Witam, kusi mnie przebranżowienie się i rozpoczęcie przygody w IT :) Jak najłatwiej dostać pracę jeśli nie ma się jeszcze doświadczenia? Aktualnie pracuję jako programista CAM/CAD. Z rozmów ze znajomymi wynika, że najłatwiejszym sposobem jest kurs na testera manualnego i potem dalszy rozwój w stronę programisty. Jakie jest wasze zdanie? Jeśli to dobry sposób, to jakie kursy polecacie? Na jakie zarobki może liczyć początkujący tester?
Z góry dzięki za odpowiedzi ;)
Miasto: Wrocław
Wiek: 23 lata
0
3
Nasze zdanie nie jest najlepsze. Będzie krytyczne i generalnie gdyby nie kultura języka to pewnie ktoś chętnie napisałby Ci żebyś "sp...aaaał" i skorzystał z tysiąca tematów dokładnie takich jak Twój.
Jak wejść do świata IT tutorial.
PS. Przestań powielać pytania, które padały miliard razy. Nikt nie ma szklanej kuli żeby powiedzieć Ci na jakie zarobki możesz liczyć i co sądzimy o Twojej ścieżce kariery. Dzięki za uwagę.
Elo.
1
Moim zdaniem to prawda, że na testera manualnego są najmniejsze wymagania, ALE
Popracujesz parę lat jako tester manualny, zamiast rozwijać się w tym, co cię interesuje. To nie jest tak, ze popracujesz rok jako tester manualny i awansujesz na developera.
I tak musisz w domu usiąść i się pouczyć, wiedza o danym języku programowania/frameworkach, wzorcach projektowych, dobrych praktykach itp sama nie przyjdzie.
Więc skoro i tak musisz siąść i ogarnąć programowanie, to po co to odwlekać.
4
Hispano-Suiza napisał(a):
Nasze zdanie nie jest najlepsze. Będzie krytyczne i generalnie gdyby nie kultura języka to pewnie ktoś chętnie napisałby Ci żebyś "sp...aaaał" i skorzystał z tysiąca tematów dokładnie takich jak Twój.
Jak wejść do świata IT tutorial.PS. Przestań powielać pytania, które padały miliard razy. Nikt nie ma szklanej kuli żeby powiedzieć Ci na jakie zarobki możesz liczyć i co sądzimy o Twojej ścieżce kariery. Dzięki za uwagę.
Elo.
Dożyłem czasów, kiedy doszliśmy do poziomu elektrody, można umierać
0
naczytaja sie tacy tematu z zarobkami a potem mysla ze kazdy na start dostaje 5 netto
skoro nie jestes jakims wymiataczem to na poczatku dostaniesz ze 3000 brutto a po dwoch latach dociagniesz do tego 5000 ale brutto jak 99% programistow, nie wiem czy warto startowac od zera skoro pracujesz juz w jakiejs branzy
0
Ja to bym stawiał na porządne poznanie podstaw języka, narzędzi typu git, używanie linuxa, jakiś tooli do builda(dla javy to pewnie maven i gradle, dla c++ make i cmake), mieć jakąś orientację co to jest docker, jenkins, jak sobie włączyć debugger w ide, co to są testy, wzorce projektowe i jak to będziesz wiedział(tzn. Podstawy języka biegle, wzorce i gita średnio a resztę żebyś coś tam wiedział) to styknie. Ale to i tak jest nic - w prawdziwej firmie dostaniesz do zrobienia coś w specjalistycznej domenie o której nie masz pojęcia a jeszcze po drodze sie to wymaganie zmieni kilka razy, a na twoje pytania żeby ktoś ci powiedział jak to ma dokładnie działać usłyszysz odpowiedź że "nie tak" albo "trzeba jeszcze doprecyzować", po czym dostaniesz 25
maili od ważnych ludzi w których każdy będzie miał inne zdanie, wspólną częścią będzie tylko termin do kiedy masz się wyrobić. Programowanie to jest praca bardziej z ludźmi niż z maszynami i to nie jest lekka praca, przemyśl to sobie.
2
Temat wielokrotnie poruszany.
Zamykam.
0
Rafsdh napisał(a):
Witam, kusi mnie przebranżowienie się i rozpoczęcie przygody w IT :)
Jak jesteś z Warszawy to możesz iść na 100-godzinny bootcamp sieci i administracji CISCO. W 100% finansowany z dotacji Urzędu Pracy. Wymagania zerowe, nawet nie trzeba mieć matury ani statusu osoby bezrobotnej.
Szczegóły wygooglasz w sieci. Nie jest to pierwszy darmowy bootcamp w Warszawie finansowany z pieniędzy budżetowych i dotacji UE.
Dlaczego miałbyś nie skorzystać na starcie z darmowych szkoleń? :)