Cześć, chciałbym zapytać o jedną rzecz, gdyż może kilka osób spotkało się z podobnym problemem.
W nowej pracy zostałem zmuszony do pracy na Windowsie z ograniczonym dostępem do praw admina. Właściciele projektu tego wymagają, więc wszystkie nowe toole muszą być zainstalowane przez oddzielnego admina. Gdyby nie to, że projekt jest dość ciekawy i jest dla mnie wyzwaniem programistycznym to bym zaczął narzekać na firmę i bym szukał już nowej. W dodatku pieniądze jakie oferują przekraczają typowe stawki dwukrotnie.
Problem jest taki, że jak wracam do domu i czasami w weekendy probić coś swojego trochę się zaczynam gubić, gdyż układ klawiatury jest trochę inny niż na Windowsie.
Największy problem jest w IDE oraz innego typu narzędziami, gdzie mam juz trochę ustawionych skrótów ( najczęściej używam góra 10 ), ale jednak pisząc bezwzrokowo wyrobiłem sobie pamięć mięśniową wielu skrótów nie myśląc nawet czy to CMD + R etc
I moje pytanie do was.
Czy ktoś już miał taki problem?
Czy po prostu kupić klawiaturę z układem na macOS i przemapować skróty Windows'owe na Mac'owe ( zauważyłem, że mogą być problemy z SHIT, CTRL / CMD ). Ale oficjalnie i samemu jeszcze nie probowałem.
Czy po prostu chwilowo odstawić Macbooka i przyzwyczaić się do Windowsa. Gdyż problem nie jest z nauczeniem się nowych skrótów, tylko używanie ich na przemiennie :D
Dodam, że na macOS pracuję dobrych 5 lat