Czy front-end już jest aż tak nasycony?

0

Przeglądam zlecenia na oferii i mi się wierzyć nie chce. Zawsze na takich serwisach były niskie ceny, ale z tego co widzę to wciąż lecą w dół. W dodatku wykonawcy wcale nie mają brzydkiego portfolio jak kiedyś tylko elegancja, RWD, animacje, bajery, a cena za projekt szablonu + kodowanie pod Wordpress to 400 zł. Czy front-endowców czeka praca za 2000 zł?

0

Myślę, że tak, gdyż Front-end zawsze był prostszy i łatwiejszy. Dziś staje się on wręcz banalny i daje bardzo duże możliwości.
Ceny, więc spadają.

Z drugiej strony zależy wszystko od technologii.

2

a jakich cen można spodziewać po stronie gdzie jest ~180k "fachowców" i ~13k zleceń?

3

Zależy. HTML-owców i CSS-owców na nisko-średnim poziomie czeka praca po 2000zł. Specjalistów od JSa zdecydowanie nie.

0

zależy co masz na myśli pod "kodowanie pod wordpress" jeśli to instalacja i dostosowanie paru wtyczek + lekki layout to w sumie co drugi gimbol to zrobi, myślę, że fachowcy nie mają sie czego obawiać, a że janusze co chcą "tanio i szybko, bo na allegro są strony po 96zł" to zawsze tacy byli i będą ;)
właściwie to zauważyłem, że teraz w cenie jest pomysł i grafika, bo wdrożyć to nie problem, czasami więcej zarobisz na obróbce zdjęć niż na samej stronie (no i wybredzania klienta nie uświadczysz)

0

Z tego co widzę to zdecydowana większość skryptów JS na różnych stronach to gotowce z githuba na licencji MIT, więc gdzie ci programiści js tak zarabiają?

3

W firmach tworzących coś więcej niż proste stronki. Nie znam dobrego JS-owca który by narzekał na kasę. Ale mało jest dobrych, raz na pół roku trafi sie ktoś na rozmowie kompetentny.

0

Na Oferii też trzeba się znać na Java Scripcie i to w stopniu biegłym. Agencje i freelancerzy biją się nie tylko cenami ale i terminami realizacji. Oczywiście najlepiej żeby było jak najszybciej, jak najtaniej i oczywiście pełna profeska. Problem nie dotyczy tylko Oferii ale i każdego innego serwisu gdzie są typowe licytacje i ogólnie całej branży. Poza tym proszę wpisać w google: "tworzenie stron www" a zobaczycie jak dużo wyszukiwarka wypluje wyników i jak dużo jest firm i samodzielnych freelancerów którzy się tym zajmują. Od groma.

Co do zleceń za 400 zł, może po prostu tych większych (powiedzmy min. 3K) jest na lekarstwo a na Oferii, Freelancerii czy tez zagranicznych serwisach (tam dopiero jest konkurencja) freelancerzy i agencje rzucają się na nie jak na padlinę.

2

Datego te portale są ośmiechu warte - programista dostaje grosze, a klient coś, co mija się z jdgo oczekiwaniami.

Bo tanio, bo szybko. Czemu nie ma miejsca gdzie programisci klepia po to, zeby miec do cv? :P

0

W istocie portale tego typu uzmyslawiaja jak ogromna jest konkurencja w branzy. Juz dawno zrezygnowalem z walki o zlecenia, bo pieniadze z tego i tak sa niewielkie. Szeroko pojmowane programowanie traktuje jako hobby i czesciej zastanawiam sie nad wlasnymi projektem, ktory moglyby przynosic jakies zyski.

Czemu nie ma miejsca gdzie programisci klepia po to, zeby miec do cv?

Klepanie do CV za darmo tez sie mija z celem.

1

Klepanie do CV za darmo tez sie mija z celem.

Nie zgodzę się. Dotyczy to jednak tylko osób bez doświadczenia zawodowego.
Osobiście napisałem kilka naprawdę dużych projektów całkowicie za darmo i w celu umieszczenia ich w CV. Dzięki nim otworzyły się przede mną drzwi do naprawdę fajnych firm. Bez tego pisałbym aplikacje nieciekawe albo mniej ambitne, ale za kasę. Pewnie nie wyszedłbym na tym lepiej.

Natomiast sprawa nieco ulega zmianie kiedy już pracujemy. Wtedy domowe projekty tez są istotne, ale raczej w celu poznania nowych technologii itd. Do CV już takiego projektu raczej się nie doda.

0
spartanPAGE napisał(a):

Datego te portale są ośmiechu warte - programista dostaje grosze, a klient coś, co mija się z jdgo oczekiwaniami.

A skąd wiesz że to się mija z oczekiwaniami? Gdyby tak było, można albo nie zapłacić, albo obniżyć wynagrodzenie a w najgorszym przypadku jeszcze zażądać zapłacenia kary. Może właśnie jest tak, że jakość tych projektów (tu chodzi mi przede wszystkim o estetykę i wygląd tych stron) jest zadowalająca i to im wystarczy?

0

No pewnie, że jest nasycony. Gimnazjalista potrafi zmienić kolor przycisku w CSS.

2

te portale są dla desperatów, już pomijając, że na słowo zaliczka janusze dostają apopleksji :) najpewniej osobiście lub z polecenia

1

Sprawa jest raczej prosta - nowe narzędzia, które uczyniły tworzenie front-endu lekkim, łatwym i przyjemnym, spowodowały, że tworzenie front-endu jest lekkie, łatwe, przyjemne i tanie. Co więcej,

Dodatkowo wymagania rosną i ludzie potrzebują czegoś więcej, niż ładny CMS. A wtedy zaczynają się schody, bo często proste rzeczy wymagają czegoś więcej, niż znajomości CSS'a, HTML'a i podstaw JS (czasem wystarczy, że "coś więcej" to po prostu analiza wymagań użytkownika).

0

Po to właśnie jest jQuery, Angular.js, Bootstrap, frameworki JS jak i PHP żeby tym wymaganiom sprostać po prostu mniejszym nakładem pracy, bo nie trzeba pisać wszystkiego od nowa. Teraz w zasadzie dużo się dzieje po stronie przeglądarki, stąd te bajery typu slider czy coś podobnego, dodatkowo strony są responsywne a do tego jest Bootstrap, ewentualnie własne CSS-y i java script, dodatkowo jest możliwość emulacji niektórych zachowań, tego czego np. IE8 nie posiada za pomocą java scriptu (skrypty wstawiane warunkowo).

Wysokie wymagania to i cena powinna być wyższa. Tymczasem spotkałem się kiedyś np. z kosmicznymi niemal wymogami (znajomość wszystkiego co potrzebne żeby samodzielnie stworzyć serwis www w PHP) niektórych agencji interaktywnych na byłym ZPN a te wcale nawet nie ukrywały, że ma być tanio, znaczy się programista jako podwykonawca ma pracować przy tym za przysłowiową miskę ryżu. To samo dotyczyło grafików.

I tak się zastanawiam kto tu tak naprawdę jest temu winien, klienci docelowi czy właśnie pośrednicy którzy kalkulując w kosztach szukają jak najtańszych ale profesjonalnych grafików czy też programistów? Na ZPN jak ten serwis jeszcze istniał to wiele ofert były to w istocie tylko podzlecenia. Swoją drogą ciekawe jaki procent z tej ceny dostaje programista w takim interesie?

1

bo janusze szukają specjalisty od wszystkiego aby na etatach zaoszczędzić, a ponadto każdy z tej piramidy zleceń podwykonawców musi zarobić swoje :)
w tym rynku jest kasa tylko trzeba umieć ja wyciągnąć, apki czy strony będą zawsze, sieć cały czas się rozwija, tu nawet nie chodzi ilu masz specjalistów tylko ilu masz klientów, bo bez nich każda firma\działalność padnie

2

Ja tam kilkanaście razy w tygodniu widzę oferty dla frontu za pięć cyfr więc nie wiem czy tak źle jest. Odkąd pamiętam było narzekanie, że dzieciaki psują rynek godząc się klepać za grosze, ale ogarnięta osoba jeszcze długo nie będzie miała problemu z robotą w Polsce.

1
datdata napisał(a):

Ja tam kilkanaście razy w tygodniu widzę oferty dla frontu za pięć cyfr więc nie wiem czy tak źle jest. Odkąd pamiętam było narzekanie, że dzieciaki psują rynek godząc się klepać za grosze, ale ogarnięta osoba jeszcze długo nie będzie miała problemu z robotą w Polsce.

W takim razie wyjaśnij mi bo tu czegoś nie łapię. Na Oferii działają bankowo ludzie z dużym doświadczeniem i ładnym portfolio, co by wskazywało na to że są dobrzy programiści (freelancerzy albo na etacie) od frontendu. Bo niestety żeby zrobić ładną stronę www i to jeszcze z bajerami to niestety trzeba się dobrze poruszać w HTML/CSS/JS a o zgodności (żeby się nie rozjeżdżało) na różnych przeglądarkach i RWD już nie wspomnę.

Na Oferii są i freelancerzy (soliści), i agencje interaktywne. Po co oni wszyscy tracą czas na głodowe zlecenia, skoro jak twierdzisz są pięcio-cyfrowe oferty dla programistów frontendu? A tak jak widzę to na wykonanie strony www jest tak z 50 chętnych na tej Oferii.

0

No i slusznie rozgryzles sprawe bracie, Front - End jest nic nie wraty dlatego wszyscy beirzmy sie za back end.

2

W takim razie wyjaśnij mi bo tu czegoś nie łapię. Na Oferii działają bankowo ludzie z dużym doświadczeniem i ładnym portfolio, co by wskazywało na to że są dobrzy programiści (freelancerzy albo na etacie) od frontendu.

na oferii czy innych tego typu portalach wszyscy "mają" duze doswiadczenie, eksperckie skille i ladne portfolio. Nalezy odrozniac lans/automarketing od rzeczywistych skillow...

Jesli "czegos nie lapiesz" to chyba fakt, ze wiekszosc freelancerow na takich portalach jest cienka jak barszcz, a po prostu umieja sie sprzedać (czasem ściemniając na potege)

0

dajcie spokój, kilku moich znajomych próbowało tych zleceń, albo zwykle jest dwa razy więcej roboty niż sie wydaje, albo trzeba "zmodyfikować projekt" co oznacza poprawki, bo ktoś schrzanił i ludzie ratuj, albo konkurs ofert i wybiorą najlepszą co w konsekwencji oznacza stratę czasu ...
juz pomijając, że przelewu sie możesz doczekać na "wieczne nigdy"

0
drorat1 napisał(a):

Bo niestety żeby zrobić ładną stronę www i to jeszcze z bajerami to niestety trzeba się dobrze poruszać w HTML/CSS/JS a o zgodności (żeby się nie rozjeżdżało) na różnych przeglądarkach i RWD już nie wspomnę.

W HTML i CSS jako tako tak, natomiast dużo rzeczy to przeklejone fragmenty z gotowców. Jak skompletujesz dużą bazę z różnych serwisów, to koszty nie są duże kolejnych stronek. Agencje też mają często bazowych x szablonów kupionych np. na themeforest i reużywają pewne elementy. Jeśli spojrzałbyś w źródło większości szablonów, które nieraz sprzedają się w tysiącach sztuk, to zwykle jest to bardzo słabej jakości kod, niekiedy nie do utrzymania, dlatego autorzy oferują czasem support.
Jeśli zaś chodzi o JS, to nie zgodzę się co do wysokiego poziomu umiejętności. Większość stronek jest prosta, więc i znajomość JS nie musi być dogłębna. Zresztą nawet z pozoru duże projekty (jak choćby jeden z największych portali informacyjnych w Polsce, czy jeden z największych webowych klientów pocztowych w Polsce - chyba łatwo dojść o które chodzi) to garść skryptów klejonych na taśmę i plastelinę, których spłodzenia autor pewnie do dziś się wstydzi (mam taką nadzieję). Kwiatki typu pakowanie całości w jQuery'owe $(document).ready, co można spotkać na nawet niemałych stronach raczej nie świadczy o poziomie powyżej juniora. ;)

0

Kwiatki typu pakowanie całości w jQuery'owe $(document).ready, co można spotkać na nawet niemałych stronach raczej nie świadczy o poziomie powyżej juniora.

Jezeli zaplacisz za poziom seniora z 15-letnim stazem, to ja ci zrobie aplikacje na poziomie seniora z 15-letnim stazem.
Moj klient moj per-Pan :).

0
Pustynny Skarabeusz napisał(a):

Kwiatki typu pakowanie całości w jQuery'owe $(document).ready, co można spotkać na nawet niemałych stronach raczej nie świadczy o poziomie powyżej juniora.

Jezeli zaplacisz za poziom seniora z 15-letnim stazem, to ja ci zrobie aplikacje na poziomie seniora z 15-letnim stazem.
Moj klient moj per-Pan :).

A jak zapłacę jak za juniora bez stażu, to też weźmiesz zlecenie ale zrobisz na odczep?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1