycynę czy prawo raczej nagle się nie przerzucisz ;-)

Tak więc moja złota rada na dziś, zastanów się co tak na prawdę Cię męczy w programowaniu / co by sprawiło, że będziesz chętniej programował.

2

Jeśli masz czas i możesz sobie na to pozwolić to postaw sobie cel niezwiązany stricte z PHP. Dla przykładu: "Stworzę apkę do wyświetlania najnowszych postów z 4programmers w Flutterze", "Narysuję potężnego fraktala". Coś prostego, czemu poświęcić 20-30min dziennie. Taka odskocznia od PHP.
Innym rozwiązaniem może być freelance w innej technologi. (Z tym należy uważać, aby nie dać się ponieść ofertom... ) Co ważne to umiar, we wszystkim czego byś się nie podjął. Poszukiwanie tego słynnego work/life balance.

2
  1. Pobaw się jakimś językiem bardziej funkcyjnym, by zobaczyc, że można inaczej podchodzić do problemów.

  2. Zrozum soft od A do Z. Continuous Integrations, deployment, hosting, security, Opsy. Bedziesz lepszym programista.

  3. Zatrudnij się w dobrej firmie produktowej o dużej skali działającej na produkcji od lat zamiast software house. (Chociaż to też nie jest reguła)

2

Generalnie rzecz biorąc im więcej znam zagadnień ze strefy backendu tym mniej mi się to podoba i mniej wydaje mi się że umiem.

Umysł proponuje Ci wewnętrzny awans. Twój umysł uznał, że wystarczająco ciężko powtarzasz i wypracowałeś rutynę na tym samym pozimie co Pani, która co ranek podaje mi kajzerki w sklepie. To promocja na lepsze jutro, to jest znak, byś przegryzł łańcuch, uwolnij się z tej niewięzi póki jeszcze masz trochę nadzieji na lepsze jutro i póki masz w sobie wystarczająco dużo oporu, by przeciwstawić się wszystkim okolicznościom, które będą próbowały Cię przed tym powstrzymać. Rozumiesz stary, biegnę za Tobą i krzyczę WEŹ TO SWOJE CIĘŻKIE du'sko i posadź je na innym fotelu, w innej firmie, z innym widokiem na inny parking. Zmień to życie o 360' należy Ci musisz to mieć. Samiec alfa, gen zwycięzcy, to wszystko do czegoś zobowiązuje.

Czy przebranżowienie się na C++ albo C byłoby dobrym pomysłem? Jak wygląda rynek pracy w takim przypadku?

W obu perspektywach będziesz siedział przed komputerem, będziesz przerzucał linie kodu, będziesz przestawiał jedno i zmieniał na drugie. Lata będą upływać, wzrok się popsuje, Ciebie będą boleć kolana, a potem plecy, ale C++ wszystko zmieni.. HMM... Drapię się po głowie i nie wierzę, że Ty widzisz w tym podejściu jakiekolwiek rozwiązanie.

Mam taką schizę, która to tłumaczy. Czy myślisz o czymś takim:

Wchodzisz do biura.. wróć zostałeś wrzucony przez okno do biura, mięśnie Cię bolą, ale ty i Tak rozbijasz wcześniej rozbitą szybę zgodnie z instrukcją i krzyczysz, nie.. drzesz ryja że przyszedłeś ich uratować, uwolnić, strzelasz pistoletem na wodę w górę i wołasz do drugoplanowego kolegi, włącz emacs, i debugger, atakują nas, włacz go szybko, bo zaraz zostaniemy unicestwieni, pamięć się kończy do jutra jej nie wystarczy. Włącz gdb, strace, rób zrzuty pamięci i pisz do klienta, że mamy kontrolę nad sytuacją.

Twój AWANS.. tak w ogóle gratuluje musi mieć związek z tym co umiesz, to musi być zmiana perspektyw, zmiana wszystkiego, a nie tylko widoku na parking więc zacznijmy to jeszcze raz:

  1. wybierz zarządzanie i zacznij innym delegować zadanie, które sam zrobiłbyś z palcem w.. kiślu
    ALBO
  2. zacznij tworzyć, a nie klepać. Tak absolutnie na serio; wyjdź poza schematy, wykorzystaj szybkość jaka daje Ci php, w boksie szybkosć to wszystko, tak samo przy tworzeniu, php pozwala ogarnąć większość rutynowych prac, a Ty sam skupisz się na wisience, tym co budzi wyobraźnie i sprawia, że praca wznosi się na wyżyny, nadaje jej urok, sens, wszystko to o czym ludzie mówią Ci gdy składają co roku te same życzenia; wykorzystaj ten zbieg okoliczności.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1