Jak Linux widzi dysk i partycje po Windowsie? i jak je formatować?

0

Witam w temacie.

Od nie dłuższego ani nie krótszego czasu mam zainstalowanego Linuxa (Ubuntu 10.04). Jest to moja pierwsza w życiu przesiadka z Windowsa. Potrzebuje rady od osób które mogą to wiedzieć lub zajmują się ogólnie systemami - jak Linux widzi dyski? Pod Windą miałem dysk C i D, teraz w Mój Komputer Linux widzi "Dysk twardy 500GB: System" - w tym niby dysku znajduje się dysk tak naprawdę C. Drugi dysk to "System plików", tak się nazywa i w nim znajdują się różne dziwne foldery, w tym folder "host", a "host" to tak naprawdę cała zawartość dysku C.

Prosiłbym bardzo o wytłumaczenie mi tego czemu nie widać normalnie dysku C i D oraz czym tak naprawdę jest ten dysk "System plików", gdzie on jest umiejscowiony skoro w nim znajduje się jeden folder z CAŁYM DYSKIEM D? Pytam ponieważ moim celem jest sformatowanie (usunięcie nieodwracalnie wszystkiego co się znajduje na) dysku C z systemem Windows. Natomiast chcę przenieść Ubuntu na dysk C oraz, żeby wszystkie ważne pliki były na dysku D.
A nawet jak sformatuję ten dysk C to zostanie mi tylko ten sam folder "host"? Czy raczej wszystko z dysku "System plików"?

Co do pytań i mojego gubienia się w temacie proszę o wyrozumiałość, ponieważ to forum jest prawie tylko o programowaniu i tym tylko się zajmuję. Książek o systemach nie mam za bardzo czasu czytać, zbyt bardzo wciąga mnie programowanie.

Pozdrawiam serdecznie.

1

W linuksach nie ma "Dysku C" i "Dysku D". Partycje są montowane w odpowiednich katalogach, przeważnie w /media/nazwa_partycji (jeśli partycja nie ma nazwy to może to być numer seryjny dysku albo oznaczenie partycji np, sda1). Punkty montowania mogą być w dowolnym katalogu, jest to konfigurowalne.

Wszystko zależy od konfiguracji jak będą montowane partycje - można to konfigurować w pliku /etc/fstab (rozwiązanie najstarsze), może to robić automatycznie menedżer plików po kliknięciu w ikonę urządzenia (wtedy partycja zostanie zamontowana dopiero po kliknięciu w ikonę dysku, chyba że jest to skonfigurowane inaczej), może także to robić usługa udev - montowanie przy starcie systemu tak jak fstab, ale usługa sama wykrywa nowo podłączone dyski i montuje je według wcześniej ustalonego schematu tak żeby ich zawartość była od razu dostępna (fstab to przypisanie 1:1 - musisz ręcznie podać jakie masz partycje na dyskach podłączonych do twojego kompa, jeśli coś zmienisz w partycjach to musisz także zmienić fstab). Wreszcie możesz ręcznie montować partycje za pomocą polecenie mount.

Montowanie partycji w katalogu oznacza, że w tym katalogu po zamontowaniu dostępna jest zawartość partycji dysku lub jakakolwiek inna zwartość wygenerowana przez fuse (może to być także wirtualny system plików z wirtualną zawartością).

0

Mało co z tego rozumiem. Nie wiem jeszcze gdzie w dysku znajdują się te wszystkie pliki skoro obok nich jest partycja C i D w folderach. Skoro nic nie da mi sformatowanie partycji C (poza usunięciem Windowsa i Program Files itp.) to jak zrobic tak, aby w jednym miejscu był system a w drugim pliki? Tak, że jak system się popsuje to, żebym go mógł usunąć a reszta plików będzie w innym bezpiecznym miejscu.

0

A mało to całkiem zgrabnych poradników w Internecie? google nie gryzie, naprawdę!

2

W linuksie cały system plików (i rzeczy które zachowują się jak pliki) jest w /. Popularnym rozwiązaniem jest podzielenie dysku na 3 partycję, jedna główna z systemem (zamontowana w /), druga na pliki wymiany (zamontowana w /tmp) i trzecia na pliki użytkowników (zamontowana w /home). Nic Ci jednak nie zaszkodzi zamontowanie dowolnej partycji w dowolnym miejscu. W przypadku chęci reinstalacji po prostu instalujesz nowy system na miejscu starej partycji głównej i ustawiasz, żeby automatycznie montował Ci partycję podpiętą do /home na tym samym miejscu w nowej instalacji. Poza samymi plikami w ten sposób przechodzą Ci też ustawienia programów (specyficzne dla użytkownika, kopia /etc nikomu nie zaszkodzi).

Ogólnie system folderów Linuksa jest kompletnie popier... i przygotuj się, że niektóre rzeczy będą nielogiczne (nie chodzi mi o to, że jest jeden korzeń, tylko o to, że nie wiem gdzie dokładnie trafią binarki, ustawienia itp.). Bierze się to z szeregu różnych pomysłów i standardów oraz rozwiązań problemów które nie pojawiają się od 10 lat. Trzeba się do tego niestety przyzwyczaić.

Edit: Jeszcze jedno: nie ma czegoś takiego jak partycja C:, jest któraś kolejna partycja na dysku. Dysk powiedzmy ma nazwę sda (sata pierwszy, hdb - ata drugi), więc pierwsza partycja na nim będzie miała nazwę sda1, druga sda2 itd. I one w twoim systemie są zamontowane w odpowiednim miejscu, np. pod Linuksem /home, /, pod Windowsem C:, D:, D:\Ukryte\Pornole_z_młodymi_martwymi_owcami.

Edit2: Wszystkie partycje automatycznie podpinane przy starcie systemu są w /etc/fstab, możesz sobie zobaczyć jak to wygląda i ewentualnie możesz spróbować coś tam zmienić (po dokładnym przeczytaniu dokumentacji, zawsze pamiętaj że teraz VMki są łatwe do postawienia, nic nie szkodzi próbować na nich).

0

Ogólnie system folderów Linuksa jest kompletnie popier... i przygotuj się, że niektóre rzeczy będą nielogiczne (nie chodzi mi o to, że jest jeden korzeń, tylko o to, że nie wiem gdzie dokładnie trafią binarki, ustawienia itp.). Bierze się to z szeregu różnych pomysłów i standardów oraz rozwiązań problemów które nie pojawiają się od 10 lat. Trzeba się do tego niestety przyzwyczaić.

Tutaj to pier...lisz pan głupoty. Binarki w /usr/bin albo /usr/local/bin, globalne ustawienia w /etc, ustawienia na poziomie użytkownika w ~/.program

Edit2: Wszystkie partycje automatycznie podpinane przy starcie systemu są w /etc/fstab

Przecież już napisałem że niekoniecznie musi tak być, partycje mogą być montowane automatycznie przez usługę udev bez obecności wpisów w fstab. Udev wykrywa partycje na podłączonych dyskach i montuje automatycznie, czyli może to działać tak samo jak w Windows. To że Ubuntu nie jest domyślnie tak skonfigurowane to nie znaczy że nie może tak być. Poza tym jest udisks, autofs i jeszcze kilka innych możliwości.

0

To zależy od dystrybucji i managera pakietów. Wtedy wszystko będzie standardem (i będzie logiczne i ustalone) ale tylko w ramach tej dystrybucji. Są pewne rzeczy uznawane za "ogólnie standardowe" np. to co trafia do /sbin czy /usr/sbin.

Ogólnie system folderów Linuksa jest kompletnie popier... (...) nie wiem gdzie dokładnie trafią binarki

Na podstawie tego, że nie wiesz oceniasz, że system katalogów jest popierdolony. To takie smutne. :-(

0

To twórcy programów często uprawiają radosną twórczość. Przeważnie domyślny prefix jest ustawiony na /usr/local a nie na /usr - czemu, to nie wiem, jak coś kompiluję ze źródeł to ustawiam zawsze prefix /usr.

Ale, czy takie coś to tylko cecha linuksów? W Windows binarki znajdziesz wszędzie: w Program Files, w Common Files, AppData, katalogu Windows, System, System32, pliki dll (biblioteki) tez wszędzie. Ta sama aplikacja rozrzuca swoje pliki .exe i .dll po wszystkich tych katalogach, według własnego widzimisię tak naprawdę.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1