Generalnie rzecz biorąc im więcej znam zagadnień ze strefy backendu tym mniej mi się to podoba i mniej wydaje mi się że umiem.
Umysł proponuje Ci wewnętrzny awans. Twój umysł uznał, że wystarczająco ciężko powtarzasz i wypracowałeś rutynę na tym samym pozimie co Pani, która co ranek podaje mi kajzerki w sklepie. To promocja na lepsze jutro, to jest znak, byś przegryzł łańcuch, uwolnij się z tej niewięzi póki jeszcze masz trochę nadzieji na lepsze jutro i póki masz w sobie wystarczająco dużo oporu, by przeciwstawić się wszystkim okolicznościom, które będą próbowały Cię przed tym powstrzymać. Rozumiesz stary, biegnę za Tobą i krzyczę WEŹ TO SWOJE CIĘŻKIE du'sko i posadź je na innym fotelu, w innej firmie, z innym widokiem na inny parking. Zmień to życie o 360' należy Ci musisz to mieć. Samiec alfa, gen zwycięzcy, to wszystko do czegoś zobowiązuje.
Czy przebranżowienie się na C++ albo C byłoby dobrym pomysłem? Jak wygląda rynek pracy w takim przypadku?
W obu perspektywach będziesz siedział przed komputerem, będziesz przerzucał linie kodu, będziesz przestawiał jedno i zmieniał na drugie. Lata będą upływać, wzrok się popsuje, Ciebie będą boleć kolana, a potem plecy, ale C++ wszystko zmieni.. HMM... Drapię się po głowie i nie wierzę, że Ty widzisz w tym podejściu jakiekolwiek rozwiązanie.
Mam taką schizę, która to tłumaczy. Czy myślisz o czymś takim:
Wchodzisz do biura.. wróć zostałeś wrzucony przez okno do biura, mięśnie Cię bolą, ale ty i Tak rozbijasz wcześniej rozbitą szybę zgodnie z instrukcją i krzyczysz, nie.. drzesz ryja że przyszedłeś ich uratować, uwolnić, strzelasz pistoletem na wodę w górę i wołasz do drugoplanowego kolegi, włącz emacs, i debugger, atakują nas, włacz go szybko, bo zaraz zostaniemy unicestwieni, pamięć się kończy do jutra jej nie wystarczy. Włącz gdb, strace, rób zrzuty pamięci i pisz do klienta, że mamy kontrolę nad sytuacją.
Twój AWANS.. tak w ogóle gratuluje musi mieć związek z tym co umiesz, to musi być zmiana perspektyw, zmiana wszystkiego, a nie tylko widoku na parking więc zacznijmy to jeszcze raz:
- wybierz zarządzanie i zacznij innym delegować zadanie, które sam zrobiłbyś z palcem w.. kiślu
ALBO
- zacznij tworzyć, a nie klepać. Tak absolutnie na serio; wyjdź poza schematy, wykorzystaj szybkość jaka daje Ci php, w boksie szybkosć to wszystko, tak samo przy tworzeniu, php pozwala ogarnąć większość rutynowych prac, a Ty sam skupisz się na wisience, tym co budzi wyobraźnie i sprawia, że praca wznosi się na wyżyny, nadaje jej urok, sens, wszystko to o czym ludzie mówią Ci gdy składają co roku te same życzenia; wykorzystaj ten zbieg okoliczności.