IT, a studia

0

Czesc, jestem w technikum informatycznym. Teraz bedzie 3 klasa. Ostatnio myslalem nad tym co robic po szkole i czy studia sa potrzebne informatykowi. Patrzac na rozne oferty pracy, chociazby mechanika, to jest naprawde duzo ofert z wyksztalceniem srednim/zawodowym. Niestety patrzac pod kat informatyki bardzo czesto widze *wymagane studia wyzsze. U was na forum sa nawet oferty pracy i zauwazylem, ze przy pracy jako webdeveloper (fullstack albo back/front) wymagane studia to rzadkosc, widze jedynie dosc szeroki zakres umiejetnosci. Ile w tym prawdy? Czy rzeczywiscie w tej dziedzinie inf. licza sie umiejetnosci, a nie papier? Z tego co wiem to na studiach dosc slabo wypadaja jezyki webowe, ale prosze mnie poprawic jesli sie myle.

14

Cóż za oryginalne pytanie. Aż dziwne że nikt do tej pory takie nie zadał...

4

Jeśli Cię stać, nie masz jakichś konkretnych powodów, aby na studia nie iść, to je zrób! Chociażby po to, żeby całe życie nie być zwykłym klepaczem kodu. Nie obejmiesz stanowiska kierownika mając tytuł technika w renomowanej firmie. Poza tym studia poszerzają horyzonty/pogląd na wiele spraw, są zabezpieczeniem. Są firmy, które nawet nie odpowiedzą na Twoje zgłoszenie, jeśli nie będziesz miał wykształcenia wyższego. Ale jeżeli chodzi o wiedzę, to z dziedziny webowej musisz ją szlifować najlepiej sam, a studia dadzą Ci pogląd na inne dziedziny i jak mówiłem zabezpieczenie. Takie są niestety wymogi rynku, czasem pasja nie wystarczy by przekonać danego pracodawcę. Są firmy, które po prostu ze względu na prestiż nie zatrudnią człowieka bez wyższego wykształcenia. Nie idź na studia po wiedzę webową (przynajmniej się nie nastawiaj), idź, ponieważ tak m.in po prostu trzeba dzisiaj.

9

Chociażby po to, żeby całe życie nie być zwykłym klepaczem kodu.

Jak to się mówiło na ircach za młodu: ROTFL
Po studiach będziesz niezwykłym klepaczem kodu.

Nie idź na studia po wiedzę webową (przynajmniej się nie nastawiaj), idź, ponieważ tak m.in po prostu trzeba dzisiaj.

Wspaniały przepis na porażkę życiową. Gwarantuje kolejny odkrywczy wątek na 4p, gdzieś za 5 lat "Skończyłem studia a nikt mnie nie chce zatrudnić, dlaczego? :("

6

Idź na studia, jeżeli nie chcesz się uczyć to przynajmniej piwa popijesz i jakieś dziewczyny poznasz.

0

Są firmy, które nawet nie odpowiedzą na Twoje zgłoszenie, jeśli nie będziesz miał wykształcenia wyższego

nie chciałbym pracować w takiej firmie, która sotsuje tego rodzaju politykę, no sorry. Swoją drogą rzadko kiedy programista musi się zastanawiać, czy firma odpowie na jego zgłoszenie, bo po pierwsze firmy przewaznie odpowiadaja (duze zapotrzebowanie na programistow), po drugie nawet jak nie odpowie, to znajdzie sie nastepna, ktora odpowie.

chyba jest tylko kilka firm, ktore sa na tyle cool, zeby sie martwic czy odpowiedza (Google, Facebook, Apple, Microsoft etc.)

0

Z tego co widze to nawet 'zwykly klepacz kodu' zarabia duzo. Powiem tak, nie zastanawialbym sie nad studiami gdybym chcial zostac lekarzem czy prawnikiem lub nawet ekonomista, bo oni bez studiow to slyszalem ze maja ciezko. No kurde, ale bede tu jeszcze dwa lata, nie chce zmarnowac tych 4 lat, zeby pozniej doksztalcac sie jako elektryk na przyklad, bo on nie musi miec studiow, zeby miec robote. A taka opcja studia + praca nie jest najgorsza ale nie wiem czy chce po prostu tyle stresu sie nalapac i nieprzespanych nocy. Jak na razie tak dosc konkretnie mialem sieci komputerowe i nie podoba mi sie to, wiec jak na razie na ta droge nie patrze. Teraz jest nowa podstawa i programwanie jest tylko webowe, plus cos tam kiedys w gimnazjum robilem w html, css. Moze bedzie mi latwiej zalapac reszte. Tylko zastanawia mnie fakt, dlaczego jak jest programista aplikacji internetowych to nigdzie nie widze studiow, a chociazby programista c/c++ , jakis maszyn to bez studiow to chyba ne ma ogloszenia.

0
Pijany Samiec napisał(a):

Tylko zastanawia mnie fakt, dlaczego jak jest programista aplikacji internetowych to nigdzie nie widze studiow, a chociazby programista c/c++ , jakis maszyn to bez studiow to chyba ne ma ogloszenia.

Aż sprawdziłem w dziale "Praca". Z pięciu losowo wybranych ofert z tagiem "C++" tylko jedna, anglojęzyczna miała napisane "masters degree".

Tak czy inaczej - studia nie szkodzą, mogą nawet pomóc. Nie chodzi raczej o poziom techniczny, bo ten wyrabia się zazwyczaj w trakcie, ale pomagają zacząć. Postaw się w sytuacji pracodawcy - w przypadku papierka uczelni technicznej ma się pewność, że taka osoba miała jakąś styczność z językami programowania. Natomiast w przypadku braku, nie wiadomo czy kandydat po prostu nie wykuł na pamięć iluśtam regułek.

Oczywiście kryterium uczelni jest raczej słabe - sam znam co najmniej trzy osoby po uczelniach informatycznych (podobno prawie renomowanych), które po prostu nie nadawały się na programistów.

1

Czasami wymaganie studiów w ofercie w praktyce nie jest niezbędne. Firm z bardzo surową polityką niezatrudniania bez tytułu jest bardzo mało. Znam taką jedną i... dostałem w niej pracę bez studiów.

0

Chodzi mi tez o to, ze informatyka jest kierunkiem technicznym. Czyli zalozmy jesli ktos jest na infie nie musi koniecznie w nia brnac a moze w inny techniczny, oczywiscie moze nawet i resocjalizacje, ale kierujac sie zainteresowaniem, to cos z tych technicznych kierunkow raczej obierze, choc tez rozne znam przypadki. Przykladowo budownictwo. Bez studiow raczej sie nie obejdzie, bo technikum to chyba tylko firme budowlana mozna zalozyc i robic zlecenia co najwyzej.

Automatyka jak patrzylem oferty to tez wszedzie studia. Moj kumpel jest na mechaniku (tech) i mowil ze w jego zawodzie mozna dostac prace dobrze platna jesli sie umie bez studiow, a gorzej z informatykami. Nie mowie studiom nie. Ale naprawde wolalbym zebrac przez te 3,5-5 lat doswiadczenia zawdodowego niz pojsc na studia. Ale nawet na glupiego informatyka w gminie chca po studiach. Albo w jakis korpo jak jest "IT Specialist" to wszedzie studia. Dopiero jak widze oferte typu "serwisant", to wtedy pojawia sie wyksztalcenie technikum.

Nie interesowalem sie wczesniej rynkiem pracy it dlatego teraz widze, ze technikum moze to byc za malo. Dlatego mysle ze moze znajdzie sie dla mnie miejsce jako programista aplikacji internetowych. Czy moglby mi ktos przyblizyc prog wejscia na juniora? Chcialbym zaczac nauke, mam w sumie 2 lata na to, zeby czegos sie nauczyc.

0

Nieprzespane noce? Na informatycznych studiach? To chyba od grania w CSa do późna. Ew. pisania projektu zaliczeniowego na dzień przed terminem.
Nie wiem, jak ze studiowaniem dziennie i pracowaniem, ale na zaocznych nie jest specjalnie trudno. Trzeba trochę przysiąść nad matematyką i odrobinę można się postresować w okolicach sesji, ale i tak uważam, że nie jest to duże obciążenie. Jeżeli ktoś jest przyzwyczajony, że po pracy wraca do domu i leży plackiem do wieczora, to może być mu ciężko - ale jeśli posiadasz choć trochę obowiązkowości, to moim zdaniem nie jest problemem pogodzić studia z pracą. Przy okazji można też poznać trochę ciekawych ludzi oraz dowiedzieć się nowych rzeczy.

0

Czemu ludzie tutaj się zastanawiają nad wyborem praca vs studia?
Studia nigdy nie zaszkodzą w karierze, więc nie widzę problemu żeby pogodzić studia zaoczne albo nawet internetowe z pracą.
Zawsze będzie to już te kilka lat doświadczenia zawodowego i do tego dyplom

3
pavon147 napisał(a):

Jeśli Cię stać, nie masz jakichś konkretnych powodów, aby na studia nie iść, to je zrób! Chociażby po to, żeby całe życie nie być zwykłym klepaczem kodu.
to nie studia decyduja o tym czy jest sie zwyklym czy nie, nie twierdze ze nie maja znaczenia ale troche przesadzasz, wiele przykladow z zycia wzietych zaprzecza tej tezie

pavon147 napisał(a):

Nie obejmiesz stanowiska kierownika mając tytuł technika w renomowanej firmie
mylisz sie, jak wyzej. poza tym skad pomysl ze kazdy chce zostac kierownikiem? ja np. konsekwetnie odmawiam na takie sugestie, nie jestem wyjatkiem.

pavon147 napisał(a):

Poza tym studia poszerzają horyzonty/pogląd na wiele spraw, są zabezpieczeniem.
studia pomagaja, ale nie sprawiaja ze magicznie z barana stajesz sie poszukiwanym pracownikiem

pavon147 napisał(a):

Są firmy, które nawet nie odpowiedzą na Twoje zgłoszenie, jeśli nie będziesz miał wykształcenia wyższego.
i co z tego, jest pierdyliard firm na rynku, wiekszosc odpowiada

pavon147 napisał(a):

Takie są niestety wymogi rynku, czasem pasja nie wystarczy by przekonać danego pracodawcę
nie, takie sa wymogi firm ktore nie bardzo sie odnajduja na rynku pracy

pavon147 napisał(a):

Są firmy, które po prostu ze względu na prestiż nie zatrudnią człowieka bez wyższego wykształcenia.
sa tez ludzie ktorzy nie beda chcieli pracowac dla firmy dla ktorej bardziej liczy sie papier niz umiejetnosci

pavon147 napisał(a):

Nie idź na studia po wiedzę webową (przynajmniej się nie nastawiaj), idź, ponieważ tak m.in po prostu trzeba dzisiaj
trzeba to nie doradzac innym co maja z zyciem zrobic jak sie nic nie wie o rynku pracy dla programistow ;)

2
saviolaa napisał(a):

Czemu ludzie tutaj się zastanawiają nad wyborem praca vs studia?

Widocznie mają zamącone w głowach na maxa. Napiszę tu więc może jeszcze raz, bo gdzieś tu już chyba o tym pisałem i postaram się napisać tu najjaśniej jak się da. Ale żeby to lepiej zobrazować może posłużę się przykładem z samochodami. Żeby takim jeździć to jak wiadomo trzeba zdać egzamin ale ten jest poprzedzony pewną ilością godzin i nauki teorii (przepisy), jak również praktyki z instruktorem i to jeszcze w realu. Zdać egzamin i to wystarczy żeby takim jeździć.

Ale co w przypadku gdyby przyszło zaprojektować taki samochód albo nawet nowy silnik który dla przykładu chodzi na jakieś nowe (i nieznane) paliwo? No chyba wiedza z jakichś tam kursów nie wystarczy. Naprawa? Jak najbardziej, bo wszystko co dotyczy wymiany części jest przecież jasno udokumentowane w katalogach, więc trzeba odkręcić to i to żeby zdemontować część a później założyć nową. Ale co w przypadku gdyby przyszło zaprojektować jakiś innowacyjny system który np. ma przeciwdziałać poślizgom albo jeszcze lepiej samochód z autopilotem?

Tak samo można by napisać o web devie, bo żeby zrobić stronę wizytówkę, aplikację bazodanową gdzie najczęściej bazuje to na gotowych już framworkach które ktoś przecież napisał a były to tęgie głowy, bibliotekach to trzeba się nauczyć HTML, CSS, użycia java scriptu i zasad projektowania często narzuconych przez FW, dodatkowo zasad optymalizacji SEO i paru innych rzeczy. I to można bez problemu chyba nabyć na bootcampie.

Ale co w przypadku gdy przyjdzie zaprojektować nowy, nieznany dotąd framework, bazę danych (Google przecież ma własne rozwiązania), algorytmy mają być bardzo szybkie i ma być obsługa ogromnej ilości danych? Która normalna firma zatrudni kogoś bez wyższego (i kierunkowego) wykształcenia technicznego w takim przypadku?

3

oczywiscie masz racje w paru rzeczach, ale nie bylabym soba gdybym sie nie przyczepila :)

drorat1 napisał(a):

framworkach które ktoś przecież napisał a były to tęgie głowy
czy do zrobienia kolejnego frameworka trzeba byc jakims wielkim geniuszem to mysle ze kwestia dyskusyjna, na pewno trzeba duzo samozaparcia zeby wynajdowac kolo na nowo, tyle ze po swojemu. nie widze korelacji z wyksztalceniem wyzszym

drorat1 napisał(a):

Ale co w przypadku gdy przyjdzie zaprojektować nowy, nieznany dotąd framework, bazę danych (Google przecież ma własne rozwiązania), algorytmy mają być bardzo szybkie i ma być obsługa ogromnej ilości danych. Która normalna firma zatrudni kogoś bez wyższego (i kierunkowego) wykształcenia technicznego?
no nie wiem, ze swojego/bliskich znajomych doswiadczenia - topowe banki inwestycyjne czy serwisy spolecznosciowe?

0

@katelx

W tej chwili biorąc pod uwagę np. PHP to się zastanawiam czy w ogóle jest jakikolwiek sens tworzenia własnego frameworka, tu chodzi mi o kategorie biznesowe. Tych frameworków to jest już teraz od groma więc jak tu można by się przebić przez Laravela albo Symfony?

Studia mają to do siebie, że IQ na bank wzrasta, dodatkowo jak jest dyplom to jest i papierek, więc masz chyba formalnie jak na dłoni jasne z kim masz do czynienia. Google odniosło taki sukces bo twórcy opracowali wyszukiwarkę która co bardziej istotne zaspokaja to czego ludzie potrzebują, biorąc pod uwagę rozwój internetu i jego upowszechnienie. To samo by dotyczyło Facebooka.

Ale jaki to trzeba mieć iloraz inteligencji żeby zajmować się oprogramowaniem czegoś co ma przeszukiwać ogromną ilość stron internetowych i to jeszcze w tak krótkim czasie? Google ma bardzo wysokie wymagania i jak sądzę uzasadnione nie tylko odsiewem konkurencji ale i tym czym się tak naprawdę zajmują.

Na studiach jak się studenci na 1 i 2 roku mają męczyć z algebrą, analizą matematyczną, fizyką, później z innymi atrakcjami to chyba w jakiś istotny sposób to IQ wzrasta i do tego właśnie zmierzam.

7
drorat1 napisał(a):

Studia mają to do siebie, że IQ na bank wzrasta

Widziałeś kiedyś w ogóle studenta?! o.O

dodatkowo jak jest dyplom to jest i papierek, więc masz chyba formalnie jak na dłoni jasne z kim masz do czynienia.

Owszem. Z kimś, kto był w stanie zdobyć papierek.

To samo by dotyczyło Facebooka.

To akurat świetny przykład na sukces bez studiów. :P

1

Ja sie mecze na studiach z przedmiotami elektrycznymi. Musze to wreszcie zaliczyc w k....jerza, do ch... wafla w d....je...na mać! :)

1

@drorat1

jesli firma zatrudnia kogos komu ma placic kupe kasy za jego prace i opierac na tym swoj rozwoj to papierek jest tylko i wylacznie wstepem do rozmow. to ze firma decyduje sie nie zapraszac na rozmowe osoby ktora nie ma wyzszego wyksztalcenia wpisanego w cv to bardziej kwestia marketingu niz rzeczywistego przelozenia na jakosc kadry.
wierz mi lub nie ale to nie jest kwestia studiow czy certyfikatow microsoftu/oracla ze ktos dostaje sie do zespolu ktory swoimi rozwiazaniami zmienia swiat.

oczywiscie jesli ktos zdal na 5 jakas wyzsza matematyke, fizyke czy inne hardkorowe rzeczy na topowej uczelni to swiadczy to o tym ze nauka nie sprawia mu problemu i ze jako junior nie bedzie mial pewnie problemow z przyswajaniem wiedzy. ale nie zmienia to faktu ze jest to tylko jeden z mozliwych sposobow na zaistnienie w branzy, w ciekawej firmie i projekcie.

0
somekind napisał(a):
drorat1 napisał(a):

Studia mają to do siebie, że IQ na bank wzrasta

Widziałeś kiedyś w ogóle studenta?! o.O

dodatkowo jak jest dyplom to jest i papierek, więc masz chyba formalnie jak na dłoni jasne z kim masz do czynienia.

Owszem. Z kimś, kto był w stanie zdobyć papierek.

Ze studiami jest jak z pracą - zależy jakie. Możemy pójść do Januszesoft i nasz argument że nauczymy się czegoś legnie w gruzach.
Dobre studia nas na pewno czegoś nauczą i poszerzą horyzonty + ten papier będzie coś znaczył.

0

Kolega tu fajnie pisze o innowacjach, nowych frameworkach ale realia sa takie ze niewielu moze byc takimi osobami. Szczerze mowiac wolalbym korzystac i tworzyc cos, co zostalo stworzone. Nauczyc sie i doksztalcac bo jak wiadomo technologia teraz zasuwa wiec trzeba byc na bieŻąco i klepac te strony aplikacje www, bo mimo wszystko zawsze jest inny projekt, sa ludzie z ktorymi tworze, a bawienie sie w naukowca kompletnie mnie nie jara.

0

Innowacyjność to jest z trochę wyższego szczebla. Kiedyś miałem okazję realizować własne i powiedziałbym innowacyjne projekty i to w komercyjnym projekcie, mam powody tak przypuszczać bo nie spotkałem się z takimi rozwiązaniami. Obecnie ograniczam się z jakimiś tam nowinkami we własnych projektach (o ile za innowację można by uznać chociażby funkcjonalność inteligentnego odtwarzania akurat tej muzyki którą lubię i często słucham ale mam taki odtwarzacz).

Faktem jest że na pracuj.pl jak przejrzeć wiele ogłoszeń, to studia są wymagane i co ważne są to duże zachodnie firmy (korpo). Może tu coś jest na rzeczy bo skąd te wymagania i skąd takie naganianie na studia?

0

@katelx @niezdecydowany, nie będę dyskutował jakoś specjalnie, bo to nie ma najmniejszego sensu tutaj, ale powiem tylko, że absolutnie nie jestem za studiowaniem z przekonaniem, że studia są niezbędne, wiem, że bycie programistą nie jest związaną koniecznie z wykształceniem. Po prostu, jak ma możliwość, niech studiuje, nie zaszkodzi mu to, a może pomóc. Sam mam w pracy kolegę, który nie ma studiów, a jest programistycznym (i nie tylko) guru. Skąd tyle jadu i pewności w ocenianiu innych na tym forum? Nie wiem, ale tego się nigdzie indziej nie spotyka, cóż, taki chyba urok. Mam nadzieję, że macie z tego chociaż małą przyjemność. Pozdrawiam.

0

Widze ze tutaj niepotrzebna klotnie, a nie o to mi chodzilo. Chcialem sie dowiedziec czy mam szanse zaistnieć w branzy it bez studiów. Jak widać po ogloszeniach to w webie tak.

A teraz przykladowo ze przez 2 lata będę systematycznie sie uczyl. Kto ma wieksze szanse dostania pracy jako webdeveloper. Ja czy janusz po studiach informatycznych.

0

Jeżeli będziesz prezentował po tych dwóch latach w miarę solidną wiedzę + portfolio, to raczej Ty.

0

W sumie podalem zla liczbe lat poniewaz za 2 lata moge zaczac, wiec bierzemy osobe rowna sobie, a wiec ja po 2 latach nauki czy osoba dopiero zaczynajaca. Bo przeciez jeśli osoba po studiach to wtedy moje doświadczenie wzrasta do 5 lat.

0

Zaczynajaca studia

0

Pijany Samiec: jasne że masz szanse ale to chyba nie takie proste. Po pierwsze, jeśli masz zamiar być front i end devem w jednym (w ogóle Full Stack Devem), to musisz być w stanie napisać aplikację web wg. zaleceń klientów (a ci potrafią i wydziwiać), realizować zmiany, poprawki i to w krótkim czasie i to fachowo. Co obecnie jesteś w stanie napisać i w jakim czasie?

Startowanie do takich agencji interaktywnych to też nie taka prosta sprawa, startowałem z jakimś tam 3 miesięcznym doświadczeniem w PHP, HTML, CSS, JS, w tym 2 komercyjnie (wykonałem zlecenie) a się okazało że szukają kogoś z kilkuletnim doświadczeniem. Na byłym ZPN też widziałem wymagania co do znajomości tego wszystkiego i to w stopniu biegłym, co by obrazowało że szukali murzyna a nie dobrego programisty, bo chyba o optymalizacjach kodu można by zapomnieć. A i jeszcze musiałbyś umieć pociąć szablony PSD i to jeszcze zachować zgodność.

A i jeszcze dodam że niestety z tych względów podchodzi się z dość dużym brakiem zaufania. Udowodnij że jesteś w stanie napisać dowolną aplikację web i to jeszcze w krótkim czasie.

0
pavon147 napisał(a):

niech studiuje, nie zaszkodzi mu to, a może pomóc.

To niekoniecznie jest prawda.

0

Co obecnie jesteś w stanie napisać i w jakim czasie?

To jest główny problem? Przecież doświadczeni programiści też googlują jak nie wiedza jak coś zrobić, więc poczatkujacy tym bardziej wygoogluje web aplikacje. Ciekawostka z tymi doświadczonymi programistami, bo ja myślałem, że oni wszystko z dokumentacji, API itd.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1