Niedawno po burzy gdy komputer był podpity do sieci a piorun uderzył gdzieś niedaleko i coś dziwnego się stało.
Wszystkie porty USB przestały działać (windows wczytuje się normalnie) myszkę przepiołem na PS2 ale tak czy owak potrzebuję tych portów USB. Co chwile wyskakują komunikaty typu: "znaleziono nowy sprzęt" i za chwilę znikają lub pokazuje się że nie rozponano urządzenia (mimo że nic nie jest podpięte). Powyjmowałem wszystkie kable od USB i podpianałem pojedynczo ale nic nie pomogło. odłączyłem komputer od sieci na 20 min i też nic nie pomogło. Próbowałem wszystkiego ale wychodzi na to że bedę musiał kupić nową płytę główną. Nom i tu prośba że może miałby ktoś z was jakiś pomysł jak to naprawić lub już się spotkał z takim problemem.
Windows XP sp3 w pełni spatchowany z windows update
płyta główna MSI P35 NEO-F