Praca programisty to trochę paradoks.
Najpierw jest zainteresowanie a może nawet fascynacja narzędziem/techniką X, za X wstaw cokolwiek co mocno upraszcza pracę. Najlepiej jeśli ten X zostanie wcześniej okrzyknięty jako srebna kula.
Następnie używasz X, doceniasz to jak ŁATWO I SZYBKO coś zrobiłeś, potem też coś wychodzi i myślisz, że dobrze czujesz X. Wreszczcie pojawia się poważniejlszy projekt i przychodzi trzeci, czwarty przypadek z innym kontekstem i zaczynasz kipieć ze złości, bo to już nie jest takie proste w książkach / tutorialach.
Myślisz.. muszę popracować nad sobą, muszę lepiej zrozumieć to narzędzie itp
Stopniowo zaczynasz rozumieć jak bardzo jesteś do tyłu z tym narzędziem. Poświęcasz mu więcej czasu i stopniowo coraz bardziej rozumiesz co dzieje się pod spodem, a wraz z tą wiedzą odkrywasz jak bardzo jest ono ograniczające. Już rozumiesz, że drobne zmiany nie zawsze będą łatwe, bo albo jest dużo tłuszczu pod spodem albo ogólnie sama jakość narzędzia pozostawia wiele do życzenia.
I teraz, gdy masz tego dość, gdy chcesz się wycofać i coś zmienić w swoim życiu :D Okazuje się, że wiele innych firm też wdepło i większość ofert pokrewnych z Twoim doświadczeniem będzie oczekiwać ratunku, oczywiście za lepszy hajs. Wraz z taką potrzebą firm masz szansę zarobić większe zaróbki niestety walcząc z narzędziem, które z dnia na dzień traci w Twoich oczach.
Jeśli spróbujesz szukać pracy odwrotnie tzn wybierasz firmy bez narzędzia X i wtedy dużo ryzykujesz, bo 1) masz coraz mniej firm do wyboru, 2) zarobki lecą w dół 3) masz trudniejszą konkurencję a Twoje CV wygląda po prostu słabo
Trzecia opcja: możesz być niezależny, wolny i możesz założyć własną firmę, która coś innowacyjnego wyprodukuje. Jak poukładasz sobie sposób na projekt wtedy w trakcie prac zorientujesz się, że 80% marginalnych prac robisz stosunkowo za wolno względem typowych możliwości narzędzia X. Co więcej wybrana technika przez Ciebie (bez X) wymaga więcej wiedzy na start przez co ciężej będzie Ci znaleźć prostych ludzi do pomocy :-) Myślę, że będziesz miał nie raz wątpliwości czy wrócić do szybkiego i łatwego X.
Jakby nie patrzeć cokolwiek nie zrobisz i tak będzie źle działać to na Twoją psychę :D