witam serdecznie wszystkich forumowiczow,
jestem niby spełnionym zawodowo człowiekiem, ukończyłem studia techniczne, pracuje jako inżynier pomiarowiec w laboratorium (praca nie ma nic wspólnego z ukończonymi studiami). Skończyłem studia, na które teraz nigdy bym się nie zdecydował :D Tak to jest, jak człowiek decyduje o swojej przyszłości, będąc w najgłupszym wieku. Od pewnego czasu jednak zainteresowałem się informatyka, dlatego tez zdecydowałem się pójść na studia podyplomowe z tej dziedziny. Ot teraz dylemat. Na tych studiach (ogólnie bardzo mi się podobają) uczą wszystkiego po trochu, c++, vba, java, sieci, sql itd. itd. Wiadomo, fajnie miec pogląd na wszystko po trochu, jednak na pewno trzeba się w czymś ukierunkować. Podoba mi się praca w exel i vba oraz dużo czasu spędzam na nauce c++. MySql i bazy danych naprawdę też mnie ciekawią. Nie potrafię jednak zdecydować, na czym się skupić najbardziej, żeby nie zmarnować czasu...Chciałbym pracować jako informatyk (tak naprawdę obojętne, w której z wcześniej wymienionych specjalizacji), tylko nie wiem, od czego najłatwiej będzie mi zacząć. Czy już powinienem szukać pracy związanej z IT? Czy dopiero jak nauczę się czegoś więcej? Nie mogę sobie pozwolić na przestoje w zarobkach (dla osób proponujących staże), ponieważ mam rodzinę na utrzymaniu. Na czym się skupić, aby znaleźć pracę i rozwijać się w tym kierunku, jeśli jestem początkującym, studiującym informatykiem ?
Bardzo dziękuje z góry za odpowiedźi. Pozdrawiam