mam u siebie w komputerze dwa dyski (z windowsem i z linuxem), niezależne (jeżeli jeden jest wyjęty, drugi bez problemu zabootuje). Ostatnio kupiłem też mostek usb-ide-sata (Unitek) z opcją bootowania. Działa on elegancko, problem pojawia się przy próbie odpalenia systemu na innym komputerze:
- Windows zaczyna się uruchamiać, ale zanim jeszcze wyświetli pasek postępu wywala BSOD (wcześniej na innym komputerze wywalał już po pokazaniu loga)
- Linux też się zaczyna wczytywać aż dochodzi do urządzeń USB i nagle wyskakuje komunikat w stylu "falling from /dev/hdd(?)/by-id/sata-ibm-blabla (y/n)" (identyfikator mojego hdd), po czym wyrzuca mnie do konsoli, w której prawie nic nie ma (nawet lsusb, nie mowiac o mc ani całym moim systemie plików)
Wszędzie na googlu są instrukcje, jak zainstalować system na dysku flash - ja na codzień używam ich normalnie, podpiętych przez IDE - tylko jak wracam do domu chciałbym mieć możliwość łatwego korzystania ze swojego systemu.
Miał ktoś z takim problemem do czynienia? Mój linux to openSuSE 10.3