Czy warto pracować w dużej firmie?

Cześć!
Od 4 miesięcy pracuję w pewnej małej firmie (do 5 pracowników) na stanowisku programisty Java. Jest to moja pierwsza praca w zawodzie.
Aktualnie jestem również studentem, dlatego pracuję na niepełny etat. Zastanawiam się czy warto rozglądać się za większą (bardziej renomowaną?) firmą, czy siedzenie w tak małej ekipie może mieć negatywny wpływ na przyszłość?

Jeżeli chodzi o zarobki to nie narzekam (2.5k na 3/5 etatu), wykonuję fajne zadania - na pewno jakoś się rozwijam. Pytanie tylko czy w większej firmie (korpo?) zdobywanie wiedzy i doświadczenia nie jest szybsze, czy pierwsza praca w tak małym zespole nie jest zła?

Jakie jest Wasze zdanie? :)

IMO w twoim przypadku nie zmieniałbym.

wg mnie skoro czujesz że się rozwijasz to nie ma sensu iść do dużej firmy (przynajmniej na razie) bo możesz trafić na kompletnie nierozwojowy projekt, w którym niczego się nie nauczysz.

Poza tym dużą firmą jest comarch czy jest on bardziej renomowany? ;) Nie wszystkie duże firmy = renoma.

Aktualnie jestem również studentem, dlatego pracuję na niepełny etat. Zastanawiam się czy warto rozglądać się za większą (bardziej renomowaną?) firmą, czy siedzenie w tak małej ekipie może mieć negatywny wpływ na przyszłość?

nie ma to az tak olbrzymiego znaczenia, skille to skille. wydaje mi sie jednak ze duze firmy chetniej przyjmuja z innych duzych firm, bo wiedza ze kandydat daje rade z korpo mentalnoscia ;)

Pytanie tylko czy w większej firmie (korpo?) zdobywanie wiedzy i doświadczenia nie jest szybsze, czy pierwsza praca w tak małym zespole nie jest zła?

zdobywanie wiedzy/dosw nie jest jakos bardzo skorelowane z wielkoscia firmy, to zalezy od konkretnego przypadku firmy ale tez kandydata. byle sie nie zasiedziec bez powodu.

To zależy od tego gdzie jesteś. Duże firmy dają po prostu więcej okazji na spotkanie wybitnych ludzi, bardziej różnorodne projekty, łatwiej o budżet na szkolenia i konferencje. Również cały CI/CD, devops jest często mocno rozwinięty. Oczywiście każdy przypadek jest inny i nie zmieniałbym bez uprzedniego wysondowania przyszłej firmy. A już raczej nie po 4 miesiącach jeżeli Ci się podoba. Staraj rozwijać się ile się da a jak poczujesz, że doszedłeś do sufity rozwojowego i finansowego to szukaj :)

Korpo ma i zalety i wady. Wady to duży narzut managementu - cele roczne, ocena okresowa, częste bezsensowne spotkania i szkolenia np. z patentów, regularne testy kompetencji, zbieranie punktów służących do formalnej oceny, często konieczność poddania się standaryzacji - ten sam OS dla każdego, bardzo długie procesy decyzyjne. Z drugiej strony możliwość spotkania bardzo wielu osób, w tym mnóstwa osób doświadczonych, sporo kasy do wydania jeśli tylko umie się o to zawalczyć, projekty których ze względu na konieczny wkład $$ i wielu specjalistów nie da się zrobić w mniejszych firmach, częste integracje jeśli ktoś to lubi, znana marka w CV, zazwyczaj brak większej odpowiedzialności za to co się robi, więcej możliwości delegacji co daje możliwość poznania ludzi z różnych stron świata, większa niż w małych firmach konieczność używania angielskiego na co dzień co powoduje że chcąc nie chcąc się uczysz, możliwość zmiany projektu i przejścia do prawie dowolnej technologii.

Ja najpierw pracowałem w wielkim koreańskim korpo, później w o wiele mniejszym polskim korpo i już było widać duża różnicę. Teraz idę do kilkudziesięcio osobowej firmy i zobaczę jak będzie. Stety niestety czuję że kiedyś wrócę do korpo.

Jeśli się ciągle rozwijasz w ramach tej firmy - to spokojnie możesz tam zostać jeszcze jakiś czas. Nie wszędzie ma się ten komfort. IMHO jak bardzo się napaliłeś na zmianę - dociągnij do kwietnia jak są nabory na praktyki letnie (bo firmy biorą wtedy CV masowo - może załapiesz się na normalne stanowisko) bo to czas jak masz sesję zimową już zaliczoną, a do letniej jeszcze kawałek i nie masz trzydziestu rzeczy na głowie naraz. Jakiś obraz też będziesz mieć czy w ogóle dotychczasowa ścieżka wciąż cię interesuje i jak ci idzie łączenie nauki z pracą. Względnie zaraz po sesji - acz w tym okresie musisz się liczyć z potencjalną "rozwlekłością"/"anemicznością" procesu rekrutacji. To tak w ogólności - twój lokalny rynek pracy może się oczywiście różnić i procesy mogą zachodzić szybciej.

Dziękuję wszystkim za wyrażenie zdania. Skoro nie ma większego związku pomiędzy wielkością firmy, a rozwojem (jak mówiliście można wpaść w niezły kanał) to pozostanę w obecnej dopóki będę widział pole do poszerzania umiejętności :) Nie ciągnie mnie też bardzo do korpo-życia (przynajmniej na chwilę obecną), a ciekawych ludzi mam okazję poznać na wszelakich meetup'ach

Zielony Banan napisał(a):

nie ma większego związku pomiędzy wielkością firmy, a rozwojem

Związek jest ale dopiero później, kiedy będziesz na tyle doświadczony, że samemu dostrzeżesz plusy, minusy, szanse i zagrożenia itp.

Moim zdaniem mala firma jest najlepsza na poczatek. Zamiast calli, nic nie wnoszacych szkolen I innych korpo aktywnosci bedziesz po prostu kodzil I uczyl sie na bledach I szybko widzial efekty swojej pracy.