Witam wszystkich!
Temat ten powraca co jakiś czas jak bumerang, ale zaryzykuję i założę jeszcze jeden taki :)
Jak to właściwie jest z własną firmą programistyczną (dodam, że nie chodzi mi tu o współpracę B2B z jedną firmą, tylko o bycie samym sobie "sterem, żeglarzem, okrętem"). Chciałbym poznać głównie opinie ludzi już posiadających takie działalności. Jak są wady, a jakie zalety względem pracy na etacie? Skąd braliście pierwsze zlecenia? Jak liczne są wasze firmy? Jak wychodzicie na tym finansowo (oczywiście nie chodzi mi tu o dokładne stawki, ale rząd wielkości)?
Korporacje, w których miałem okazje pracować wykonywały projekty warte kilka milionów złotych, ale wiadomo że ciężko będzie znaleźć klienta takiemu Mirkosoftowi (nie mylić z Microsoftem). Myślę, że na rozkręcenie takiej działalności dobre jest branie udziału w przetargach publicznych (bo tam najczęściej głównym kryterium jest cena i można kilka projektów zrobić po cenach dumpingowych - oczywiście żartuję, bo to nielegalne :) - i mieć co wpisać do portfolio). Tylko ile jest takich przetargów?
Pozdrawiam,
Proste Ogórek, czy tam Krzywy Pomidor :)
To jeszcze raz ja
Jest jeszcze zrobienia jakiegoś projektu typu facebook, nasza-klasa czy gadu-gadu i sprzedania go za grube miliony. Tylko tu problem nie jest z wykonaniem, a z pomysłem :)