Cześć. Niedawny czas temu aplikowałem na ofertę do prywatnej firmy. Projekt dosyc nowatorski, i z tego co mi powiedziano ma być pod patronatem uczelni wyższej, tzn. ma być jedna osoba stamtąd co najmniej która w pewnym sensie ma "czuwac" nad pracą zespołu programistów (oczywiście też osoba techniczna). Oprócz tego w zespol też ma być jakiś lead(a przynajmniej senior) który może wesprzeć doświadczeniem.
Jednak mam pewne wątpliwości. Czy ktoś tutaj miał okazję pracować w projekcie z ingerencja/patronatem uczelni państwowych? Na co się przygotować, co warto ustalić przed podjęciem takiej pracy? Jedno czego się obawiam to że ludzie pracujący na uczelni często zaczynają pracę tam od razu po studiach i mogą być trochę oderwani od biznesu, a co za tym idzie trochę paraliżować projekt. Tym bardziej, że sam studiowałem i wiem, że wiedza podawana nie rzadko rozmija się z tym co się obecnie z powodzeniem stosuje.