Neutralny temat musi być, to ja dokładam 3 topic. Egon, przetnij wstążkę.
wtf, znowu jakies wybory, przeciez dopiero co byly ? tak czy inaczej ja nie ide glosowac :>
poproszę o dodanie opcji: "Na byle kogo, przy pierwszej okazji uciekam z kraju" :)
[CIACH!] mnie to - i tak nic się nie zmieni (nie głosuję)
Ta decyzja trochę dziwi.. jakby wszyscy zagłosowali np. na UPR oj to jak by się zmieniło.. a może i nie? W każdym razie taka moja decyzja, Ci jeszcze u władzy nie byli. Jak będą i spierdzielą, to już wiem, że na kogokolwiek zagłosuję to będzie do d**y. Na razie to jest jedyna możliwa opcja :)
Proszę o dodanie opcji "Oddam nieważny głos."
dziękuję, głos oddany, obowiązek obywatelski spełniony ^^
Proszę o dodanie opcji "Oddam nieważny głos."
Facet mojej siostry siedział w komisji w niedużej wiosce jak było głosowanie, wyniki (zaokrąglone bo nie pamiętam):
130 na Jarka
70 na Bronka
1 na Kapitana Bombę
:D
także ja jestem za dodaniem tej właśnie opcji ;p (samej kreskówki nie oglądam)
@up: bardziej jest to pokazanie, ze nie ma zadnej alternatywy, ktora mozna ze spokojnym sumieniem wybrac, ale nie ma sie wszystkiego w d* i sie jednak idzie zaglosowac.
taa.. i komu to pokazujesz? kogo obchodzi, że jeden świr z największego na świecie zadupia oddał nieważny głos?..
Ja tu widzę, że koledzy jajcarsko podchodzą do poważnej sprawy. Za jajcarsko.
Wybory samorządowe są najważniejszymi jakie mamy w kalendarzu wyborczym. Prezydent nie ma realnej władzy. Parlament ma jakiś tam wpływ na gospodarkę i politykę, ale tak naprawdę ograniczony, bo posłom chodzi o utrzymanie koryta zatem nie będą zbytnio kombinować.
Jednak podatek dochodowy trafia bezpośrednio do gmin. Tu jest wydawany. Mówiąc prościej to co oddajesz "państwu" oddajesz gminie. Zatem warto ruszyć dupę i na poważnie potraktować wybory, bo to właśnie w tych wyborach mamy realny wpływ na nasze życie codzienne.
Ale jak tu być poważny jak ta polityka przypomina komedię..?
Jak już mówiłem w innym topiku - na PO nie zagłosuję, więc zostaje PIS. Zagłosuję na nich, bo z nimi jest trochę lepiej. Zrobię to dla tych, którzy myślą, że coś z tego jeszcze będzie, trochę mi wstyd, ale ja już nie wierzę..
@dzek69, ale wybory samorządowe służą właśnie do nie głosowania na partie, ale na lokalne inicjatywy. To nie jest polityka, ale praktyka dnia codziennego.
Tak czy siak elity na górze nas zadłużą, wprowadzą żałosne zakazy i zwiększą podatki.
U mnie w gminie układ głosów w radzie jest taki: PiS - 4, PO - 2, LiD - 1, Inicjatywa lokalna 1 - 10, Inicjatywa lokalna 2 - 4.
Efekty są - dużo firm i zakładów, głównie zagranicznych, bezrobocie ok. 5%, inwestycje, kanalizacja, wyposażone szkoły, basen, centrum kultury, nowe drogi, itd. Budżet też się dopina.
Wybierać trzeba mądrze, a nie ograniczać się do POPiSu.
a mój błąd w sumie, ja jeszcze myślami przy ostatnich wyborach, zresztą tytuł topiku i odpowiedzi sugerują myślenie o prezydencie
warto byłoby sprecyzować co to za pytanie
I w ogóle nie ma w ankiecie opcji głosowania na komitet lokalny.
Jeeebudu... wstęga przecięta, niestety niektórzy zdążyli zaspamować ;)
Koziołek napisał(a)
Ja tu widzę, że koledzy jajcarsko podchodzą do poważnej sprawy. Za jajcarsko.
Wybory samorządowe są najważniejszymi jakie mamy w kalendarzu wyborczym. Prezydent nie ma realnej władzy. Parlament ma jakiś tam wpływ na gospodarkę i politykę, ale tak naprawdę ograniczony, bo posłom chodzi o utrzymanie koryta zatem nie będą zbytnio kombinować.
Jednak podatek dochodowy trafia bezpośrednio do gmin. Tu jest wydawany. Mówiąc prościej to co oddajesz "państwu" oddajesz gminie. Zatem warto ruszyć dupę i na poważnie potraktować wybory, bo to właśnie w tych wyborach mamy realny wpływ na nasze życie codzienne.
True. Ale u nas w gminie przez 15 lat robiła przekręty jedna ekipa ("rodzina na swoim" rozumicie mie), teraz od 5 rzadzi inna ("rodzina na swoim" + "praca za sex") na czele której stoi komuszy milicjant. Myślicie że te wybory coś zmienią?
@EgonOlsen, tak, bo w przeciwieństwie do parlamentarnych z dziwną ordynacją tu masz realny wpływ na to kto wygra. W dodatku stosunkowo łatwo wystartować samemu.