Nie więcej niż tydzień myślę. Ale odpowiedź powinieneś dać już teraz (w sensie, że lepiej napisać "zastanowię się i za kilka dni napiszę" niż nie napisać nic).
Chyba, że chcesz podejść w sposób "biznesowy", czyli w taki, w jaki same firmy podchodzą - to nawet jak za pół roku się obudzisz i powiesz "zastanowiłem się" to będzie okej. Bo to jest "biznes", tu się czas zatrzymał (niestety takie mam wrażenie czasami, jakby pracownicy firm IT, szczególnie osoby odpowiedzialne za rekrutację, żyli w innym, wolniejszym rytmie, a każda decyzja wymagała kilkumiesięcznego zastanowienia się).