Ja bym polecił wziąć coś, co nie ma niskonapięciowego procka, w Twoim budżecie jest to np:
http://www.x-kom.pl/p/232258-notebook-laptop-15-6-lenovo-g510-i5-4210m-16gb-1000-dvd-rw-win8-1-r5-m230.html
Porównanie mam wprawdzie między 4200u a 4200m, ale czas kompilacji, wykonywania się mulących skryptów VB w excelu i innych operacjach, które żrą procek, przemawiają dość mocno na korzyść procków bez u. Może przepaść to nie jest, ale po co brać coś słabszego? procki z u są fajne, jak Ci zależy na czasie pracy baterii. W innym przypadku jak zrobi się ciepło mają tendencję do osiągania dolnej granicy taktowania, a jak ona wygląda możesz zobaczyć, patrząc tylko na parametry.
Swego czasu zajmowałem się sprzętem w dość dużej firmie, ludki pracujące z photoshopem spokojnie pracowali na integrze albo jakiejś słabej grafice (mowa o desktopach). Prio to były 4 rdzenie i 8-16GB ramu.
Można taniej, kupić ten sprzęt w wersji z 4GB ramu za 1650:
http://www.x-kom.pl/p/226751-notebook-laptop-15-6-lenovo-g510-i5-4210m-4gb-1000-dvd-rw-r5-m230.html
i dokupić 2 kości, albo najpierw jedną, potem drugą w zależności od sosu, po 200zł sztuka:
http://www.x-kom.pl/p/81525-pamiec-sodimm-ddr3-kingston-8gb-1600mhz-cl11.html
dorzucenie RAMu to najczęściej parę minut ze śrubokrętem, ale zawsze dobrze jest zguglować, bo niektórzy producenci lubią utrudniać życie w części modeli.
Mogą się pojawić wątpliwości odnośnie kompatybilności pamięci etc., różne są opinie, jak miało być budżetowo pakowałem najtańsze sodimmy i wszystko śmigało - sprawdzone w lapach i mac mini.
W tym budżecie do szopy i kodzenia najlepszy jest desktop, jak zależy Ci na miejscu to na jakimś ITX poskładany, ale pewnie masz swoje powody, dla których musi to być lapek. Na monitorze wyświetlisz obraz spokojnie w rozdzielczości natywnej monitora.
Jak patrzysz na x-kom to przed zakupem zawsze popatrz na te ich explozje okazji (link u góry), czasem trafisz ten sam albo podobny sprzęt akurat ze zniżką 100, 200zł. Cenowo zwykle mają nieźle i tak, ale ja ich częściej wybierałem ze względu na dobry kontakt i nie robienie problemu klientowi o byle co.