Witajcie
Czy programy napisane w sposób obiektowy mają przewagę nad strukturalnymi przy ocenie portfolia ?
Czy jak programy są ciekawe i działają prawidłowo to nie ma znaczenia jak są napisane ?
Pytanie do rekruterów: Na co wy najbardziej zwracacie uwagę przy ocenie portfolia ?
Pozdrawiam
0
3
Wydaje mi się, że w większości przypadków rekruter (Nie programista) nie ma pojęcia co widzi, patrzy się na twoje CV, analizuje według "klucza" / "schematu" odrzuca jeśli nie spełnia wymogów albo akceptuje.
Jeśli chodzi o portfolio czyli po prostu kod, to mam wrażenie, że przesyłają to programistom albo osobie, która wie czego szukać w twoich kodzie, żeby cię ocenić.
Wydaje mi się, że bardziej niż to czy program jest sprawny i napisany i jaki temat, ważniejsze jest jak piszesz kod.
6
Projekt na GitHubie to produkt, który chcesz sprzedać komuś (komuś, kto go użyje, komuś, kto zrobi Ci pull-requesta, rekrutującemu czy komukolwiek innemu) - zanim ktoś zacznie analizować czy kod jest obiektowy czy proceduralny, pewnie odpadnie na tym, że projekt jest dla niego mało ciekawy, że braku opisu projektu, braku README.md, nie wiadomo, jak to zainstalować i takich rzeczach.
"Czy jak programy są ciekawe i działają prawidłowo to nie ma znaczenia jak są napisane ?"
IMHO tak (bez extremów ofc), kiedyś dostałem pull-requesta, gdzie ktoś przepisał cały mój projekt, bo go zaciekawił :P Teraz jest szybszy i równie dobry, ale nie wiem, jak działa :)
3
Portfolio w 95% przypadków nie ma znaczenia - nikt na to nie patrzy, bo nie ma czasu.
2
Adept123 napisał(a):
Witajcie
Czy programy napisane w sposób obiektowy mają przewagę nad strukturalnymi przy ocenie portfolia ?
Czy jak programy są ciekawe i działają prawidłowo to nie ma znaczenia jak są napisane ?
Pytanie do rekruterów: Na co wy najbardziej zwracacie uwagę przy ocenie portfolia ?
Pozdrawiam
Jeśli nie umiesz pisać obiektowo, to lepiej się naucz i tyle (a jak znasz OOP, ale jesteś zwolennikiem pisania strukturalnego, to też tak pisz i tyle).
Ogólnie jak masz takie pytania, to przypuszczam, że tworzenie "portfolia" na tym etapie to może być falstart.
Czemu wszystko dzisiaj ma być od razu "portfolio"? Kiedyś człowiek robił swoje projekty od tak, z pasji, albo dla nauki, a teraz wszystko od samego początku nauki już jest robione pod portfolio i szpan przed rekruterem. Gdzie ludzie nawet sami nie potrafią zdecydować, czy ich kod ma być obiektowy, czy nie, bo muszą się upewnić, czy na pewno potencjalnym rekruterom się to spodoba.
0
Uśpiony wiosenny but napisał(a):
Wydaje mi się, że w większości przypadków rekruter (Nie programista) nie ma pojęcia co widzi, patrzy się na twoje CV, analizuje według "klucza" / "schematu" odrzuca jeśli nie spełnia wymogów albo akceptuje.
Jeśli chodzi o portfolio czyli po prostu kod, to mam wrażenie, że przesyłają to programistom albo osobie, która wie czego szukać w twoich kodzie, żeby cię ocenić.
Wydaje mi się, że bardziej niż to czy program jest sprawny i napisany i jaki temat, ważniejsze jest jak piszesz kod.
Pinek napisał(a):
Portfolio w 95% przypadków nie ma znaczenia - nikt na to nie patrzy, bo nie ma czasu.
W takim razie jak osoba nie ma odpowiedniego wykształcenia informatycznego a jedynie jest tylko pasjonatem programowania. To czy ma szansę na wejście do branży IT ? Przecież taka osoba może mieć kiepskie CV ale zajebiste portfolio. Co ona ma wpisać w CV, że ukończyła Politechnikę Warszawską jak takiej nie ukończyła :). Z drugiej strony przez to swoją pasję mogła stać się profesjonalistą :).