Witajcie
Postanowiłem odświeżyć wątek.
Obecnie pracuje na UOP, otrzymuje wynagrodzenie w wysokości **5000 PLN **na rękę, co daje 7100 PLN brutto, co z kolei stanowi łączny koszt pracodawcy w wysokości 8562 PLN.
Rozmawiałem z pracodawcą i mam możliwość przejścia na B2B (zatrudnienie przez inną spółkę)
Przeglądając oferty innych firm, które podają widełki dla UOP i B2B zauważyłem, że często kwota netto b2b = łącznemu kosztowi pracodawcy uop, czy to prawda?
Jeśli tak to (na podstawie kalkulatorów dostępnych w internecie) wystawiając fakturę na kwotę 8562 PLN netto otrzymam dochód 'do ręki' w wysokości 6580 PLN (już po odliczeniu podatku liniowego, ubezpieczenia zdrowotnego, społecznego, funduszu pracy i księgowej), a przy tym wciąż mam dostępne 26 dni płatnego urlopu.
Na tej podstawie uważam, że zmiana rodzaju umowy jest bardzo korzystna (wzrost wynagrodzenia o 30%)
Mam świadomość, że na B2B nie mam chorobowego, ale powiedzmy, że nie bierzemy tego pod uwagę - jestem dość młody i do tej pory nie chorowalem i mam nadzieje ze tak zostanie.
Czy o czymś zapomniałem? Uważacie, że przy takiej kwocie jest sens przechodzić na B2B?
Pozdrawiam
edit.
Jeszcze w kwestii wyjaśnienia - post ma na celu oszacowanie czy zmiana rodzaju umowy pozwoli mi osiągnąć wyliczony przeze mnie zysk tak, aby pracodawca nie poniósł żadnych dodatkowych kosztów (bo pewnie nie będzie chciał ich ponosić):
"Teraz pracownik X kosztuje mnie 8562 PLN, jeżeli przejdzie na B2B i wystawi mi fakturę na 8562 PLN to ja nic na tym nie stracę, więc się zgodzę"
Bo jeżeli pracodawca powie: Spoko, możesz przejść, ale na fakturze klepnie 7100 netto, to 'do ręki' dostanę tyle samo co mam teraz, a wtedy zmiana się już nie opłaca.