Hej!
Postanowiłem spróbować przebranżowić się na .NET developera, bo mam na podkarpaciu w pobliżu dwie firmy, które się tym zajmują, myślę, że będzie łatwiej dostać się na staż/juniora niż w Warszawie/Krakowie, skoro jest taka możliwość, to chcę spróbować. Przez jakieś dwa dni czytałem o różnych technologiach, czym jest ten .NET, o SQL, przeglądałem oferty pracy, jakieś różne artykuły o programowaniu w .NETcie, Frameworkach, możliwościach. W przeszłości miałem też drobną styczność m.in.z Pythonem, HTMLem, CSSem, Linuxem.. Dzisiaj zacząłem naukę, przygotowałem sobie środowiska. No i teraz chciałbym zdać się na opinie bardziej doświadczonych osób, bo sam nie potrafię określić z czego powinienem korzystać. W tej chwili chcę się skupić na C#, MSSQL i być może clean code, nic więcej. Mam kilka pytań, będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
1.Naukę C# oraz SQL rozpocząłem na Pluralsight. Jest tam sporo materiałów, które właściwie wyczerpują zakres wiedzy, o którym wyczytałem, że jest potrzebny na początek. Zdaję sobie sprawę z tego, że muszę to poprzeć projektami i praktyka, chciałbym też poznać bardziej dogłębnie języki C# oraz SQL. W związku z tym szukam jakiejś "Biblii" C# / SQL, obszernych, jak najbardziej kompletnych książek dot.tych języków (dokumentacje mam zabookmarkowane, chcę też coś, co mogę przerabiać bez potrzeby patrzenia w ekran). Książek, do których mogę się w razie potrzeby odnieść lub po prostu czytać je z ciekawości, temat za tematem.
2.Zastanawiam się też czy powinienem takie książki kupić w wersji anglojęzycznej czy po polsku? Tutaj wchodzi kwestia dokładności tłumaczenia. Za anglojęzyczną wersją przemawia fakt, iż i tak potrzebuję znać angielski (aktualnie określam poziom znajomości na okolice B2 + przerabiam książkę English4IT dla słownictwa branżowego). Przeciw - ceny anglojęzycznych książek :D
3.Czy powinienem już na początku, gdy jeszcze nie za bardzo ogarniam nawet składnie C#/SQL, zainwestować w podręcznik "Clean Code"? Tak samo jak wyżej - ang czy pl?
4.Czy jeśli firma poszukuje osoby na staż, to jest równoważne z tym, że osoba taka musi być studentem? Czy jeśli uznam, że posiadam już jakieś podstawowe wiadomości, portfolio na GH, wiedzę dot.używanych technologii - to mogę po prostu bez wpisu o studiach w CV wysyłać takie zgłoszenia? (pytam na przyszłość, bo nie wykluczam też studiów informatycznych w przyszłym roku, to wymaga pewnej reorganzacji i planów, lubię sobie wcześniej rozważyć różne alternatywy..)
W tej chwili nie przychodzi mi nic więcej do głowy.
Pozdrawiam!