Przyroda nas dyskryminuje. Wszystkich Ludzi! A bo kto kazał jej dziedziczyć mitochondria w naszych komórkach tylko od matek (płeć żeńska) a od ojców nie (płeć męska). A Dlaczego, pytam się! A od innych płci to co? od męskiej na przykład? gorsze jakieś ich mitochondra? (dobrze, że poczciwe mitochondria nie mają płci).
Jawna dyskryminacja płci męskiej - ich mitochondria nie bawią się w dziedziczenie - a przez to w ewolucje.
A my tak dbamy o tą przyrodę... jakiś kryzysy klimatyczne uprawiamy i takie tam eko. Nieładnie.
O płci można rozmawiać tak naprawdę tylko w kontekście biologicznym, a ściślej to nawet w kontekście organizmów płciowych (U ludzi są akurat dwie płcie).
Komuś się coś pomyliło i o płci mówi w kontekście jakiegoś cyrku - a że to jakiś klaun się przebrał, i że on teraz płeć #135.
Sprawa jest prosta - albo masz komórki jajowe albo ich nie masz - ale to zła defiincja chociaż prawdziwa - wylkucza kobiety które z jakichś powodów nie wychodowały komórek jajowych - no a przecież nadal są kobietami.
Zaraz... kobieta i mężczyzna to płcie?
Dzisiaj przeczytałem, że jakiś nauczyciel w Hiszpanii został zawieszony, bo oświadczył, że istnieją dwie płcie - męska i żeńska.
Różnica między zawieszeniem a spaleniem na stosie niewielka.