"Tester klikacz" - co powinien umieć?

0

Cześć!

Pytanie z cyklu "co powinien umieć...?" dokładnie takie jak w temacie. Właśnie się zastanawiam, co taki tester bez doświadczenia w sumie powinien umieć... Rodzaje testów, ew. znajomość narzędzi do raportowania bugów, np. JIRA, bugzilla to zapewne tak. Ale co więcej, jeżeli na przykład w ofercie nie ma konkretnych wymagań tylko same ogólniki? Typowe ogłoszenie na młodszego testera w stolicy z widełkami 2000 - 2500zł na popularnym portalu

0

Jeżeli ma tylko klikać, to w sumie nic nie musi potrafić, poza znajomością jakiś narzędzi do raportowania i debuggera w przeglądarce (jeżeli ma testować aplikacje webowe) :) Ale są takie narzędzia jak Selenium i tutaj już wymaga się znajomości jakiegoś języka programowania.

1

Powiem Ci z doświadczenia programisty, bo to z nami masz największy kontakt.
Najlepszy tester manualny to samodzielny i drążący temat. Jeżeli tester ma super certyfikaty, ale gania do mnie z każdą bzdurą to jest słaby. Jak potrafi sam znaleźć w dokumentacji jak to powinno działać to jest już lepiej. Do tego powinien rozumieć że pracujemy na tej samej działce i nie chodzi o to żeby zepchnąć pracę na drugą osobę i być "czystym", a o to żeby zlokalizować błąd i razem się go pozbyć. Jeżeli dla testera najważniejsze to mieć ileśtam założonych bugów w jirze to generalnie odechciewa się pracować.
Z drugiej strony jest też dość ważna umiejętność/cecha jaką jest znajdowanie błędów w różnych, często skrajnych przypadkach. Każdy programista pobieżnie przetestuje to co robi, dlatego najważniejsze jest przejrzenie skrajnych przypadków, tych które nie wpadają na pierwszy rzut oka do głowy. I ta cecha np. sprawia że ja nie potrafiłbym być testerem. Po prostu w te klocki jestem za słaby.

W prawdziwej pracy certyfikaty nie są przydatne. Tak samo znajomość JIRy, bugziilli czy innych narzędzi. Tego da się nauczyć nawet w 1 dzień. To z kolei jakie masz nastawienie i sposób pracy jest praktycznie niewyuczalne i ma największe znacznie. Zauważ też że osoby rekrutujące (oprócz dekoracji z HRu) to zwykle architekci którzy zwykle dalej developują lub kiedyś to robili i wiedzą co jest istotne w tej pracy.

Także jeżeli chcesz poprawić wyniki na rozmowie kwalifikacyjnej, proponuję się skupić wyeksponowaniu skillów miękkich.

0

@Haskell @Krzysiek

Co do Selenium to wiem, że coś takiego istnieje natomiast ogłoszenie które znalazłem to właśnie typowy "klikacz". Pracowałem właśnie w na takim stanowisku z tym, że dużo się nie narobiłem. Dlaczego? Bo generalnie to to był produkt na tamten czas przeznaczony dla grupy użytkowników mniejszej niż 20, siedziałem jak kołek dzień w dzień bo wszystko działało OK, natomiast nowe funkcjonalności nie były wprowadzane, co za tym idzie testy jak sam menedżer stwierdził potrzebne "na razie" nie są i w moim mniemaniu szybko to raczej by się nie zmieniło, po prostu stamtąd odszedłem, bo ileż można siedzieć bezczynnie. Natomiast jeśli już pojawiło się coś do zrobienia i jeśli pojawił się bug to pierwszy krok to nie było założenie JIRY z podejściem "To nie działa. Poprawcie ASAP" tylko raczej najpierw komunikacja z zespołem, to działa tak i tak, a powinno działać tak i tak i rozmawialiśmy jak ew. buga rozwiązać natomiast JIRA służyła raczej do zaraportowania po rozmowach, pokazania, że taki bug ma miejsce i żeby był podgląd w jakim kierunku prace idą. Założyć JIRE, opisać buga i dać znać żeby poprawili to moim zdaniem bez sensu. Tak jak i znalezienie w dokumentacji jak ewentualna funkcjonalność powinna działać to podstawa. O lataniu co chwile do programistów/analityków i pytanie "a jak to ma działać? a jak działa tak jak działa to działa tak jak powinno czy źle?" nie wspomnę (a był taki jeden u nas) :P zastanawiałem się po prostu, czy praca którą wykonywałem przez pewien okres dała mi mniej bądź bardziej pełny obraz takiego testera.

PS.

krzysiek050 napisał(a):

Zauważ też że osoby rekrutujące (oprócz dekoracji z HRu) to zwykle architekci którzy zwykle dalej developują lub kiedyś to robili i wiedzą co jest istotne w tej pracy.

Uwielbiam to określenie, hahaha :)

0

Co powinien umieć/znać początkujący tester klikacz, w zależności od wymagań pracodawcy?

  • język angielski na poziomie pozwalającym w miarę sprawne czytanie dokumentacji do projektu i przejście "ustnej" części rozmowy kwalifikacyjnej,
  • rozmawiać z programistami, również z tymi "trudnymi",
  • terminologię z syllabusa ISTQB Foundation Level - IMHO na początku wystarczy mniej więcej ją ogarniać, a nie mieć wykutą na blachę,
  • priorytetyzować znalezione defekty (znaleziona literówka zazwyczaj jest "mniej ważna" od brakującej kolumny w bazie danych ;-)),
  • wiedzieć, czym jest bug tracker i jakie informacje podaje się w zgłoszeniu defektu,
  • podstawy pracy w linuksowym terminalu (jak wyszukiwać pliki, listować zawartość katalogów, grepować po zawartości pliku),
  • podstawy SQL (SELECT),
  • być dociekliwym i nie poddawać się - czasem ciężko zreprodukować błąd, bo brakuje Ci np. wiedzy projektowej, wtedy można poprosić o pomoc programistów albo QA, którzy dłużej siedzą w projekcie.
2

Dobry tester to skarb, który jest doceniany przez pracodawcę (nawet 10k brutto).
Ja cenie jeśli tester tworząc nowy issue w JIRA dokładnie wszystko opisze.
Do raportu dołączy logi, crash loga, opis konfiguracji i co najważniejsze zrozumiały opis w sekcji "Steps to reproduce".

Tworzenie issue na JIRA to jak zakładanie tematu na forum tylko za to się kasę dostaje.
Im opis jest lepszy tym szybciej problem zostaje rozwiązany.

0

Commmmodor - co brałeś? :P

odpadatomowy napisał(a):

Co powinien umieć/znać początkujący tester klikacz, w zależności od wymagań pracodawcy?

  • język angielski na poziomie pozwalającym w miarę sprawne czytanie dokumentacji do projektu i przejście "ustnej" części rozmowy kwalifikacyjnej,
  • rozmawiać z programistami, również z tymi "trudnymi",
  • terminologię z syllabusa ISTQB Foundation Level - IMHO na początku wystarczy mniej więcej ją ogarniać, a nie mieć wykutą na blachę,
  • priorytetyzować znalezione defekty (znaleziona literówka zazwyczaj jest "mniej ważna" od brakującej kolumny w bazie danych ;-)),
  • wiedzieć, czym jest bug tracker i jakie informacje podaje się w zgłoszeniu defektu,
  • podstawy pracy w linuksowym terminalu (jak wyszukiwać pliki, listować zawartość katalogów, grepować po zawartości pliku),
  • podstawy SQL (SELECT),
  • być dociekliwym i nie poddawać się - czasem ciężko zreprodukować błąd, bo brakuje Ci np. wiedzy projektowej, wtedy można poprosić o pomoc programistów albo QA, którzy dłużej siedzą w projekcie.

ad 1 - angielski jest okej, od pewnego czasu czytam różnego typu książki tylko po angielsku, przy nauce programowania - książki, dokumentacja, jakiekolwiek materiały też po angielsku.
ad 2 - do zrobienia, w poprzedniej pracy były "specyficzne" osoby :)
ad 3 - już wrzucone na Kindle, do ogarnięcia ze statusem priorytetowym.
ad 4 - oczywista oczywistość :)
ad 5 - "naumiane".
ad 5, 6 - z tego muszę się podszkolić.

@MarekR22
dzięki za odpowiedź.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, jeśli ktoś jeszcze ewentualnie miałby jakieś uwagi to można się dzielić :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1