O tym jak zachodnie koncerny psują rynek IT w Polsce

4

Zapraszam do przeczytania o tym jak zachodnie koncerny psują w Polsce rynek ponieważ płacą za dużo: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/prezes-comarchu-rynek-pracy,71,0,2413639.html
Opowiada wszystkim dobrze znany profesor z Comarchu.

Zgadzacie się z panem profesorem? (:

2

Dobrze że są tacy ludzie jak profesor!!!

5

ALE IM POWIEDZIAŁ!!!
ZA DUŻO PIENIĘDZY DOSTAJĄ ROSZCZENIOWI MILENIALSI

3

a sam kosi miliony..

2

Proponują ludziom więcej pieniędzy i ściągają do swoich krajów.

No cóż, trudno się nie zgodzić, że w jakimś sensie można to nazwać "psuciem rynku".

Najgorzej, że nic od nich nie wymagają - mówi Filipiak.

Akurat to brzmi jak wypisz wymaluj strategia zatrudniania reprezentowana przez Comarch.

13

Zna ktoś może takie zagraniczne oferty w których niczego nie wymagają? Pytam dla przyjaciela

5

Ten "artykuł" jest tak głupi, że szkoda mi tych 30 sekund na jego przeczytanie...

0

Bardzo chciałbym pracować u wielkiego profesora.

4

Comarch coś wymaga, poza gotowoscia do pracy za połowę rynkowej stawki?

12

Comarch to nie ta firma, co każde zadanie robi skończoną liczbą studentów robiących za darmo?

0

Przypomnę tylko że to nie pierwszy raz jak pan profesor Janusz narzeka w mediach na brak ludzi chcących u niego pracować.

0
Crowstorm napisał(a):

Comarch to nie ta firma, co każde zadanie robi skończoną liczbą studentów robiących za darmo?

dokładnie ta xd

0
Crowstorm napisał(a):

Comarch to nie ta firma, co każde zadanie robi skończoną liczbą studentów robiących za darmo?

nawet lepiej, to ta firma co jej właściciel mówi że startupy są niepotrzebne złe itd. a sam działa jak startup.

0

Nigdy nie miałem 'przyjemności' pracować w Comarchu, więc zapytam ile % mniej można zarobić w tej firmie w porównaniu z zagranicznymi koncernami?

0

słyszałem o propozycjach 2-3k netto, ale nie wiem czy to prawda, czy złośliwości

0

słyszałem o propozycjach 2-3k netto

Też słyszałem, ale o 2-3k brutto

0

Głupie takie gadanie, bo można trafić na januszex rodzimy jak i zagraniczny. A i firmy zza granicy szukają u nas pracowników, bo dobrych pracowników nigdy za mało i nie każdy jest zżyty z Polską żeby tu zostawać i pracować za o wiele mniejsze pieniądze kiedy jest oferta z innego kraju.

1

pracuj.pl; uczenie maszynowe+warszawa; 16 ofert pracy; wszystkie zagranicznych firm.
(nawiasem: londyn+machine learning; 2800 ofert pracy)

przecież bez tego międzynarodowego kapitału, nasza gospodarka to fabryki paróweczek i januszexy robiące crudy dla zusu.

2
pre55 napisał(a):

Zapraszam do przeczytania o tym jak zachodnie koncerny psują w Polsce rynek ponieważ płacą za dużo: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/prezes-comarchu-rynek-pracy,71,0,2413639.html
Opowiada wszystkim dobrze znany profesor z Comarchu.

Zgadzacie się z panem profesorem? (:

A czego się spodziewałeś po czerwonym komuchu, funkcjonariuszu PZPR, który za pieniądze WYPROWADZONE z Huty Lenina rozkręcił ten biznes ?
Jeszcze żyję ludzie, którzy pamiętają tego złodzieja.
jemu sie marzą czasy, kiedy stawki ustalali z kolegami w KC.
Z czerwonymi się nie dyskutuje, do czerwonych się strzela.

3

Janusz (...), prezes firmy informatycznej

Czy to od tej firmy i od tego człowieka wzięło się określenie Janusz Soft?

1
LastSicarius napisał(a):

Głupie takie gadanie, bo można trafić na januszex rodzimy jak i zagraniczny. A i firmy zza granicy szukają u nas pracowników, bo dobrych pracowników nigdy za mało i nie każdy jest zżyty z Polską żeby tu zostawać i pracować za o wiele mniejsze pieniądze kiedy jest oferta z innego kraju.

Co Ci z tych o wiele większych pieniędzy jak zjadają je koszty życia? Chyba, że chcesz wzorem niektórych skąpcow mieszkać w 3osobowym pokoju studenckim i jeść 5 razy dziennie chleb z serem.

0
Hahaha napisał(a):

Co Ci z tych o wiele większych pieniędzy jak zjadają je koszty życia? Chyba, że chcesz wzorem niektórych skąpcow mieszkać w 3osobowym pokoju studenckim i jeść 5 razy dziennie chleb z serem.

To już widać w Warszawie. Po przyjeździe z Krakowa zarobki 30% może 40% wyższe ale fajne mieszkanie dla dwojga 100 więcej, dentysta dwa razy droższy a kolejka jak w Krakowie do stomatologa z NFZ. W Krakowie dentysta wolny termin za 3 dni, w Warszawie taka opcja kosztuje 4 razy drożej.
Idziesz ze swoją dziewczyną do knajpy, dookoła mnóstwo lepiej zarabiających od korpo-deva.
Kolega z mobile, srednia firma, zaręczył się, wynajmują fajny dom w niezłej dzielnicy.
Mnie i dziewczyny na dom w fajnej miejscówce w Warszawie z pensji kodera nie stać.
BTW kumple marzyli o wyjeździe na kontrakt do klienta do Zurychu. :)

0

To po cos sie z Krk(!) do Warszawy przeprowadzal?

7

Pewnie chciał wiejskim powietrzem poodychać.

2

"Jednak dodaje, że tacy specjaliści często wracają w końcu do Comarchu. - Nie chcą grać w piłkarzyki cały dzień. No bo ile można? - pyta Filipiak."

Eh, te pieprzone mrowki maja za dobrze.

1
H20 napisał(a):

"Jednak dodaje, że tacy specjaliści często wracają w końcu do Comarchu. - Nie chcą grać w piłkarzyki cały dzień. No bo ile można? - pyta Filipiak."

Eh, te pieprzone mrowki maja za dobrze.

po prostu tęsknili za pracą za połowę stawki rynkowej więc wrócili

0
Słoik napisał(a):
Hahaha napisał(a):

Co Ci z tych o wiele większych pieniędzy jak zjadają je koszty życia? Chyba, że chcesz wzorem niektórych skąpcow mieszkać w 3osobowym pokoju studenckim i jeść 5 razy dziennie chleb z serem.

To już widać w Warszawie. Po przyjeździe z Krakowa zarobki 30% może 40% wyższe ale fajne mieszkanie dla dwojga 100 więcej, dentysta dwa razy droższy a kolejka jak w Krakowie do stomatologa z NFZ. W Krakowie dentysta wolny termin za 3 dni, w Warszawie taka opcja kosztuje 4 razy drożej.
Idziesz ze swoją dziewczyną do knajpy, dookoła mnóstwo lepiej zarabiających od korpo-deva.
Kolega z mobile, srednia firma, zaręczył się, wynajmują fajny dom w niezłej dzielnicy.
Mnie i dziewczyny na dom w fajnej miejscówce w Warszawie z pensji kodera nie stać.
BTW kumple marzyli o wyjeździe na kontrakt do klienta do Zurychu. :)

Kolega z mobile czyli?

0

@Hakuna:

ty chyba sobie żartujesz xDDDD
pojedź sobie na jakieś osiedle domków 400m2 na wilanowie, będziesz tam miał lekarzy, prawników, przedsiębiorców, finansistów i pewno żadnego dewelopera. Deweloperzy zatrzymują się na tych 10-20k i siedzą w tym przedziale do końca życia. Zawody takie jak lekarz może mają niższą średnią, ale znacznie większe odchylenie standardowe. Masz lekarzy zarabiających 2k netto rok po studiach, a masz neurologów z prywatnym gabinetem, którzy leczą Kaczyńskiego i zarabiają 40k miesięcznie.
W Warszawie masz dziesiątki a może nawet setki tysięcy ludzi zarabiających >20k.

0
Mistrzowski Młot napisał(a):

@Hakuna:

ty chyba sobie żartujesz xDDDD
pojedź sobie na jakieś osiedle domków 400m2 na wilanowie, będziesz tam miał lekarzy, prawników, przedsiębiorców, finansistów i pewno żadnego dewelopera. Deweloperzy zatrzymują się na tych 10-20k i siedzą w tym przedziale do końca życia. Zawody takie jak lekarz może mają niższą średnią, ale znacznie większe odchylenie standardowe. Masz lekarzy zarabiających 2k netto rok po studiach, a masz neurologów z prywatnym gabinetem, którzy leczą Kaczyńskiego i zarabiają 40k miesięcznie.
W Warszawie masz dziesiątki a może nawet setki tysięcy ludzi zarabiających >20k.

Z setkami tysięcy ludzi zarabiającymi w wawie powyżej 20k bym nie przesadzał xD może dziesiątki tysięcy ale to maks.
Ciężko siedzieć w 10-20k do końca życia skoro 10 lat temu 20k dla deva było mało osiągalne. Faktem jest że większość devów teraz nie przebije 25k ale za 10 lat poprzeczka znów się przesunie wyżej.

6
Mistrzowski Młot napisał(a):

@Hakuna:

ty chyba sobie żartujesz xDDDD
pojedź sobie na jakieś osiedle domków 400m2 na wilanowie, będziesz tam miał lekarzy, prawników, przedsiębiorców, finansistów i pewno żadnego dewelopera. Deweloperzy zatrzymują się na tych 10-20k i siedzą w tym przedziale do końca życia. Zawody takie jak lekarz może mają niższą średnią, ale znacznie większe odchylenie standardowe. Masz lekarzy zarabiających 2k netto rok po studiach, a masz neurologów z prywatnym gabinetem, którzy leczą Kaczyńskiego i zarabiają 40k miesięcznie.
W Warszawie masz dziesiątki a może nawet setki tysięcy ludzi zarabiających >20k.

No tak i ty chyba myślisz że tacy programiści którzy zarabiają >20k nie istnieją? A Takich lekarzy leczących kaczyńskiego jest od .... ? Bo mi się wydaje że jest jeden w tym konkretnym przypadku xD . I chwila chwila - jak już się uczepiłeś tych lekarzy - taki specjalista neurolog, który prowadzi własny gabinet i zarabia 40k lub więcej osiąga to w wieku.... 40 lat? I to tylko jak ma wsparcie za pewne rodziny lekarskiej i żę ma dużo szczęścia że nie jest idiotą ;)

Podobnie jest w prawnikami czy innymi podobnymi zawodami. Przedsiębiorcy, finansiści.. podałeś przykłady na prawde z nieba. To tak jabym ja teraz powiedział a zobacz sobie ile ludzi w LA ma wille i ile zarabiają tam przedsiębiorcy ;)

Rozbawiłeś mnie tymi neurologami. No patrze na nich i co? 36 lat końćzy specjalizacje II stopnia i dopiero zaczyna być kimś w zawodzie xD

Finansiści ? Że co..?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1