Wątek przeniesiony 2018-11-26 15:48 z Flame przez somekind.

Ile odkładacie co miesiąc jako "oszczędności" na przyszłość? Ile wam zostaje z wypłaty?

2

Ile odkładacie co miesiąc jako "oszczędności" na przyszłość? Ile wam zostaje z wypłaty?

0

Ja zacznę:

zarobki netto: 5000zł
odkładam: 1800zł

2

0 PLN

0

Zarobki netto z 2 firm: 7400 zł

Co miesiąc staram się odłożyć 2-3 tysiące. Raz idzie lepiej, raz gorzej :-)

0

zarobki netto: 2500zl
odkładam: 2100zl

4

mam wrażenie, że wątek założony przez HR

0

Dochód: 13000
Oszczędzanie: 10000

Żona też pracuje, nie mamy dzieci. Razem mamy jakieś 17000 tysięcy miesięcznie dochodu.

1

6.5 tysia netto na czysto. Odkładam z tego jakies 4-4.5k w zaleznosci od miesiaca

0

1,5k mi zostaje, ale zrabiam niewiele :)

0

W roku akademickim ok 1650 netto + 850 stypendium dla kujonów, w wakacje ok 2700 netto

Zwykle na koniec miesiąca zostaje około 1000, w porywach do 1200 jeśli rzadziej muszę jeść "na mieście"

0

Dżentelmeni nie rozwodzą się aż tak nad kasą albo ją mają albo nie,
a odnośnie odkładania to cytując klasyka, "słyszałem o takim co odłożył, ale wydać nie zdążył bo nie dożył..."

8

Nic, za to mam 70k długów

0

Zarobki: 3500zł
Udaje się odłożyć 500-800zł

1

Zarabiam 9-10k , odkladam 3,4 czasem 5k jak nie mam wiekszych wydatkow.

3

To wy chyba u rodziców mieszkacie lol
Sorry jak z 10k/miesiąc można odłożyć 8k?

Średnio koszt jedzenia dziennie razem z kosmetykami i innymi rzeczami to jakieś 50zl x 30 dni to 1500 zł

Czynsz to nie rzadko ponad 500 zł a dochodzi mnóstwo innych rzeczy.

Rozumiem, ze każdy żyje u mamusi, nie dokłada się do jedzenia i żyje bez samochodu. Do tego egzystuje zamknięty w piwnicy i nic sobie nie kupuje itp. LoL

1
Pijany Kura napisał(a):

To wy chyba u rodziców mieszkacie lol
Czynsz to nie rzadko ponad 500 zł a dochodzi mnóstwo innych rzeczy.

Czynsz 500 zł? Gdzie?
Wynajem z czynszem to 2500 lekko biorąc. Czynsz z ratą hipoteczną to 2500 lekko biorąc.
Media 300 do 500 przy 2 (albo 3 kiedy macie już dziecko) osobach w mieszkaniu.

0

No jak ktoś dostał ma mieszkanie swoje bez kredytu to ma czynsz i opłaty tylko wiec około 700-800 zł

Jeszcze internet, telefon, bilety/paliwo i milion innych rzeczy.

0

Zarabiam 6000.
Średnie wydatki
Mieszkanie ~1500.
Bilet - 100
Jedzenie - 700
Rozrywka - 200
Samochód - 300
Karnet na siłkę, basen, kursy - 200
Odkładam 3000, raz 2500 a innym razem 3500.

0
Pijany Kura napisał(a):

To wy chyba u rodziców mieszkacie lol
Sorry jak z 10k/miesiąc można odłożyć 8k?

Średnio koszt jedzenia dziennie razem z kosmetykami i innymi rzeczami to jakieś 50zl x 30 dni to 1500 zł

Czynsz to nie rzadko ponad 500 zł a dochodzi mnóstwo innych rzeczy.

Rozumiem, ze każdy żyje u mamusi, nie dokłada się do jedzenia i żyje bez samochodu. Do tego egzystuje zamknięty w piwnicy i nic sobie nie kupuje itp. LoL

No nie wiem ziomuś, za sudenta zanim zacząłem pracować w branży żyłem w Krakowie za 900-1000 miesięcznie od rodziców z czego jakieś 450 szło na akademik. Reszta na jedzenie około 500zł - w większości sam sobie gotowałem, okazjonalnie bar mleczny lub stołówka w akademiku (nota bene otwarta dla każdego). Nie tylko przeżyłem, ale wręcz miałem problemy z nadwagą, więc w teorii mogłem żyć nawet za mniej.

Znajomy na studiach doktoranckich z informatyki w Warszawie wynajmuje nie taką znowu mikroskopijną kawalerkę (widziałem w Krakowie mniejsze) za 1500 całość. Podstawowe jedzenie - warzywa , kasze, nabiał itp. w sumie zbliżone do tego co sam jadłem i też się wyrabia w tym marginesie mniej więcej co ja budżetu na jedzenie. Co daje się spokojnie zamknąć w marginesie dwóch tysięcy. Kwestię ubrań spokojnie idzie załatwić dzięki tak zwanym szmateksom gdzie można znaleźć spokojnie nieraz w cholerę wysokiej jakości odzież znanych producentów za grosze. Sam odkąd tam kupuję cierpię wręcz na nadmiar ubrań a i przeciętna jakość wykonania mojej garderoby wzrosła w porównaniu z czasami sieciówek z okresu pierwszych kroków w IT.

Nie wiem co ty za kosmetyki kupujesz, ale porządna kostka jakościowego mydła (np. z TK Maxx) plus zapas szamponu, krem nawilżający i coś do natłuszczania skóry to nie jest jakiś wielki wydatek a starcza na kilka miesięcy. Peeling można spokojnie robić (średnio raz na tydzień) łącząc olej z cukrem czy solą, lub mieloną kawą. Zgaduję, że najwięcej ci schodzi na wosk/pianki/lakier do układania tak popularnej wśród nowobogackich i korposzczurów fryzury na pędzla?

tl;dr; da się żyć za 2k w Warszawie pod warunkiem nie wywalania kasy na gotowe żarcie i ale niekoniecznie na poziomie wyobrażeń przeciętnego janusza o klasie średniej popijającej starbaksy w przydomowym basenie.

0

Mieszkanie (dla właściciela) - 1000 zł
Czynsz administracyjny - 380 zł
Wynajem miejsca parkingowego - 130 zł
Internet/TV - 100 zł
Jedzenie - 1000 zł
Chemia/Leki - 50 zł
Bilety - 50zł
Samochód - 200 zł
Netflix - 50 zł
Abonament do WoW'a - 50 zł

Zarobki: 4800 zł
Zostaje: 4800 - 3000 = ~1800 zł (a zazwyczaj jakieś 1500 zł)

0

Jedzenie: 30% wypłaty
Pozostałe: 5% wypłaty
Oszczedności: 65% wypłaty

0

W ostatnim miesiącu zostało mi - 2000 zł. Dobrze, że mam kartę kredytową.

0

+baza: 4000(niedługo się to zmieni, bo aż mi żal "paczeć" na niską wypłatę)

-multisport 100
-artykuły(jedzenie, chemia) 700(smutek, z roku na rok kwota się zwiększa- odczuwam inflacje)
-paliwo 200
-mechanik(rozkładając na miesiące) 200
-kredyt studencki 320
-mieszkanie/pokoj 850
-wyjście na miasto i inne pierdoły 200

zostaje ok. 1400

4

To ja dokonam aktu ekshibicjonizmu. ;)

Podsumowałem swoje wydatki od czasu przeprowadzki do własnego mieszkania (czyli już prawie 2 lata), wyszło mi, że:
A) Przewidywalne i raczej nieuniknione wydatki comiesięczne średnio wychodzą tak:
screenshot-20181126165102.png

B) Wydatki, których mam nadzieję już nie ponosić w następnych miesiącach (a więc zwiększą kwotę odkładaną na drugą starość):
screenshot-20181126165223.png

PS to moje wydatki, dziewczyna płaci ratę kredytu i też czasem robi zakupy albo płaci płaci za coś w podróży, więc to nie jest 100% miarodajne.

3

U mnie zaleta zatęchłej dziury w zagłębiu biedoty czynsz+prąd+woda trochę ponad 500zł za M4 własnościowe :) zasadniczo nawet na upartego za 1,5k miesięcznie bym przeżył bez zdarzeń losowych.

0

Jak kiepsko to przechleje wszystko, a tak
czasem z dyche.

0

Ja mam stałe przelewy - 3000 na konto 'nieruszalne', 2000 na konto 'awaryjne' czyli na naprawy samochodu, remonty itp i 500 złotych za które raz w roku idę na szkolenie/certyfikat. Odkładam wiec max 5500 w miesiącu, resztę rozwalam co do złotówki i nie jest zle. Natomiast znam takich, ktorzy mając dwójkę małych dzieci mieszkają w kawalerce, bo chcą oszczędzać jeszcze więcej, ale dla mnie to jest chore.

0

Zarobki netto: 30tys
Koszty zycia: 10tys
Dodatkowe pasywne przychody miesieczne: 6-7tys
W teorii powinienem odkladac miesiecznie 26-27, jednak w praktyce jest to z 25tys. Odlozony piniondz idzie na zwiekszanie pasywnych przychodow miesiecznych.

0

Ja prowadzę dokładny budżet domowy :D Ale nie chce mi się tutaj tak rozdrabniać :D

Mieszkając samej: zarobki 8 netto, staram się odkładać 3 tys. Ale oczywiście róznie bywa, jak w danym miesiącu mam opłacić wakacje albo kupić nowy telefon, to nic nie zostaje :D

Tak na szybko:

  • Mieszkanie - niestety ok 2 tys :( Rata + czynsz. Staram się nadpłacać, ale na razie jestem na samym początku jeszcze
  • Jedzenie - około 1 tys - nie gotuję praktycznie w domu, więc lunche jem w sumie tylko na mieście, plus czasami wyskoczę z kimś do restauracji
  • Kosmetyki - tak z 300 zł miesięcznie, bo niestety kosmetyczka kosztuje :D
  • No i zostaje niecałe 2000 zł (przy poziomie 3 tys oszczędności), które rozchodzi się na rózne rzeczy, jakiś wyjazd weekendowy, jakieś kino, teatr, książki, czasam jakichś ciuch, komunikacja miejska (samochodu nie mam), prezenty. No cała reszta wydatków mniej lub bardziej planowanych :)
0

@filemonczyk: praca za granica, nie zdalnie. Koszty zycia dla singla, przykladowo mieszkanie 5tys, auto wartosci 40k, jedzenie 1.5k, ubezpieczenie 1k, transport 0.5k, zostaje 2-4 na przyjemnosci oraz inne.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1