Podbijam. Też chcę kupić czytnik. Zamierzam czytać książki techniczne i nietechniczne, ale nie o D. Maryni. Awaryjnie do neta i newsów. Obczaiłem w sklepie Kindle Paperwhite 3. Tekst czyta się wygodnie. Ma słownik, wyszukiwarkę, zakładki. Jednak słabo nadaje się do neta, szczególnie gdy chcecie coś napisać - znak po naciśnięciu klawisza pojawia się po 3 sekundach. Są czytniki pozwalające odpalać aplikacje, tak więc kiedy znudzą się wam książki, poczytacie newsy, zagracie w sudoku/szachy, odbierzecie pocztę, ponadto notatki i kalendarz. Przejrzałem ofertę na Morele, ale dużego wyboru nie ma. Jakie są wasze doświadczenia? 6" wystarczy do książek technicznych czy lepiej szukać 8"? Ważny jest też wysoki kontrast. Ekran najlepiej E-Ink Carta.
Jak dla mnie czytnik nadaje się przede wszystkim do beletrystyki. Wtedy 8" nie jest specjalnie potrzebne, 6" starczy w zupełności, 5" też fajny rozmiar. Natomiast techniczne czy (popularno)naukowe to różnie. Jeżeli układ książki jest bardzo prosty, tj. jedna kolumna tekstu, mało grafik, wykresów czy zdjęć, nie trzeba specjalnie skakać po rozdziałach to ujdzie. Przy bardziej złożonych pozycjach jest średnio wygodnie. Dla przykładu - kupiłem bratu papierowe wydanie"Gotowania dla geeków" (fajny, przyspieszony kurs nauki gotowania), sam mam e-booka i czytnik znacznie ustępuje wygodzie klasycznej formie - mogę bez problemów szybko coś odszukać, skakać po rozdziałach, otwierając na jakiejś stronie mam lepszy wgląd w jej zawartość, układ niż na e-papierze. Komfort jest znacznie wyższy.
Więc tak - układ i forma czytania jak w beletrystyce ("od deski do deski") - jak najbardziej czytnik, inaczej papier górą. Oczywiście to nie jest tak, że mając e-papier musisz zupełnie zrezygnować z druku a wszystkie posiadane książki spalić, chcę tylko przekazać, że nie warto jakoś niesamowicie nastawiać się na coś więcej niż literatura piękna na czytniku, bo nie jest do tego zbyt dobrym rozwiązaniem (od biedy tablet będzie lepszy, bo ma szybki ekran).
Rozdzielczością ekranu zbytnio się nie przejmuj, dopóki nie robisz bezpośredniego porównania z nosem przy ekranie to nie ma to wielkiego znaczenia. Mam Kindle Classic (Pearl), miałem PW3 i wysokie ppi potrafiłem dostrzec dopiero gdy oba położyłem obok siebie, przy normalnym czytaniu, gdy urządzenie jest kilkadziesiąt cm od oczu różnice są bardzo subtelne. Paradoksalnie stary czytnik wypadł w tym porównaniu znacznie lepiej, ponieważ PW3 po włączeniu oświetlenia był "brudny"(na całym ekranie były dziwne, szare plamy), litery słabo wypełnione czernią a samo światło bardzo mnie męczyło.