W tej pracy dostaniesz 10 000 złotych! Zobacz jak...

1

https://wsedno24.pl/index.php/2017/11/08/tej-pracy-start-dostaniesz-10-tys-zlotych-wciaz-brakuje-ludzi/

Bycie programistą to praca marzeń? Tak to wygląda, ale zanim rzucicie wszystko i zaczniecie się uczyć programowania, to warto pamiętać, że za kilka lat obowiązki informatyków przejmą maszyny. Sztuczna inteligencja od Google’a już tworzy własne, autorskie systemy, które są jeszcze lepsze od tych stworzonych przez człowieka.

" **Programowanie w dłuższej perspektywie będzie jednym z pierwszych w kolejce do zautomatyzowania. “Wklepywania kodu” można nauczyć maszynę – a im bardziej powtarzalna praca, tym łatwiej to zrobić **– przewidują eksperci w rozmowie z WP Tech."

Eldorado się kończy, zamiast ludzi będą maszyny wklepujące hello worldy a zawód programisty zniknie na zawsze!!! To ostatnia szansa na zostanie programista 15k wybierz się na bootcamp już teraz i zacznij prace marzeń xD

6

Za to ja przewiduje, że jeszcze trochę i eksperci wszelkiej maści zostaną zautomatyzowani.

0

Widać, że klepanie klonów "wpotylicę" już zostało zautomatyzowane, ale jeszcze nie działa usuwanie śladów, skąd zerżnęli artykuł.

5

Mnie za to zadziwia, że stacje telewizyjne w ogóle jeszcze funkcjonują, ba i nawet powstają nowe, nawet regionalne.
Są też takie co reklamują się jako niezależne media.

Ale ile tych informacji i kanałów ludziom potrzeba? Na co komu antena satelitarna, skoro można oglądać filmy, które sobie sami wybierzemy, wtedy kiedy chcemy, zamiast zdawać się na łaskę stacji telewizyjnej?
Wiadomości też możemy sobie poczytać w Internecie, jak jesteśmy żądni wiedzy.

Jeśli telewizji jeszcze nie wyparł Internet, to praca programisty jest bezpieczna ;)

0

Ktoś kto pisze coś takiego ewidentnie nigdy nie programował.

Pracuję w dużej korporacji, programuję w C++ i nie widzę sytuacji w której firma powierzy maszynie analizę jednostki która się wysypała gdzieś w Szwajcarii w trakcie ważnej funkcji społecznej i trzeba przeanalizować skomplikowany, niedetetministyczny, wielowątkowy problem.

Takich problemów jest wbrew pozorom dużo i każdy jest wyjątkowy na swój sposób. Czasami rozwiązanie to dodanie jednego znaku w odpowiednim miejscu np. & żeby odnieść się do dużego obiektu przez referencję zamiast go kopiować.

Droga od niezrozumiałych symptomów dostarczonych przez klientów do znalezienia takiego kruczka jest pracą dla człowieka a nawet kilku osób.

0
on napisał(a):

Pracuję w dużej korporacji, programuję w C++ i nie widzę sytuacji w której firma powierzy maszynie analizę jednostki która się wysypała gdzieś w Szwajcarii w trakcie ważnej funkcji społecznej i trzeba przeanalizować skomplikowany, niedetetministyczny, wielowątkowy problem.

Myślę, że kierowcy tirów również nie są w stanie wyobrazić sobie zastąpienie przez maszynę, a kiedyś się to stanie. Wyobraź sobie sytuację (w mniej lub bardziej odległej przyszłości), gdzie powstanie zupełnie nowy język specjalnie dla AI (taki assembler dla AI). Sytuację, w której analityk powie jakie dane chce przetwarzać i co chce z nich uzyskać i zobaczy wynik bez czytania kawałka kodu, bo zwyczajnie nie będzie w stanie go interpretować. Wiem, że tu już płynę w futurologię, ale w tej branży dekada może zmienić wszystko i nie czuj się tym zaskoczony.

2

Ty tego nie widzisz ale księgowi i menedżment odpowiedzialny za wyniki mogą zacząć dostrzegać kiedy systemy uczące zejdą z poziomem akceptowalnego błędu do poziomu india IT center. Owszem, są działy i systemy gdzie determinizm rezultatu to mus ale nie sądzę żeby to była większość, zwłaszcza że systemom pisanym przez ludzi do determinizmu trochę daleko.

0
Mały napisał(a):
on napisał(a):

Pracuję w dużej korporacji, programuję w C++ i nie widzę sytuacji w której firma powierzy maszynie analizę jednostki która się wysypała gdzieś w Szwajcarii w trakcie ważnej funkcji społecznej i trzeba przeanalizować skomplikowany, niedetetministyczny, wielowątkowy problem.

Myślę, że kierowcy tirów również nie są w stanie wyobrazić sobie zastąpienie przez maszynę, a kiedyś się to stanie. Wyobraź sobie sytuację (w mniej lub bardziej odległej przyszłości), gdzie powstanie zupełnie nowy język specjalnie dla AI (taki assembler dla AI). Sytuację, w której analityk powie jakie dane chce przetwarzać i co chce z nich uzyskać i zobaczy wynik bez czytania kawałka kodu, bo zwyczajnie nie będzie w stanie go interpretować. Wiem, że tu już płynę w futurologię, ale w tej branży dekada może zmienić wszystko i nie czuj się tym zaskoczony.

No pewnie i jeszcze będzie się sama rozwijać i maintainować.
Terminator jirek 3.

4

Uprzejmie przypominam że Skynet uzyskał samoświadomość w 2005 roku.

0

Czyli rzeczywistość Seksmisji zbliża się coraz bardziej.

0

Podoba mi się jak referencjami można opisać przyszłość różnych sfer naszego życia.

Tak swoją drogą to skłaniałbym się ku temu, że prędzej zastąpią kobietę niż mężczyznę.

Prosta matematyka będzie taniej wyprodukować jedną komórkę, która na 99 % zostanie zapłodniona czy kilka ml spermy z milionami komórek, których prawdopodobieństwo zapłodnienia jest nawet mniejsze niż 1/n.

2

"warto pamiętać, że za kilka lat obowiązki informatyków przejmą maszyny. Sztuczna inteligencja od Google’a już tworzy własne, autorskie systemy, które są jeszcze lepsze od tych stworzonych przez człowieka."

Na pewno **nie **za kilka lat xD ale w odległej przyszłości - 5-30 lat może to być możliwe, niestety. Taka duża rozpiętość, bo nie jest wiadome na jakim obecnie etapie jest Google/Microsoft. Coraz więcej wychodzi prognoz na ten temat, nie tylko na głupkowatych polskich portalach, ale również na nieco poważniejszych anglojęzycznych portalach, jakby coś wisiało w powietrzu... w każdym razie temat jest gorący.

Jak na razie, tworzone są narzędzia, które znacznie ułatwiają/automatyzują pracę programisty, takie jak np. Developer Assistant (dla C#), które korzystają z rozmaitych algorytmów wyszukiwania rozwiązań z Git'a. Nawet po stworzeniu jakiegoś wielkiego narzędzia przez znane korpo to zawód programisty nie "wyginie", ale może znacznie zmniejszyć się zapotrzebowanie, jak i zarobki - tak, że będzie to nieopłacalne... tylko co wtedy stanie się ze wszystkimi programistami ? pewnie niektórzy załapią się na jakieś koło-informatyczne stanowiska pracy, a niektórzy wrócą na jakieś studia magisterskie. Natomiast studenci informatyki poczują się oszukani... ale równie dobrze może być tak, że nawet w przeciągu 50 lat praca programisty nie zostanie zautomatyzowana do takiego stopnia. Byłoby śmieszne gdyby programiści zostali szybciej wyparci przez maszynę niż kasjerzy... bo jak na ironie, wiele ludzi woli jak ktoś za nich kasuje ich zakupy - darmowa obsługa. Natomiast dla firm byłaby to ogromna oszczędność, gdyby programistów dałoby się zastąpić jakimś inteligentnym narzędziem, tak że z kilkudziesięciu/kilkuset koderów zostało by w danej firmie 2-5 programistów.

3

Będzie era startupów.

Dzicy programiści bez korpo w dziczy będą się łączyć w paki jak wilki i będą tworzyć nowe facebooki i whatsappy.

1

Ale tutaj w artykule pisze jasno, że Google pracuje nad sztuczną inteligencją, która zastąpi klepaczy kodu, a nie programistów xD

6

a tymczasem nie ma nawet porządnego cmsa do robienia stronek, nawet wordpress potrzebuje programistów i ma pełno dziur, które są od czasu do czasu łatane :)

0
TheLiner napisał(a):

Ale tutaj w artykule pisze jasno, że Google pracuje nad sztuczną inteligencją, która zastąpi klepaczy kodu, a nie programistów xD

Jeśli Google/Microsoft uda się stworzyć jakieś SUPER narzędzie to praca będzie tylko dla ludzi z dużym doświadczeniem i z wybitną znajomością algorytmiki. W każdym razie, konkurencja będzie ogromna, a im więcej chętnych na 1 stanowisko pracy tym mniejsze zarobki i "przywileje".

3
Kudłaty Mistrz napisał(a):

Jeśli Google/Microsoft uda się stworzyć jakieś SUPER narzędzie to praca będzie tylko dla ludzi z dużym doświadczeniem i z wybitną znajomością algorytmiki. W każdym razie, konkurencja będzie ogromna, a im więcej chętnych na 1 stanowisko pracy tym mniejsze zarobki i "przywileje".

To źle? Mniej klepaczy to lepszy rozwój branży IT i raczej wątpię w teorię "mniejszych zarobów". Maszyny zastąpią programistów w ostatniej kolejności na tym świecie ;)

0
on napisał(a):

Tak swoją drogą to skłaniałbym się ku temu, że prędzej zastąpią kobietę niż mężczyznę.

No właśnie raczej będzie odwrotnie, inżynieria genetyczna pozwoli na produkcję ludzi genetycznie idealnych, kobiety będą potrzebne tylko do urodzenia tych dzieci, a mężczyźni nie będą potrzebni do niczego, więc wszystkie dzieci jakie będą się rodzić to będą kobiety, bo tylko one będą do czegoś potrzebne.

0
TheLiner napisał(a):
Kudłaty Mistrz napisał(a):

Jeśli Google/Microsoft uda się stworzyć jakieś SUPER narzędzie to praca będzie tylko dla ludzi z dużym doświadczeniem i z wybitną znajomością algorytmiki. W każdym razie, konkurencja będzie ogromna, a im więcej chętnych na 1 stanowisko pracy tym mniejsze zarobki i "przywileje".

To źle? Mniej klepaczy to lepszy rozwój branży IT i raczej wątpię w teorię "mniejszych zarobów". Maszyny zastąpią programistów w ostatniej kolejności na tym świecie ;)

Oczywiście to wszytko co piszę jest hipotetyczne... moim zdaniem jeszcze przez wiele lat programiści będą tzw "elitą" jeśli chodzi o zarobki ;) a może nawet nie dożyjemy czasów automatyzacji naszej pracy :D
Ale rozważmy też pesymistyczną wersje, czyli jeśli jednak pojawi się na rynku jakieś SUPER narzędzie, takie które wyprze 90% programistów z rynku to będzie krucho.
Czym Twoim zdaniem różni się klepacz od programisty ? każdy korzysta z stackflow i robi copy-paste. Większość programistów się rozwija - uczy nowych technologii, ale posiada naprawdę małą znajomość algorytmiki (tylko materiał ze studiów albo jeszcze mniej). Front-end jest teraz "trendy", więc nie wiem czy zaliczają się do zwykłych klepaczy xD jednak ja cały czas piszę o backend, bo głównie pod ten segment IT tworzone są różne narzędzia automatyzacji, jak np. wcześniej wspominany Developer Assistant.

0

Kazdy kto mial chociaz odrobine kontaktu z ai wie ze to jest na takim poziomie ze male sa szanse na zastapienie programistow w bliskim czasie.
Trzeba patrzec na to racjonalnie, spadek zarobkow bedzie spowodowany naplywem coraz wiekszej ilosci programistow(informatyka to najpopularniejszy teraz kierunek), oraz przenoszeniem outsourceingu na wschod gdzie pracuje sie za 1/3 tego co u nas a jakosc uslug jest taka sama. To ludzie rozwala ten zawod a nie jakies wydumane sztuczne i inteligencje.

1

Od kilkunastu lat "eksperci" prognozują, że rynek konsolowy wygryzie PC'ty.

2

Jak na razie, tworzone są narzędzia, które znacznie ułatwiają/automatyzują pracę programisty,
takie jak np. Developer Assistant (dla C#),

obejrzałem zajawkę i wydaje mi się, że to narzędzie (podobnie jak np. Kite) to rozwiązywanie złego problemu, nawet jeśli w dobry sposób (tj. te narzędzia rozwiązują problem typu nie chce mi się samemu wyszukać w Google ogólnodostępnych informacji na temat przykładów użycia frameworków a powinny moim zdaniem skupiać się na rozwiązaniu problemów typu nie wiem jak połączyć ze sobą dwa moduły z firmowego frameworka, do którego jest zero dokumentacji, jego kod to syf, a kolega, który go pisał, juz tu nie pracuje.

Bo w pierwszym przypadku (nie chce mi się wyszukać czegoś w internecie) to wydaje się, że jest to minimalna oszczędność czasu (bo ile zajmuje wyszukanie czegoś w internecie? Raczej nie wiele...), natomiast rozwiązanie problemu drugiego (jak sprawnie poruszać się w legacy kodzie) mogłoby być naprawdę killer ficzerem, jeśli ktoś coś takiego by zrobił.

Wydaje mi się, że to narzędzie Microsoftu prędzej jest konkurencją dla wyszukiwarki Google'a (jeśli chodzi o szukanie dokumentacji, przykładów użycia frameworków itp.), a nie czymś, co zastąpi programistów (prędzej ich ogłupi, bo metoda pracy kopiuj-wklej będzie jeszcze łatwiejsza niż była dotychczas, skoro z poziomu IDE będzie można znaleźć kod do wklejenia).

0

Na razie rynek jest bezpieczny ;) ale te narzędzia będą stopniowo rozwijane oraz tworzone nowe, coraz bardziej "przydatne".
może mamy na forum jakiegoś programistę Machine Leaning który jest w temacie?

0

IA się rozwija, Amazon go - jestem pod wrażeniem :D

3

zaj---ście nie mogę się już doczekać, kiedy to wszystko j---nie

w głowie mam juz cały biznes plan
będę prowadził dla zwolnionych developerów bootcampy pod hasłem
za jedyne 10 tysięcy PLN "zostań Junior Brick Layer w 3 miesiące"
( dla najlepszych załatwiam płatne staże w BUDIMEXie, albo MOSTOSTALu )

poza tym cykl wideo tutoriali na youtube jak kłaść płytki na frameworku "krzyżyki" od podstaw
już widzę te konferencje z demonstracjami jak używać system kontroli uszczelnienia KIT, etc. etc...

no a na koniec własną firmę HR poszukującą przekwalifikowanych po bootcampach specjalistów, tfu, znaczy się po BUDkampach, bo pewnie leszcze zaraz ode mnie odmałpują i będzie wysyp budkampów na rynku

developerka to developerka, jeden ch-- czy IT czy mieszkaniówka, tak że ten tego, nie bójcie się - ze mną nie zginiecie

0

może pójść i w drugą stronę i zawód programisty wcale nie straci na znaczeniu, ale po prostu stanie się bardziej wyspecjalizowany. Już teraz we samym frontendzie, który już jest pewną działką programowania, można wydzielić poddziałki i odróżniać typowego frontendowca (=gość od HTML/CSS) kontra programistę JavaScript. Tak samo w backendzie też jeden programista może ogarniać bardziej konkretne frameworki, inny programista może znać się lepiej na bazach danych, jeszcze inny jest mistrzem Dockerów czy innych takich devopsowych cudów... Możliwe, że w przyszłości to będzie jeszcze mocniej rozdrobnione i będzie jeszcze więcej specjalizacji...

Tylko też nie wiem, czy to będzie dobrze, bo już widać co jest teraz, że szuka się "programistów Angulara" zamiast "programistów JavaScript" (czyli efekt jest taki, że szukają kogoś, kto dobrze klepie w danym frameworku, a niekoniecznie zna język programowania jako taki).

2

Przecież w tym artykule wyraźnie było powiedziane:

Pędź szybko na bootcamp już dziś bo wkrótce nie będzie już miejsca dla bootcampowych klepaczy.

0

Zgadzam się, że pracownicy będą się coraz bardziej specjalizować. O przyszłosć dobrych specjalistów nie bałbym się zupełnie - byłem ostatnio na konferencji, na której pewien Wielki Dyrektor :) stwierdził, że ze względu na braki kadrowe jest w stanie zrobić 1/5 analiz, które chciałby zrobić. Jestem pewien, że to także dotyczy dobrych programistów.
No chyba, że ktos robi naprawdę proste rzeczy, ale to prędzej wyprą go Hindusi niż AI, która pojawi się za 300-400 lat :)

0

@LukeJL:
No właśnie średnio dobrze to co się dzieje na ryku. Bez znajomości frameworka nie zatrudnią Cię, a nowe frameworki wychodzą zwłaszcza w JS coraz częściej.
Natomiast średnio rozwojowe jest uczenie się nowego frameworka, bo tak naprawdę zmienia się często tylko API, nazwy tych samych konceptów. Dużo lepiej czas poświęcić na chociażby ćwiczenie się w pisaniu czystego kodu, wymyślaniu dobrych rozwiązań architektonicznych.
Miałem takich mistrzów frameworków w poprzedniej firmie, zawsze byli doceniani przez szefa, a ja potem po nich poprawiałem kod i znajdowalem błędy bo źle rozumieli podstawowe koncepty. Po jakimś czasie szef to zauważył i wyrównał mi pensję do ich pensji. A potem kiedy był task aby zrobić własną bibliotekę do projektu to ja dostałem tego taska i był mega ciekawy. Poużywałem sobie trudnych elementów języka, różnych abstrakcyjnych rozwiązań i dużo bardziej mnie to cieszyło niż kolejny framework.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1