Ile za apkę

0

Witam,
zlecono mi do przygotowania webową apkę, która będzie pozwalała przeglądać oferty klientom mojego zleceniodawcy. Oferty będą wprowadzane przez niego, tak samo jak będzie kontrolowane wykonywanie opłat (aplikacja domyślnie ma mieć miesięczny abonament), użytkownicy będą mieli możliwość przeglądania i porównywania ofert zawartych w bazie, ponadto klient planuje wersję mobilną apki, jednak zacząłem od webowej, bo muszę ogarnąć komunikację z serwerem. I tu moje pytanie, ile wołać za taką apkę? Branża to transport spedycyjny, i koleś z firmy zaoferował mi, że będę dostawał co miesiąc przelew za to, będzie to jakiś % z tego co oni dostaną. Sorry jeśli zły dział, to mój 1 post tutaj.

0

2 cebuliony i 10 harnasiów na tydzień.

Ale na poważnie: jako freelancer, nie pakuj się w fixed-price.

1

Biorąc pod uwagę dokładność tej specyfikacji, wołałbym od 20 zł do 2 000 000 USD netto + garniec złota.

0

Projekt będzie się ciągnął nie wiadomo ile, kasy nigdy nie zobaczysz bo jeśli mają coś zarabiać to jest to co najmniej kilka lat żeby sensownie ruszyło, szanse że "startup" nie wypali są o wiele większe, odpuść póki możesz i nie wpakowałeś w to kupy czasu :)

0
Pijany Krawiec napisał(a):

2 cebuliony i 10 harnasiów na tydzień.

Ale na poważnie: jako freelancer, nie pakuj się w fixed-price.

Czyli co? Wołać na początek pewną kwotę i do widzenia?

0
Pijany Polityk napisał(a):

Projekt będzie się ciągnął nie wiadomo ile, kasy nigdy nie zobaczysz bo jeśli mają coś zarabiać to jest to co najmniej kilka lat żeby sensownie ruszyło, szanse że "startup" nie wypali są o wiele większe, odpuść póki możesz i nie wpakowałeś w to kupy czasu :)

Firma już funkcjonuje na rynku i radzi sobie, mają bazę klientów i ona się powiększa, po prostu często ci klienci często kontaktują się z firmą po szczegóły oferty (nieraz wiele razy o to samo), a ta apka pozwalałaby im to przeglądać z poziomu kompa, zamiast dzwonić ciągle do biura

3

Podziel projekt na części / etapy/ whatever i wołaj sensowną kasę za fragment. Nie rób nic dalej pÓÓÓÓki nie zapłacą . Wierz mi nie jeden programista już wtopił w podobny projekt, Januszow biznesu u nas nie brakuje 😜

0
Any napisał(a):

Podziel projekt na części / etapy/ whatever i wołaj sensowną kasę za fragment. Nie rób nic dalej pÓÓÓÓki nie zapłacą . Wierz mi nie jeden programista już wtopił w podobny projekt, Januszow biznesu u nas nie brakuje 😜

Brałem to pod uwagę, ale nadal nie mam pojęcia ile chcieć za taką apkę

0

twoja dniowka x ilosc MD x 2 optymistycznie

2

Daj ogłoszenie na fejsie, znajdź najtańszych programistów głodnych sukcesu i chętnych zdobycia komercyjnego doświadczenia. Zrobią za 200 zł na miesiąc, ty to przekażesz klientowi za 500 zł i nauczysz się jak się robi takie biznesy.

0
Ofelia napisał(a):

Daj ogłoszenie na fejsie, znajdź najtańszych programistów głodnych sukcesu i chętnych zdobycia komercyjnego doświadczenia. Zrobią za 200 zł na miesiąc, ty to przekażesz klientowi za 500 zł i nauczysz się jak się robi takie biznesy.

Problem w tym że ja jestem ten głodny komercyjnego doświadczenia

2

jak nigdy czegos takiego nie robiles to umoczysz strasznie :)

1

Jak nie masz żadnego doświadczenia to tym bardziej nie pakuj się w taki projekt, bo nie masz zielonego pojęcia jak prowadzić projekt i ile rzeczy o których amator by nie pomyślał leci w jego napisanie.

0
jaskiniowiec135 napisał(a):
Pijany Krawiec napisał(a):

2 cebuliony i 10 harnasiów na tydzień.

Ale na poważnie: jako freelancer, nie pakuj się w fixed-price.

Czyli co? Wołać na początek pewną kwotę i do widzenia?

Widać jak na dłoni, że twój klient wie, jak się robi interesy, natomiast ty nic nie wiesz o projektach imformatycznych. Zgadnij, kto kogo oszuka.

Oszacuj, ile godzin ci to zajmie, pomnóż przez dziesieć, pomnóż przez stawkę godzinową. Taką z grubsza cenę zaśpiewaj +vat.
Ale umowę podpisz od godziny twojej pracy.

2

Aż przykro się czyta te wszystkie "zachęcające" komentarze. "Jeśli tego nie robiłeś to odpuść sobie" - gdyby ludzie tacy jak Gates, Jobs czy Zuckerberg słuchali Waszych rad to świat byłby technologicznie 100 lat wstecz. Piszecie o Januszach a sami wykazujecie się całkowicie ograniczonym myśleniem. Jeśli tokiem myślenia reprezentujecie większość społeczeństwa to nie ma się co dziwić że Polska gospodarczo i innowacyjnie jest gdzie jest.

2

ależ pazerni są ci młodzi, tylko piniendze chco
Do potfolio bedziesz miał

0

Zapłać 200-300 za dobrego radcę prawnego z doświadczeniem w tego typu umowach zanim się zdecydujesz na cokolwiek. Jak dla mnie to dziwne, że firma która już sensownie działa jakiś czas zatrudnia freelancera ze znikomym doświadczeniem do czegoś tak ważnego jak obsługa umów. Nie chcę w ciemno nikogo oskarżać, ale widzę mnóstwo możliwości jak można wykorzystać programistę na pozycji na której się ustawiasz - robić przekręty, a potem zwalać winę na "złe oprogramowanie", czyli Ciebie. Ja bym zrezygnował bez solidnych "pleców" po konsultacji prawnej z radcą.

Nie chodzi, o to, żeby robić Ci przykrość, ale żeby ocalić Cię od wdepnięcia w guano, ZWŁASZCZA na samym początku kariery.

1
Aventus napisał(a):

Aż przykro się czyta te wszystkie "zachęcające" komentarze. "Jeśli tego nie robiłeś to odpuść sobie" - gdyby ludzie tacy jak Gates, Jobs czy Zuckerberg słuchali Waszych rad to świat byłby technologicznie 100 lat wstecz. Piszecie o Januszach a sami wykazujecie się całkowicie ograniczonym myśleniem. Jeśli tokiem myślenia reprezentujecie większość społeczeństwa to nie ma się co dziwić że Polska gospodarczo i innowacyjnie jest gdzie jest.

Na podstawie danych przedstawionych przez autora postu (czyli nie ma specyfikacji, nie wiadomo jak się rozliczyć, propozycja rozliczania od zarobków) to niestety jest to najlepsze wyjście (nie ma wzmianki o żadnej oficjalnej umowie albo dokładnej specyfikacji), jeśli produkt odniesie mega sukces to i tak znajda coś żeby wykręcić się z układu, a jeśli okaże się klapa no to OP i tak nie zobaczy kasy :)

Czy wszedłeś kiedyś w taki projekt i i teraz opływasz w złocie? Bo ja niestety nie, a podjąłem kilka prób jak jeszcze byłem młody i miałem kupę czasu, wiele osób odradza bo pewnie tak samo robiło i teraz już by takich błędów nie popełniło.

2
Aventus napisał(a):

Aż przykro się czyta te wszystkie "zachęcające" komentarze. "Jeśli tego nie robiłeś to odpuść sobie" - gdyby ludzie tacy jak Gates, Jobs czy Zuckerberg słuchali Waszych rad to świat byłby technologicznie 100 lat wstecz. Piszecie o Januszach a sami wykazujecie się całkowicie ograniczonym myśleniem. Jeśli tokiem myślenia reprezentujecie większość społeczeństwa to nie ma się co dziwić że Polska gospodarczo i innowacyjnie jest gdzie jest.

Tylko, że na jednego Zuckerberga przypada milion Smithów, Mullerów i Kowalskich którzy myśleli że rozbiją bank, a w najlepszym przypadku kończą jako pośmiewisko dla znajomych, w najgorszym toną w długach albo przytłoczeni porażką robią ragequit z serwera "Ziemia". I parę tysięcy takich, którzy jakoś przędą, ale bez szału.

Gadanie, że każdy może zostać drugim Jobsem/Gatesem/Edisonem/Fordem jest szkodliwe. Możesz mieć talent, możesz mieć żyłkę do biznesu, możesz być wytrwały w tym co robisz, możesz mieć szczęście, możesz umieć dostrzec lukę/niszę w rynku, możesz mieć odpowiednich znajomych którzy Ci pomogą wsparciem albo hajsem. Ale szansa, że masz wszystko jest znikoma.

0

Brałem to pod uwagę, ale nadal nie mam pojęcia ile chcieć za taką apkę

  1. Określ wymagania (i naciskaj na zleceniodawcę, żeby się określił, co mu w zasadzie potrzeba, bo to nie jest żadna specyfikacja, "przeglądanie ogłoszeń" )

  2. Zastanów się, czy podołasz. Jeśli "nie masz pojęcia ile chcieć za taką apkę", to pewnie ten projekt cię przerośnie, jeśli nigdy nie robiłeś podobnej. I będziesz ją robił pewnie długo. A przynajmniej o wieeeele dłużej, niż jakbyś miał już doświadczenie w robieniu podobnych apek (i wtedy pewnie z wyceną nie miałbyś problemów). To nawet nie kwestia ile wołać, tylko czy warto w to wchodzić. Jeśli jednak nawet byś nie wszedł w ten projekt, to możesz potraktować to jako trening i w wolnym czasie spróbować zrobić prototyp takiej aplikacji, do celów samonauki (i wtedy następnym razem już będziesz bardziej przygotowany do podobnego zlecenia, bo twoje doświadczenie będzie większe).

Jeśli jednak chcesz w to wejść, to ja się zgadzam z tym, co ktoś napisał, że lepiej się rozliczać etapami niż na wykonanie całego zlecenia.

3
jaskiniowiec135 napisał(a):

Witam,
zlecono mi do przygotowania webową apkę, która będzie pozwalała przeglądać oferty klientom mojego zleceniodawcy. Oferty będą wprowadzane przez niego, tak samo jak będzie kontrolowane wykonywanie opłat (aplikacja domyślnie ma mieć miesięczny abonament), użytkownicy będą mieli możliwość przeglądania i porównywania ofert zawartych w bazie, ponadto klient planuje wersję mobilną apki, jednak zacząłem od webowej, bo muszę ogarnąć komunikację z serwerem. I tu moje pytanie, ile wołać za taką apkę? Branża to transport spedycyjny, i koleś z firmy zaoferował mi, że będę dostawał co miesiąc przelew za to, będzie to jakiś % z tego co oni dostaną. Sorry jeśli zły dział, to mój 1 post tutaj.

Miałem kiedyś taki deal na %cent tego co koleś dostanie dzięki mnie. Tylko że się okazało, że on inaczej rozumie "to co dostanie" niż ja, w związku z czym zarobiłem na bułki. Prawda jest taka, że musiałbyś być jego księgowym, żeby wyegzekwować prawidłowe dane do Twojego %. Nie napiszę Ci niestety co masz odpowiedzieć temu panu, bo założyłem się z @loza_szydercow, że nie dostanę bana przez tydzień.

2

Zakładając sposób rozliczenia oparty na procencie obrotu/zarobku zleceniodawcy, będzie kilka tematów, które mogą być potencjalnym problemem :

  1. Trzeba ustalić, jak ten procent jest liczony, czy od obrotu, czy od zarobku, a może jakaś opłata za każde wejście użytkownika na portal?

  2. Dałbym jakiś zapis o karze umownej w wypadku rezygnacji zleceniodawcy w ciągu X miesięcy/lat od chwili uruchomienia platformy. Bo może się tak stać, że zrobisz to super dobrze, klienci zaczną wchodzić, a wtedy zleceniodawca zacznie cwaniakować i np. uzna, że kończy współpracę. W ten sposób Ty zrobiłeś robotę, za którą prawie nic nie dostaniesz.

  3. Trzymaj to na swoich serwerach, nie dawaj kodu źródłowego. Po prostu - sprzedawaj im dostęp do swojej usługi. Jeśli zobaczą, że to działa, to nie będą mieli za bardzo powodu, żeby Cię wykopać, bo w takim układzie zostaną bez systemu, za zrobienie którego od nowa będą musieli i tak komuś zapłacić, więc średnio to by się opłacało.

I nie słuchaj maruderów. Dasz radę, zawsze możesz w razie napotykania problemów pisać na 4P z prośbą o pomoc. Jeśli firmę znasz, wiesz że działa, a właściciel nie jest cwaniakiem, moim zdaniem procent w udziałach jest lepszy, niż jednorazowa wypłata.

0
cerrato napisał(a):

Zakładając sposób rozliczenia oparty na procencie obrotu/zarobku zleceniodawcy, będzie kilka tematów, które mogą być potencjalnym problemem :

  1. Trzeba ustalić, jak ten procent jest liczony, czy od obrotu, czy od zarobku, a może jakaś opłata za każde wejście użytkownika na portal?

  2. Dałbym jakiś zapis o karze umownej w wypadku rezygnacji zleceniodawcy w ciągu X miesięcy/lat od chwili uruchomienia platformy. Bo może się tak stać, że zrobisz to super dobrze, klienci zaczną wchodzić, a wtedy zleceniodawca zacznie cwaniakować i np. uzna, że kończy współpracę. W ten sposób Ty zrobiłeś robotę, za którą prawie nic nie dostaniesz.

  3. Trzymaj to na swoich serwerach, nie dawaj kodu źródłowego. Po prostu - sprzedawaj im dostęp do swojej usługi. Jeśli zobaczą, że to działa, to nie będą mieli za bardzo powodu, żeby Cię wykopać, bo w takim układzie zostaną bez systemu, za zrobienie którego od nowa będą musieli i tak komuś zapłacić, więc średnio to by się opłacało.

I nie słuchaj maruderów. Dasz radę, zawsze możesz w razie napotykania problemów pisać na 4P z prośbą o pomoc. Jeśli firmę znasz, wiesz że działa, a właściciel nie jest cwaniakiem, moim zdaniem procent w udziałach jest lepszy, niż jednorazowa wypłata.

Dzięki za konkretną odpowiedź, jeśli chodzi o dochody (moje i firmy) to planowali wprowadzić system abonamentowy, z kilkudniowym okresem próbnym, żeby klient mógł przetestować. Wtedy miałbym jakąś konkretną kwotę co miesiąc, w zależności od tego, ile osób opłaciłoby abonament w danym miesiącu. Z tego co mówił koleś z firmy, mają około 100 firm, które korzystają z ich usług, przez co kilkadziesiąt przynajmniej by skorzystało z tego. Wtedy opłata za wejście mija się z celem, ponieważ wejście będzie tylko dla opłaconych kont. Jeśli natomiast chodzi o serwery, to nie mam swoich niestety, firma natomiast proponowała hosting jakiegoś serwera i wydało mi się to dobrym rozwiązaniem.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1