Wątek zablokowany 2021-07-06 15:08 przez Adam Boduch.

Czy zaszczepisz się na COVID w 2021?

1

Czy zaszczepisz się na COVID w 2021?

1

Zależy czy ozdrowieńcom też to coś da :P

6

Nie, ale prawo przewiduje możliwość zastosowania środków przymusu w celu podania szczepionki (osobie chorej, co trochę mija się z celem szczepionki), w dodatku punkty badań są/mają być obsadzane przez WOT i przewidziane jako przyszłe punkty szczepień.

Może nie od razu będą ludzi aresztować i siłą ciągnąć do szczepienia, ale jakiejś formy apartheidu na zaszczepionych i niezaszczepionych można się spodziewać.

3

Dopiero co byłem na to chory i wole się zaszczepić niż to znowu złapać.
PS: Przeszedłem to nie najgorzej (bez wysokiej gorączki i duszności ) ale leci już 4 tydzień od zarażenia, a ja dalej się czuje jak psu z gardła wyciągnięty mimo, że już nie mam objawów poza lekkim kaszlem i osłabieniem.

1

Nie bo juz jestem odporny :P

1

No ale po przebytej chorobie przeciwciała podobno utrzymują się przez 3 miesiące - pytanie jak zadziała szczepionka (o ile zadziała).
Jak szczepionka pozwoli mi działać tak jak przez Covidem to się zaszczepię i mama nadzieję, że to przeżyje.

1

Ja raczej tak, bo pomagam rodzicom (szczególnie w obecnej sytuacji), więc wolałbym ich nie narażać.

0

Też się zaszczepię. To zawsze mniej stresu w życiu a chorób mam wystarczająco już.

1

Nie, jeśli już szczepić (zakładając, że szczepionka nie jest szkodliwa, co ciągle nie jest pewne), to powinno się zacząć od starszych i grup ryzyka.

1

Dopóki eksperymenty medyczne tylko na ochotnikach, to nie widzę problemu.

Przy okazji gospodarka skorzysta, więc tym bardziej nie ma problemu.

Cena szczepionki, która została opracowana wspólnie z amerykańskim koncernem Pfizer i która jeszcze nie uzyskała zgody organów regulacyjnych, odzwierciedlałaby ryzyko finansowe, jakie ponieśli jej inwestorzy z sektora prywatnego - powiedział szef strategii BioNTech Ryan Richardson na zorganizowanym w sieci wydarzeniu brytyjskiego dziennika "Financial Times".
"Spodziewam się, że w niektórych regionach świata ceny będą zróżnicowane" - dodał, nie chcąc jednak podać szczegółów na temat tych różnic.
Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-ile-kosztowac-bedzie-szczepionka-na-covid-19,nId,4846794

1

@BraVolt: o cenach to nie ma co dyskutować bo ceny dla państw ue negocjuje ue a nie polska. Polska dostanie szczepionki z puli proporcjonalnie do ilości mieszkańców i zapłaci za nie tyle ile wynegocjowała ue.

0
mr_jaro napisał(a):

@BraVolt: Polska dostanie szczepionki z puli proporcjonalnie do ilości mieszkańców i zapłaci za nie tyle ile wynegocjowała ue.

Trochę nieaktualne, bo się ministrowie szybko zmieniają, ale w założeniach nie ma zmiany
Łukasz Szumowski w TVN:
Szczepienia na COVID-19 będą refundowane dla medyków oraz osób starszych i narażonych

Dla reszty Polaków minus emeryci i medycy mln. cena ma znaczenie.
500 za jednorazowy test, za szczepionkę cena ogólnoUEjska może spokojnie mieć jedno zero więcej (niekoniecznie 5 z przodu, ale spokojnie trzy zera)

0

@BraVolt: no to naprawdę polecam ci poczytać zamiast pierniczyć od rzeczy. Ceny szczepionki w zależności od producenta i umowy oscylują od 15 do 80$ za sztukę z czego te droższe są na jednorazową dawkę a tańsze na podwójną dawkę. A przynamniej takie informacje można sobie łatwo wyszukać w sieci na dzień dzisijeszy.

0
mr_jaro napisał(a):

@BraVolt: no to naprawdę polecam ci poczytać zamiast pierniczyć od rzeczy. Ceny szczepionki w zależności od producenta i umowy oscylują od 15 do 80$ za sztukę

To już znane są ceny szczepionek COVID i nawet jest wielu konkurujących producentów szczepionki COVID?

0

@BraVolt: znane są kontrakty jakie ue i stany mają z firmami oraz na jakie wartości opiewają. Można sobie to łatwo policzyć ile wychodzi za sztukę. Producenci również są znani, tzn ue i stany maja umowy z każdy z 8 producentów, którzy mają szczepionki w 3 fazie badań.

Edit dobra, pomyliłem się. UE ma z 6 producentami umowy. Ruskie i chińskie chyba pominęli :)

AstraZeneca: 300 mln dawek z opcją dokupienia 100 mln;
Sanofi: 300 mln dawek;
Pfizer: 200 mln dawek z opcją dokupienia 100 mln;
CureVac: 225 mln dawek;
Johnson & Johnson: 400 mln dawek'
Moderna: 80 mln dawek.

3

Raczej nie w 2021, bo i po co? Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa wirusa złapałem, przechorowałem, było git. Ostatnio pełno ludzi choruje na COVID też jest git. Po co ryzykować? Z resztą, jesli jest to tradycyjna szczepionka (nieaktywny wirus + adiuwant) to pewnie skuteczność tego żadna (skoro przechorowanie ma działać 3 miesiące?). Z resztą, już mówią, że pewnie będzie jak z grypą, że nowa szczepionka co roku. To ta teraz co będzie już nic nie da w przyszłym, nie? :) Ewentualnie, podobno są szczepionki nowej generacji, które ingerują inaczej w układ odpornościowy. Nie wiem jak to działa, ochotników nie brakuje, więc niech na nich testują. :p

7

@mr_jaro:

AstraZeneca była zmuszona zawiesić badania nad szczepionką z powodu skutków ubocznych (poważnych powikłań neurologicznych)
We wrześniu AstraZeneca wraca do gry ponieważ udało się wynegocjować z UE zwolnienie z odpowiedzialności za zgony i ciężkie powikłania.

Według umowy w przypadku pojawienia się pozwów związanych ze stosowaniem szczepionki, producent AstraZeneca będzie musiał pokryć jedynie koszty procesu do określonej kwoty. Pozostałe kwoty oraz ewentualne odszkodowanie będzie pokrywane przez Unię Europejską. Jak na razie nie wiadomo, na jakim poziomie kwot ustawiono odpowiedzialność AstraZeneca.

https://www.politykazdrowotna.com/62459,astrazeneca-zwolniona-z-odpowiedzialnosci-za-dzialanie-szczepionki-covid-19

AstraZeneca otrzymała ochronę przed przyszłymi roszczeniami z tytułu odpowiedzialności za potencjalne niepożądane działanie szczepionki COVID-19, w większości krajów, z którymi producent zawarł umowy na dostawy wyczekiwanego remedium na pandemię - informuje agencja Reutera.
Jak stwierdzili w rozmowie z agencją Reutera urzędnicy UE, odpowiedzialność za szczepionkę była jednym z kontrowersyjnych punktów w europejskich działaniach na rzecz zabezpieczenia dostaw potencjalnych szczepionek COVID-19 od takich producentów jak Pfizer, Sanofi i Johnson & Johnson.
Jak informuje przedstawiciel producenta szczepionek, większość krajów godzi się na takie rozwiązanie, "ponieważ leży to w ich interesie narodowym ”. Podkreślił przy tym, że zarówno AstraZeneca jak i organy regulacyjne stawiają bezpieczeństwo jako najwyższy priorytet.

Zatem nie ma na rynku szczepionki. Jest "działanie kryzysowe" w postaci czegoś, czego zastosowanie nie jest przebadane a jednocześnie producent z góry ma gwarancję bezkarności za błędy popełnione w imię wyższych celów: bezpieczeństwo narodowe, zysk i udział w wyścigu gigantów o podział tortu na miliardy klientów na całym świecie.

0

@BraVolt: była taka sytuacja z AstraZeneca po czym nie okazało, że gości był w puli osób, które otrzymały placebo. I tak, żadna firma robiąca medyczne wyroby nie podejmie się odpowiedzialności przy przyspieszonym trybie. Żeby się podjęli potrzebowali by 4 lat badań. I tak większość firm deklaruje, że 3 faza badań zakończy się do końca tego roku co spowoduje, że państwa bedą awaryjnie dopuszczać ją do użytku, dlatego, że jest ryzyko ale i tak da to więcej dobra niż upadające biznesy. Z tego powodu szczepienia będą pod pełną kontrola państw i każdy przypadek będzie dokumentowany.

1

https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/201109428-PILNE-Premier-Morawiecki-Szczepionka-na-koronawirusa-bedzie-dla-chetnych.html
Publikacja: 9 listopada 2020
Mateusz Morawiecki przekazał, że kilka dni temu na posiedzeniu rządowego zespołu ds. walki z COVID-19 zarządził "przygotowanie na przyszły rok infrastruktury do szczepienia". - Chcemy mieć co najmniej dwadzieścia kilka milionów (dawek) szczepionek - powiedział premier. - Chcemy tak szybko dostać te szczepionki jak inne, zachodnie kraje Unii Europejskiej. I dostaniemy je w tym samym czasie, ponieważ tak jest skonstruowana umowa, której również jesteśmy częścią - zapewnił.
Szef rządu dodał, że choć szczepionki na koronawirusa jeszcze nie ma, to trwają prace "nad planem, nad logistyką dystrybucji szczepionek, najpierw do naszych seniorów i przede wszystkim do służb medycznych, do służb mundurowych, które wspierają realizację działań walki z pandemią".

0

@BraVolt: czepiasz się słówek. No nie ma release, jest rc.

2
mr_jaro napisał(a):

@BraVolt: czepiasz się słówek. No nie ma release, jest rc.

Ta trzecia faza testów w październiku co ma oznaczać? Szczepionka na 2021. Szczepionka jest w fazie rozwoju iOS 15 albo MS Windows 2021.
Na razie koncerny dostały 100% zwolnienie z odpowiedzialności za niepożądane skutki szczepionki.
Na zwolnienie z niedotrzymania terminów dostaw na grudzień 2020 nikt się nie zgodził, bo dla wszystkich ten termin 'release' w pośpiechu przygotowywanego projektu jest nierealny. 2021 będzie rokiem pierwszej wersji szczepionki.

Można optymistycznie założyć, że 75% przechodzących COVID bezobjawowo też będzie przechodzić bezobjawowo po przyjęciu szczepionki.
20% pzrejdzie jak ciężką grypę jak przechodziło bez szczepionki.
1% - 2% umrze albo będzie mieć powikłania. W przypadku COVID bez szczepionki trzeba to było tłumaczyć przez "choroby współistniejące".
Po szczepionce nie trzeba będzie tłumaczyć chorobami wspólistniejącymi, bo UE zgodziła się zdjąć w 100% odpowiedzialność z koncernów farmaceutycznych.

"szczepionki na koronawirusa jeszcze nie ma, to trwają prace "nad planem, nad logistyką dystrybucji szczepionek"
Szczepionki nie ma, ale są plany dystrybucji, jest już zwolnienie z odpowiedzialności producentów i zablokowanie przyszłych roszczeń pacjentów z ewentualnymi ciężkimi powikłaniami.
Szczepionki nie ma, ale jest największy wyścig w historii świata o ogromną kasę z zaszczepienia miliardów ludzi

0
BraVolt napisał(a):

@mr_jaro:

AstraZeneca była zmuszona zawiesić badania nad szczepionką z powodu skutków ubocznych (poważnych powikłań neurologicznych)
We wrześniu AstraZeneca wraca do gry ponieważ udało się wynegocjować z UE zwolnienie z odpowiedzialności za zgony i ciężkie powikłania.

Tak czy inaczej, wszystko się sprowadza do jednej kwestii: czy ryzyko powikłań po zachorowaniu na COVID-19 (objawowe czy bezobjawowe) jest większe niż po przyjęciu szczepionki czy mniejsze. Jeśli mniejsze — a już wiadomo, że jest nieporównanie mniejsze — to nad czym się zastanawiać? Na tej samej zasadzie każdy rozsądny człowiek zapina pasy, nie przejmując się tym, że raz na ileś tam wypadków samochód może się zapalić.

Ja tam się szczepię dosłownie na wszystko, co zresztą sprzyja odporności krzyżowej. Pewnie także dzięki temu nigdy się nie zarażam nawet od swojej dziewczyny, która niestety dość łatwo łapie infekcje, ani sam się nie przeziębiam.

1
leoninus napisał(a):

Tak czy inaczej, wszystko się sprowadza do jednej kwestii: czy ryzyko powikłań po zachorowaniu na COVID-19 (objawowe czy bezobjawowe) jest większe niż po przyjęciu szczepionki czy mniejsze. Jeśli mniejsze — a już wiadomo, że jest nieporównanie mniejsze — to nad czym się zastanawiać?

Na jakiej podstawie wnioski o powikłaniach po szczepionce?
W USA na covid wykryto testami ponad 10 mln. Amerykanów (niewykrytych przypadków jest jeszcze więcej).
Ilu ochotników dostało na testach szczepionkę, nie placebo? Miliony?

Zablokowano badanie (poważny przypadek) "AstraZeneca odmówiła podania informacji".
Minimalna liczba testerów i cenzura na nieoptymistyczne informacje.

0

@BraVolt: polecam prześledzić trochę danych, zobaczyć co się dzieje obecnie w szpitalach i czy jest to lepsze niż to, że powiedzmy od potencjalnego błędu w szczepionce zmarły by 2-3 osoby na kraj, a te 2-3 osoby by spowodowały miliardowe kary dla producenta. Zwolnienie z odpowiedzialności było ogarniane w momencie podpisywania umowy bo musiało być wtedy albo wcale. I ja to zakończę inaczej niż ty: Szczepionki nie ma ale największy w historii wyścig o przeżycie setek tysięcy osób.

"AstraZeneca odmówiła podania informacji". - masz naprawdę stare informacje znalezione w losowym newsie. Poszukaj jakie informacje wyszły tydzień później, bo zbadaniu tego przypadku - ten pacjent dostał placebo, więc nie mógł mieć powikłań od czegoś czego nie dostał.

2
mr_jaro napisał(a):

@BraVolt: polecam prześledzić trochę danych, zobaczyć co się dzieje obecnie w szpitalach i czy jest to lepsze niż to, że powiedzmy od potencjalnego błędu w szczepionce zmarły by 2-3 osoby na kraj

2 albo 3 osoby to na podstawie jakich szacunków? 2000 albo 3000? Może krakowskim targiem 200 albo 300?

2 albo trzy osoby biorą do podziału miliardy dolarów odszkodowań? Tego żadna loteria ani sąd nie daje.

Zapaść ochrony zdrowia w Polsce nie zostanie wyleczona szczepionką.

Ktoś się czuje bardzo zagrożony i sumienie mu podpowiada, że lepiej się zaszczepić? Niech się szczepi.

Ps
40 stopni gorączki do zbicia Paracetamolem czy ryzyko paraliżu tylko połowy ciała i warzywo do śmierci (powikłania neurologiczne).

Silną reakcję immunologiczną przeciwko koronawirusowi miał dawać - według opublikowanych we wrześniu badań - preparat amerykańskiego koncernu Johnso&Johnson. Trzecią fazą badań planowano objąć aż 60 tys. osób. Testy wstrzymano jednak na początku października, a firma poinformowała, że u jednego z ochotników doszło do powstania niepożądanych działań ubocznych.

Kilka tygodni wcześniej wstrzymano testy prowadzone w trzeciej fazie badań nad szczepionką koncernu AstraZeneca. Powodem było wykrycie u jednego z pacjentów poprzecznego zapalenia rdzenia kręgowego (transverse myelitis), choroby neurologicznej powodowanej zapaleniem. Incydent ten wyjaśniono i badania nad preparatem tego koncernu wznowiono w Brazylii, Indiach i Afryce Południowej.

Szczepionka firmy Pfizer, której ponad 90-proc. skuteczność i brak istotnych skutków ubocznych ogłoszono w poniedziałek, to jedna z ok. 190 szczepionek, nad którymi pracują naukowcy. W fazie badań na zwierzętach jest 87 preparatów, trwają badania kliniczne 52, a 10 jest w III fazie badań.


Co to są "istotne skutki uboczne"?
Bo jedyne skutki koronawirusa dla 95%-97% zarażonych to brak objawów albo lekka gorączka albo gorączka i bóle mięśni wymagające Paracetamolu.
Nieliczni wymagają leczenia w szpitalu, po leczeniu brak skutków ubocznych.

Na jakie skutki mniej istotne uboczne może liczyć króliko-człowiek doświadczalny przy masowym szczepieniu?
Masowym, bo największa grupa testerów amerykańskiego koncernu jest mniej liczna od liczby zarażających się w Polsce jednego dnia.

3

Hmm, z jednej strony mam 1% ryzyka na powikłania w wyniku COVID które mogą mnie zabić. Z drugiej strony słabo przetestowaną szczepionkę która być może zadziała na określony szczep wirusa w przyszłości i niemożliwe (w chwili obecnej) do określenia ryzyko powikłań.

Ciężki wybór. Z dwojga złego wybieram jednak grę na warszawskiej GPW.

0
BraVolt napisał(a):

Szef rządu dodał, że choć szczepionki na koronawirusa jeszcze nie ma, to trwają prace "nad planem, nad logistyką dystrybucji szczepionek

I będzie jak z wyborami…

0

Świeży art. gazeta
"Ekspert ds. chorób zakaźnych apeluje o więcej danych na temat szczepionki firmy Pfizer"
https://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,173954,26497580,ekspert-chorob-zakaznych-apeluje-o-ostroznosc-w-stosunku-do.html

Szczepionka zawiera mRNA wirusa (matrycowe RNA) zamknięte w nanocząsteczce lipidowej (LNP). Pomysł polega na "wycięciu" z kodu genetycznego koronawirusa fragmentu genotypu kodującego antygeny, który po zmodyfikowaniu wprowadza się do organizmu. To ma zmobilizować układ immunologiczny do produkcji swoistych przeciwciał neutralizujących SARS-CoV-2.

W tym badaniu klinicznym (a także w badaniach prowadzonych obecnie przez innych liderów badań nad szczepionką na COVID-19) nie testuje się regularnie uczestników pod kątem bezobjawowej infekcji.

Dla przypomnienia - w badaniu wzięło udział 43 538 uczestników. Wnioski na temat skuteczności szczepionki wyciągnięto po przeanalizowaniu 94 przypadków COVID-19 wśród wolontariuszy, biorących udział w testach.

TLDR;
Szczepionka "mobilizuje" układ odpornościowy.
Każdy dziwnym przypadkiem "pomija" fakt, że ochotnicy mogą przechodzić bezobjawowo.
Nie ma informacji o profilu ochotników. Zapewne na ochotnika do badań zgłosili się sami wiekowi emeryci z chorobami współistniejącymi, a nie młode byczki które i tak by przeszły koronę bezobjawowo, a przejdą sobie bezobjawowo i zarobią kasę.

Jak będzie działać szczepionka podawana 70-cio latkom tego nikt ze zespołów testujących 190 szczepionek nie ma pojęcia albo ma pojęcie ale nie chce wypaść z wyścigu w którym 189 zespołów pojedzie dalej.

Czy szczepionka zaaplikowana tym razem nie młodym zdrowym, ale schorowanym starszym ludziom, nie będzie bardziej szkodliwa od samego COVID?
Zaaplikujemy 500 milionów dawek to się przekonamy. :-o

1

Szczepionka zawiera mRNA wirusa (matrycowe RNA) zamknięte w nanocząsteczce lipidowej (LNP). Pomysł polega na "wycięciu"
z kodu genetycznego koronawirusa fragmentu genotypu kodującego antygeny, który po zmodyfikowaniu wprowadza się do organizmu.
To ma zmobilizować układ immunologiczny do produkcji swoistych przeciwciał neutralizujących SARS-CoV-2.

No to pojawiają się dwa pytania:
– czy i dlaczego te przeciwciała po szczepionce utrzymują się dłużej niż przeciwciała po wirusie, które rzekomo mają utrzymywać się tylko 3 m-ce?
– jaki wynik badania na obecność wirusa otrzymujemy u osoby zaszczepionej?

0
BraVolt napisał(a):

Co to są "istotne skutki uboczne"?
Bo jedyne skutki koronawirusa dla 95%-97% zarażonych to brak objawów albo lekka gorączka albo gorączka i bóle mięśni wymagające Paracetamolu.
Nieliczni wymagają leczenia w szpitalu, po leczeniu brak skutków ubocznych.

@BraVolt Znacznie powszechniejsze, nawet w przypadku bezobjawowych, są skutki neurologiczne i kardiologiczne (stany zapalne mięśnia sercowego). Już teraz widać, że nie ma się co przejmować i lepiej się zaszczepić przy pierwszej okazji, niezależnie od tego, czy się chorowało czy nie, bo naturalna odporność na SARS-CoV-2 najwyraźniej nie trwa lata, a do tego szczepionka zapewnia pewną odporność krzyżową (na szczepy pokrewne, a nawet zupełnie inne wirusy).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1