Niskie zarobki a praca przez pośrednika

0

Jestem programistą (senior developer xD) i ciągle mam wrażenie że jestem ruchany na hajs. Obecnie mam 29 lat i zarabiam w nowej firmie na B2B 120zł/h + VAT, bez płatnych urlopów, miesięcznie wychodzi około 15k pln na czysto. Mieszkam we wrocławiu i pracuję dla korpo, mam około 5 lat doświadczenia. Skończyłem prestiżowy kierunek na PWR i ciągle rozwijam się po godzinach. Technologia to .NET.

Z tego co opowiadają znajomi to jest to kiepski hajs. Słyszałem o stawkach typu 25k-30k na czysto po opłaceniu podatków i innych danin ale nie wiem ile jest w tym prawdy. W obecnej firmie jestem zatrudniony przez pośrednika kontraktornię i mam wrażenie że oni biorą od klienta 200zł/h mojej pracy a mi wypłacają ochłapy. Macie jakiś pomysł jak z nimi negocjować żeby nie zajebywali mi aż 80zł/h z mojej wypłaty?

0

Wiodąca odpowiedź jest w twoich umowach.

6
paxos napisał(a):

Z tego co opowiadają znajomi to jest to kiepski hajs. Słyszałem o stawkach typu 25k-30k na czysto po opłaceniu podatków

Coś ściemniają

3

oni muszą na tobie zarobić inaczej by nie podpisali z toba umowy. Chcesz próbować ugrać więcej? uderzaj bezpośrednio sam. I się nie dziw temu, że zabierają 80zł na twojej godzinie. Uważam, że to odpowiednia kwota. Pamiętaj, że oni zwracają sobie w tej kwocie wiele rzeczy np cały proces rekrutacji.

2
paxos napisał(a):

Słyszałem o stawkach typu 25k-30k na czysto po opłaceniu podatków i innych danin ale nie wiem ile jest w tym prawdy.

Gdzie tak płacą i w jakim szambie trzeba nurkować żeby tak zarobić?

W obecnej firmie jestem zatrudniony przez pośrednika kontraktornię i mam wrażenie że oni biorą od klienta 200zł/h mojej pracy a mi wypłacają ochłapy. Macie jakiś pomysł jak z nimi negocjować żeby nie zajebywali mi aż 80zł/h z mojej wypłaty?

Podobno najuczciwsza kontraktornia na rynku zabiera tylko 30%. Tobie według twoich danych zabierają 40% więc nie jest źle. Alternatywa to chyba tylko pracować bezpośrednio

1

Tak to wygląda tak to jest: za mnie biorą 100 - 120 eur /h, kontraktowania około połowę, ja dostaję lwią część z tego co zostanie. Jak miałem dwa lata doświadczenia dostawałem ~4k netto pln na uop a firma w Monachium gdzie robilem delegacje wystawiala za mnie faktury na 10k euro. Z tego był opłacony mój nocleg w mieście za 85 eur / dzien = ~2600 euro miesiecznie oraz dieta 42 euro na dzien -> 1300 eur.

2

Utrzymanie stada rekruterów które jest wyłącznie kosztem dla kontraktorni kosztuje krocie i Twoim zadaniem jest je sfinansować za pomocą tej marży.

1

Ale, żeby ktoś płakał ze 120/h po 5 latach to mało?

2
paxos napisał(a):

Z tego co opowiadają znajomi to jest to kiepski hajs. Słyszałem o stawkach typu 25k-30k na czysto po opłaceniu podatków i innych danin ale nie wiem ile jest w tym prawdy.

Ja słyszałem w necie że ludzie wyciągają po 50k / mc, więc na pewno można lepiej.
Niestety nie znam nikogo kto by twierdził, że ma taką stawkę w Polsce na trzeźwo.
Być może jeśli robisz coś więcej niż programowanie to uda się to osiągnąć.

Jeśli brakuje Ci kasy, możesz wziąć drugi etat, soboty, niedziele, wieczory - jakoś to da się pogodzić. Są ludzie co pracują na trzech naraz.

6

ZTCW świętym Gralem w Polsce, czyli pensją jakiegoś tam top 10%, jest >=15k brutto UoP.

  • Czyli jakieś 17,5k kosztów pracodawcy.
  • Czyli odpowiednik 17,5+VAT B2B średnio.
  • Czyli 210k zł rocznie za 226 dni pracy (365 dni w roku z tego 250 jest pracujących, minus 24 dni urlopu).
  • Czyli 210k / 226 = 930 zł + VAT za dzień.
  • Czyli 21.8 * 930 = 20 274 za "cało pracujący" miesiąc (30.5 dni w miesiącu razy 5/7 daje 21,8 dnia pracującego w miesiącu).
  • 210k zł to ~55k$ rocznie. To słaba pensja programisty w USA, dobra to ZTCW 120k$ rocznie. Ale dobrze to się zarabia w Palo Alto, a nie chcesz znać cen wynajmu nieruchomości tamyż.

Mam nadzieje, że daje ci to pewną perspektywę.
Jeśli natomiast chodzi o ocenę kosztów pośrednika, to mam następujące podejście:

  • Jak pracujesz na etacie, to dostajesz circa 50% "swojej" kasy, resztę firma chomikuje na urlopy "na dziecko", a także by nigdy nie musieć zwalniać etatowców, bo to psuje wizerunek firmy.
  • ZTCW w kontraktorni dostajesz 75% na początek. Potem jak koszta się zwrócą, to prowizja spada. Być może u ciebie czas na coroczną renegocjację umowy.
  • Jak sobie życzysz dostawać 100%, to musisz sobie sam znaleźć klienta przez internet, wtedy otworem stoi droga (edit:)nawet do >120k$.

Oczywiście poprawcie mnie, jeśli gdzieś się walnąłem.

1

Ja to bym chciał zobaczyć tych wszystkich ludzi z 25k na czysto chociaż, bo to stawki 180pln/h+ a tyle to się płaci z gwarancją wymiany pracownika itd.

Realnie udało mi się w kilku miesiącach zrobić podobne czy ciut większe pieniądze, ale to były 2 projekty i nie 168h/miesiąc. Jak kto woli. I nie ma co liczyć na specjalnie wyższą stawkę bezpośredenio. Firma płaci za gwarancję, że pracownika będzie miała na określony czas, Ciebie czy innego klepacza.

6
paxos napisał(a):

Macie jakiś pomysł jak z nimi negocjować żeby nie zajebywali mi aż 80zł/h z mojej wypłaty?

Jakby mi ktoś coś zaje***, to bym poszedł na policję.

10

Słyszałem o stawkach typu 25k-30k na czysto po opłaceniu podatków i innych danin

Każdy słyszał, mało który widział ;) To raczej stawka w stylu tymczasowy krótkoterminowy kontrakt remote z doliny krzemowej a nie pierdzenie w stołek w korpo 8-16.

1

W sumie jak ktoś bardzo chce zarobić to UAE czeka, bańka w rok do zrobienia jak się wymiata, połowa tego to raczej norma.

1

Z mojej perspektywy najniższa stawka o jakiej słyszałem brana przez kontraktornie to 25% (było to dawno temu, i firma chwaliła się tym na każdej swojej stronie, wtedy nie rozumiałem jak można się tym chwalić, ale byłem młody :P)
Pracowałem w jednej dużej znanej w której wiem na 100% że brała 50% mojej stawki. Wiem też o 2 które brały po 35-40.
Wiec te 40 wydaje się sporo, ale powiedziałbym w normie. Prawda jest taka że pewnie uda Ci się wytargować zejście do 35%.
Natomiast niżej wątpię, to kontraktornia więc jak zejdziesz poniżej ich minimum to Ci będą woleć podziękować albo sprzedać Cię do klienta.

4

Kurde jakie problemy, ja bym się chyba posikał ze szczęścia na miejscu OP, a ten jeszcze marudzi :P

6
paxos napisał(a):

Jestem programistą (...) i ciągle mam wrażenie że jestem ruchany na hajs (...) miesięcznie wychodzi około 15k pln na czysto. (...) Z tego co opowiadają znajomi to jest to kiepski hajs. Słyszałem o stawkach typu 25k-30k na czysto (...)

Uważaj, bo jeszcze ktoś z naTematu zobaczy ten wątek, a potem napisze kolejny artykuł o roszczeniowych programistach, którzy robią to, co może robić byle kasjerka po przeszkoleniu, a chcą zarabiać 30 tysięcy na czysto ;)

3

Normalna stawka, ba nawet dobra. Żeby mieć więcej to albo musisz być rock-star architektem w software house, który będzie skakał po klientach we wstępnej fazie analiz, projektu i urabiania klienta pod kątem technicznym. Czyli będziesz te kontrakty załatwiał. Specyficzna praca. Inny sposób to dostanie się do firmy produktowej i tam można mieć ważną rolę ale dużo 'cichszą'.

2

Niby inteligentni programiści, a łapią się na tzw. zarzutki ;-). Ten gość pisał tego typu teksty tydzień temu na wykopie jedynie w celu trollowania. Ja wiem, że zawsze trzeba być ambitnym, ale jak tu traktować serio kolesia co się żali, że ma 15k na łapę po 5 latach?

5
kowal61 napisał(a):

Niby inteligentni programiści, a łapią się na tzw. zarzutki ;-). Ten gość pisał tego typu teksty tydzień temu na wykopie jedynie w celu trollowania.

Skąd my mamy wiedzieć, co się dzieje na jakimś wykopie? Skąd wiesz, że ten gość to ten sam gość z wykopu? Czy założył konto 5 lat temu, a potem napisał kilka sensownych postów, żeby się uwiarygodnić i przygotować do tego wymyślnego ataku? Jak głęboko sięga ten spiseg?

1

wyciac posrednika to chyba jedyna droga zeby zrobic wiekszy hajs pracujac 'ala' etatowo. Sa firmy co płaca za zasób np 8k pln a fakturuja to za 65k :)

1

Przynajmniej już wiadomo, że w tym #programista15k chodzi o netto a nie brutto.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1