Wątek zablokowany 2014-10-17 08:53 przez dzek69.

Praca jako programista, a nie obroniona praca dyplomowa

0

Mam takie pytanie do was studiowałem informatykę, ale nie obroniłem pracy dyplomowej to była inż.
Czy np. osoba która skończyłą studia, ale nie obroniła pracy to ma wyższe wykształcenie, ale bez inż. ?
Teraz do rzeczy w niektórych efertach pracy są wymagania np. wyższe wykształcenie czy jest szansa dostać się do takiej pracy ?
W niektórych pracach jest np. tylko średnie ogólnokształcące czy np. ja tylko z ukończonymi studiami będę traktowany jakoś ulgowo dodam, że jestem programistą PHP i na szczęscie na programistę PHP 85 % ofert pracy wymaga tylko średniego wykształcenia.

0

Nie masz wyższego wykształcenia. Wyższe wykształcenie kończy się tytułem, a ty żadnego tytułu nie masz.

Swoją drogą - nie rozglądaj się za szczególnie po ofertach czy wymagają papierka, bo z Twoją wiedzą (podsumowuję fakty, nie traktuj tego jako obrazę) to póki co nadasz się jedynie na praktyki. Niestety zaległości masz ogromne, jeszcze niedawno pytałeś o totalne podstawy, jakimś cudem udało Ci się zawalić obronę.... no kariery to ja Ci nie wróżę.

0

Myślę, że Twoim największym zmartwieniem powinno być, dlaczego nie obroniłeś pracy, bo rekrutera na pewno to zainteresuje.

0

Nigdy nie byłem wypytywany o skończone szkoły i uczelnie. Pracodawcom generalnie to wisi. Im zależy na wiedzy.

Twoja stopka podpowiada, że przed Tobą długa droga. Nie obronienie inż. w tych czasach mocno to potwierdza. Przyznam, że nie wierzyłem, że obecnie nie da się obronić inż. Nawet nic nie wiedząc.

<?
$a = 4; //jakaś liczba całkowita
$b = 5; // jakaś liczba całkowita
$c = $a + $b;
print $c;
?>
Mój pierwszy program(skrypt)
0

Boże, ankieta w stylu "kto liże mojej babci stopy" na fejsbuku i odpowiedziami typu "czołg", "lubię placki" itd.

Po co dajesz opcje "średnie z maturą", "średnie bez matury"?
Co to jest wykształcenie "podstawowe niepełne"?
Jaki to ma związek z tematem?

Twoje posty są czasem takie bzdurne, że naprawdę wielkim zaskoczeniem dla mnie było to, że Ty stwierdzasz, że jesteś/byłeś studentem, bo zachowujesz się mało dorośle

0

@tomi0001 masz wykształcenie średnie. Co prawda ze względu na prezydenta Kwaśniewskiego utarło się też powiedzenie "wykształcenie niepełne wyższe" dla osoby która uzyskała absolutorium ale nie obroniła pracy, ale nie jest to w żaden sposób prawnie zdefiniowana sprawa (tzn nigdzie w prawie nie występuje taki tytuł). Poza np. u mnie nie było takiej możliwości żeby dostać wpis z seminarium dyplomowego bez pokazania pracy.

0

Ale skoro się nie obroniłeś, to chyba jest jakaś poprawa? Kolejny termin?
Obroń się i po problemie.
W sumie to nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją...

0

@JrQ- u nas bylo tak że miałeś rok na obronę "bez problemów", ale jeśli chciałeś się bronić później niż po roku to musiałeś reaktywować się na ostatni rok studiów i zaliczyć ewentualne różnice programowe (jeśli np. zmieniły się przedmioty na studiach magisterskich od czasu kiedy je skończyłeś to musiałeś zdać wszystko czego w twoim indeksie brakuje).

0

Totalna głupota studiować 3,5 roku i nie pisać pracy inżynierskiej. To tak samo jakbyś nie chodził na te studia. Co z tego, że umiesz jak nie masz żadnego potwierdzenia swoich kwalifikacji?
Z tego co się orientuję to masz ileś tam czasu na ponowne przystąpienie do obrony więc odpuść sobie robotę i weź się za pisanie pracy...

0

Zaraz, zaraz.
Żeby przystąpić do obrony pracy musisz mieć podpis promotora, że dopuszcza on pracę do obrony.
Czyli podpisał Ci to, dopuścił pracę do obrony, po czym oblał Cię bo mu się praca nie podobała?

1

Nie do końca wierzę w to, co tu czytam, ale może zacznijmy od początku.

Twoim problemem jest, o ile dobrze zrozumiałem intencje pierwszego posta, brak obronionej pracy i wynikająca z tego niewiedza, jakim wykształceniem się legitymujesz, co ostatecznie sprowadza się do niepewności, jaką masz pozycję na rynku pracy. Tłumaczę:

Wymagane wykształcenie w ofercie pracy, jest pewnym punktem odniesienia. Informatyk nie będzie szukał pracy w zawodzie mechanika, a elektronik nie zostanie inżynierem górnictwa. Chyba, że...
Właśnie, jak tu koledzy podpowiadają, posiadane doświadczenie i wiedza nabyta niekoniecznie w szkole, czy na studiach jest z reguły wyżej oceniane przez pracodawców niż zwykły papierek. Można być po ogólniaku, ale mieć 10 lat solidnego doświadczenia i nikt o papierek nie będzie pytał. ALE - najpierw tę wiedzę i doświadczenie należy mieć. Wykształcenie jest ważne jeśli nie masz doświadczenia komercyjnego. Wtedy to jest twój jedyny atut i im lepsze i pełniejsze wykształcenie, tym większe szanse, że pracodawca da ci szansę. Zatrudnianie pracownika to nie zerojedynkowy algorytm, ale decyzja podejmowaniu w oparciu o szereg czynników. Prócz umiejętności "twardych" pracodawcy zwracają też na umiejętności "miękkie" i cechy charakteru, bo w ten sposób mogą ocenić, czy mogą zaufać obcemu człowiekowi i powierzyć mu jakieś zadania. Oni za to będą płacić. Serio.

Teraz wyobraź sobie sytuację, że szukasz pracy, a ja jestem pracodawcą. Zakładam, że nie masz doświadczenia komercyjnego, co najwyżej jakieś niewielkie projekty, którymi możesz poprzeć deklarowane przez siebie umiejętności. Zadaję pytanie o wykształcenie, ty odpowiadasz, że studiowałeś i się nie obroniłeś. Ja zadaję tylko jedno proste pytanie - DLACZEGO?

Od tego, jak to uargumentujesz zależy, czy przebijesz powiedzmy 10 osób, które czekają za drzwiami na swoją szansę.

Pomyśl przez chwilę i spróbuj postawić się w mojej sytuacji i odpowiedz sobie, czy dostałbyś pracę po tym, co tu przeczytałem.

0

No to załóżmy podaje tylko przykład, że bym mu powiedział, że jestem nie pijącym alkoholikiem albo nie biorącym lekomanem i że w trakcie pisania pracy akurat piłem lub ćpałem, ale obecnie nie biorę lub nie piję tylko, żeby dokonać tego musiałem zaliczyć jakiś ośrodek albo detox i po wyjściu z tego ośrodka było już za poźno na zaliczenie pracy bo wtedy bym musiał pisać egzamin z całych studiów, więc bym mu powiedział, że wolałem się skupić na kodowaniu niż na studiach i teraz pytanie jak pracodawcy mają się do nie biorących alkoholików itp. oczywiście nie myślcie, że ja jestem uzależniony, podaje tylko przykład.

0

@tomi0001

załuszmy

załóżmy że nie napiszesz w mailu do pracodawcy takiego błędu...

Jestem pewien że po takim tekście pracodawca cię nie przyjmie. Nie masz doświadczenia, nie masz wykształcenia, jesteś nieprzewidywalny (bo mozesz znów zacząć brać) i jesteś nieodpowiedzialny (skoro zawaliłes coś takiego ważnego jak magisterka to istnieje spora szansa że zawalisz coś w projekcie przy którym miałbyś pracować). Ty byś kogoś takiego zatrudnił? ;]

0

Ja bym generalnie nie mówiła osobie spotkanej po raz pierwszy, że jestem byłym alkoholikiem... Także pracodawcy też raczej nie.
Jest coś takiego, co się nazywa "pierwsze wrażenie". Takim tekstem na start sam się skreślasz...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1